Nadal nie czytałem, ale poszperałem w sieci.
Paweł Ozdoba- śmieszny człowieczek od dziecinnych breloczków:
http://prawy.pl/portal_aktual/wiara...
aktywny działacz:
http://www.przymierzezmaryja.pl/Nie...
a zarazem kolunio od Krucjaty Młodych:
https://www.facebook.com/NieWstydze...
która lajkuje strony z "cudownymi" medalikami:
http://www.cudownymedalik.pl/
"Matka Boża zawsze podaje nam swą
pomocną dłoń. W trudnych chwilach
Jej Cudowny Medalik pomógł wielu
osobom. Chorzy i tracący wiarę zyskali
nadzieję i szansę na uzdrowienie.
Znamy liczne świadectwa osób,
które nosząc Medalik, doznały cudu.
MATKA BOŻA PROSIŁA,
ABY WSZYSCY GO NOSILI
27 listopada 1830 roku siostrze Katarzynie Labouré ukazała się Najświętsza Maryja Panna i poleciła jej rozpowszechnić ten Medalik wśród ludzi, powiedziała: Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególniej jeśli będą go nosili na szyi."
"Zamawiam .... szt. Cudownego Medalika z dołączoną nowenną do Najświętszej Maryi Panny od Cudownego Medalika. Chcę wesprzeć datkiem tę inicjatywę."
Autorytet w sprawach kultury, edukacji, wiary, pedofilii- byc może z racji częstych kontaktów z kapłanami.
Nawet zabawne.
oj Esha_
Ozdoba ozdoba,
zgadzasz sie z zalozeniami Kochanowskiego?
czy to prawda, ze masz wplyw na wybor swojej plci? (w zaleznosci jak ci dekiel odskoczy po mocnym piardnieciu)
czy tez naturalny seks traktujesz podejrzliwie jak dr. Jacek Kochanowski?
czy wierzysz ze fiksum dyrdum kilku dewiantow ma wystarczajaca sile aby pokonac spoleczna madrosc i odpornosc?
Popatrz jaek,
wcale nie musisz czytać moich postów, prawda?
Pan Ozdoba wcale nie musi oglądać filmu,
a gdy już wąs sypnie mu się pod nosem, obliże z niego mleko i zdecyduje się na potomka- nie musi wyrażać zgody na oglądanie przez niego tego typu produkcji.
Jeżeli natomiast znajdzie się dewiant, który pod wpływem filmu zajmie się uprawianiem pedofilii (w co wątpię- myślę, że niewielu przybyło światu morderców po obejrzeniu "Commando"), zajmie się nim wymiar sprawiedliwości, a nie "rycerz" Niepokalanej, krzyżak Paweł Ozdoba.
Tak czy owak dziękuję Zarówno Tygrysowi, jak i Pawłowi Ozdobie za podjęcie całkiem skuteczych działań w celu zareklamowania filmu oraz rozbudzenie mojego zainteresowania tym obrazem- pomimo, że od dłuższego czasu preferuję "bardziej statyczne" działy kultury i udaje mi się żyć (całkiem przyjemnie) bez telewizora.
#12
spoko
nikt nic nie musi ale skoro Kochanowski "patronuje" filmowi zawierajacemu pedofilskie wstawki, filmowi wyswietlanemu na UW a ty spamujesz wazny temat o naruszeniu obyczajowego porzadku to takie postawienie tobie pytania wydaje mi sie zasadne...
w ktoryms watku, ktos calkiem rozsadnie wypowiadal sie o "urabianiu" czyli przegotowywaniu spoleczenstwa na nowe eventy przemycajace pod pozorem swobod oraz poprawnosci, mzliwosc realizacji i zaspokojenia dewiacyjnych pragnien
to nie sa zarty, to jest eksperyment na spoleczenstwie majacy dac odpowiedz kogo jeszcze uda nam sie zmiescic w Sejmie obok Biedroniai Grodzkiego, moze Pedofilskiego i zoofilskiego?
