Kadr z filmu "Battle for Britain"
"Polskie wysiłki w czasie drugiej wojny światowej tak często są pomijane w Wielkiej Brytanii, że naprawdę miłą niespodzianką jest premiera nowego filmu, który je zaznacza" – napisał reporter "The Economist" o krótkometrażowym filmie pod tytułem "Battle for Britain", który pokazuje los pilota weterana, który przetrwał gułagi.
Starszy pan samotnie obchodzi 100 urodziny, kiedy spotyka młodego mężczyznę. Tak zaczyna się fabuła filmu, który – jak zaznacza autor tekstu, mimo pewnych nieścisłości chronologicznych – warto obejrzeć. Poleca go szczególnie tym, którzy obejrzeli takie filmy, jak "Inspektor Morse" czy "Brideshead Revisited".
Zobacz zwiastun filmu "Battle for Britain":
Komentarze 5
trzeba zadać fundamentalne pytanie .
co do chuja robił pilot , który bronił wysp w GUŁAGU .
kto mu to kurwa zrobił?
Przeczytaj książkę "Sprawa Honoru" autorstwa Lynne Olson i Stanleya Clouda, to się dowiesz.
Bez uszczypliwych komentarzy.
Bardzo wielu żołnieży Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie po zakończeniu II Wojny Swiatowej miało dylemat: czy powracać do kraju czy też nie. Nie wnikając w ich pobudki wielu wróciło bo dało sie nabrać na propagandę komunistyczną.
W mojej rodzinie są i tacy co wrócili i tacy co nie wrócili. Tym co wrócili, komunistyczne władzę zgotowały los gułagów. A Ci którzy nie wrócili przez wiele lat byli obywatelami niechcianymi w swoich nowych ojczyznach ( USA, Wielka Brytania bo to znam z rodzinnych dziejów)
"Battle for Britain" - tego akurat filmu dokumentalnego nie oglądałem jeszcze.
Ale ostatnio kanał 12 wyemitował serial o tym samym tytule w postaci kilku odcinków dokumentalnych i ze zdumieniem dowiedziałem się, że angole jednak wiedzą i doceniają naszą rolę w tej batalii. Szkoda tylko że emisja tego serialu przypadała na godziny - powiedzmy, mało oglądalne i żaden normalnie pracujący angol czy szkot nie miał szansy zobaczenia tego materiału.
A jeszcze jedno. Czy ktoś jest na tyle w temacie żeby podać mi gdzie ten nowy dokument zobaczyć?
papciu konkrety-więzienia w Polsce tak- gułagi to dla mnie odkrycie po 45r. te sprawy odbywały się w Polsce do stworzenia własnego piekiełka NKWD nam było niepotrzebne sami robimy to lepiej