Jakas tam formacja lewicowa zawsze ich wchl,onie
...a prawicowcom znów ubedzie w ten sposób mandatów. No ale to przeciez o ojczyznę chodzi. I o innych. Przecież nikt tak dobrze nie zajmuje się życiem innych, jak "rycerze" Niepokalanej, zwłaszcza ci ze szklankami przy ścianach. Sodoma i Gomora, tfu!, nadciąga, jak sie tym "rycerz" Niepokalanej nie zajmie to świat legnie w gruzach. Normalnie strach z domu wyjść, aby nie poczuć penisa w dupie.
Esha_
bagatelizujesz problem bo nie lezy w obszarze twoich "trosk"
ja umiem sobie wyobrazic swiat z dozwolona pedofilia bo wiem, ze brak zakazu nie oznacza nakazu
natomiast dzieki osobie Kochanowskiego wracam do przekonania, ze homoseksualista czlowiek sie staje a nie rodzi (tak wnioskuje z publikacji, ktore poleca oraz z jego przekazow)
to pokrywa sie z tym czego dowiedzialem sie przed laty gdy homoseksualizm byl, w poczatkowej fazie ekspansji i uzywal zmiekczacza srodowiska "pozwolcie zyc, taki sie urodzilem", juz wtedy pojawiay sie glosy, ze to urojone przeznaczenie i wyuczone kalectwo
dzis "zaakceptowany" juz nurt "dymania inaczej" siega po nowe masturbatory (bo tak trzeba nazwac wykorzystywanie instrumentalne czlowieka, wpajaniem mu, "ze juz taki jest", "ze juz tak jest", "ze juz tak musi byc")
Pan Paweł Ozdoba obraża ludzką inteligencję. Słyszałem, że po obejrzeniu"Ostatniego tanga w Paryżu" szuka poparcia wśród producentów nabiału celem zorganizowania pikiety w Brukseli, gdzie w ramach protestu wysypie trzy tony niesolonego masła w kostkach (ci, którzy oglądali film, domyślą się, o którą scenę chodzi).
W miedzyczasie przygotowuje wniosek, aby jedynymi tańcami dopuszczonymi do nauczania w Polsce były "kaczuchy" oraz -warunkowo- zabawa w "kółko graniaste"- uczestników zabawy należy jednak ustawić w takim porządku, aby chłopiec (broń Boże!) nie dotknął, choćby i przypadkiem, dziewczynki. Bo to już wtedy edukacja seksualna jest, niosąca katastrofalne następstwa w przyszłości: chłopcy zostaną pedofilami a dziewczynki dziwkami.
Sorry, Tygrys, ale wiekszej hipokryzji i zakłamania nie słyszałem- chyba nawet z ust Rydzyka.
Wysiadłem po dwóch minutach- gdy facet w kiecce pieprzy o nowych porządkach, o "diabelskich rewoltach" typu reformacja, następnie bełkocze o "ludobójczo-krwawych rewolucjach" zapominając o tym, ile ofiar ma na sumieniu zbrodnicza organizacja, którą reprezentuje, to naprawdę brzmi to idiotycznie. Monty Phyton zabawniejszy. I mądrzejszy.
Ten żałosny błazen Kościoła błysnął już wcześniej głębią swoich przemyśleń:
" Jeśli w szkole propaguje się wartości chrześcijańskie, to jest to tradycyjna polska szkoła. Jeśli zaś w szkole uczy się wszystkiego, prócz religii -- jest to szkoła propagująca wojujący ateizm"
"Łacina, bynajmniej, nie jest językiem obcym...To jest jak najbardziej nasz język, i to podwójnie nasz, bo nasz katolicki, czyli powszechny, a to jest właśnie powszechny język Kościoła, i jednocześnie nasz język, w pewnym wymiarze, pewnym rozumieniu, polski..."
Ten pełen obłudy facet w kiecce mówi:
"Naszym obowiązkiem wobec Boga jest aby bronić Kościół, Rodzinę i Tradycję przeciwko wszelkiej maści rewolucjonistom pragnącym obalić Stary Świat ułożony według Boskiego porządku."
No więc brońcie SWOJEGO świata, SWOICH rodzin, SWOICH tradycji kultywowanych W SWOIM kręgu i W SWOICH domach- a od innych wam WARA. Pan Kneblewski w swojej obłudzie, hipokryzji, "nie zauważa", że sam próbuje być rewolucjonistą- tyle, że czasy DYKTATU Kościoła odchodzą bezpowrotnie w przeszłość- wraz z postępem, nauką, powszechnym dostepem do edukacji. Ja rozumiem, ze pan Kneblewski tęskni za tamtymi czasami. To żaden NEWS.
_0_crop_2784.jpg)
_crop_1336.png)
W czwartek, studenci Uniwersytetu Warszawskiego mieli okazję zobaczyć film Michaela Cuesta pt. „L.I.E.” (K.Ł.A.M.S.T.W.O). Obraz amerykańskiego reżysera promuje pedofilię i pornografię. Władze UW milczą. A wygłoszona przed filmem prelekcja była szokująca.
Organizatorami spotkania i projekcji filmu było Stowarzyszenie Queer UW, którego założycielem jest jawny transseksualista tytułujący się jako „Jej Perfekcyjność” oraz Samorząd Studentów UW.
Film L.I.E. opowiada o relacji młodego chłopca i podstarzałego pedofila. W tym "dziele" pojawia się również wątek kazirodczy, prostytuowanie się młodych chłopców oraz sceny pornograficzne. Obszerniej o tym pisała prasa światowa, jak choćby Karen Durbin z "The New York Times" w artykule Finding the Wild Heart of Long Island z 16 września 2001 r.
Już kilka dni przed spotkaniem Krucjata Młodych wystosowała pismo do władz Uniwersytetu oraz Samorządu Studentów z prośbą o interwencję i niedopuszczenie do popełnienia przestępstwa, jakim jest promocja pedofilii. Queer UW znane jest z niezwykle kontrowersyjnych działań, a wręcz propagandy dewiacji seksualnych. W tym roku objął patronat nad pierwszym „Marszem Szmat”, który w połowie maja przejdzie ulicami Warszawy.
Samorząd Studentów nie podjął rękawicy i pismo zlekceważył, kompletnie się do niego nie odnosząc. Władze UW wykazały więcej profesjonalizmu odpowiadając na pismo Krucjaty Młodych. Jednakże sprawę zbagatelizowały tłumacząc, iż: „jest to spotkanie organizowane przez Samorząd Studentów UW, a emisja będzie poprzedzona prelekcją pracownika naukowego UW, dr. hab. Jacka Kochanowskiego, co pozwala nam wierzyć, że spotkanie będzie miało akademicki charakter”. Od razu czuć tutaj hipokryzję, gdyż pamiętamy że w 2011 roku Uniwersytet pod naciskiem środowisk lewicowych i Gazety Wyborczej odwołał konferencję naukową dra Paula Camerona z USA, który miał zająć się zjawiskiem homoseksualizmu. Są więc równi i równiejsi.
Dr hab. Jacek Kochanowski, który miał być gwarantem naukowego charakteru czwartkowego spotkania, już na początku stwierdził, że „L.I.E.” jest filmem o poszukiwaniu własnych ekspresji seksualnych. Następnie stwierdził, że „jeśli nie damy upustu swoim namiętnościom to będziemy wyżywać się na innych”. Według Kochanowskiego „zagadnienie pedofilii jest nierozpakowane i musimy odczarować rzeczywistość”. Szokująca była również wypowiedź dotycząca płodu. Kochanowski uważa, że nawet „płód się masturbuje” a „dzieci mają swoją seksualność”.
Spotkanie, które według władz Uniwersytetu Warszawskiego miało mieć charakter naukowy, całkowicie odbiegało od standardów akademickich. Projekcja filmu została dofinansowana ze środków Samorządu Studentów UW.
Paweł Ozdoba