Kino w Bridgened – okolicy „słynącej” z wzrastającej ciągle liczby młodych samobójców zostało skrytykowane za nie pokazywanie filmu o samobójstwach – informuje serwis BBC.
Odeon – największa brytyjska sieć kin, posiadająca ponad sto kin w całej Wielkiej Brytanii, wyjaśnia, że zwrócił się do policji z pytaniem, czy pokazywać w Bridgend film „The Happening” (polskie tłumaczenie „Zdarzenie”), co do którego panują obawy, że może nakłaniać do samobójstwa.
Hollywoodzki thriller – najnowszy film kultowego reżysera M. Knighta Shyamalana wszedł do brytyjskich kin w zeszły piątek i jest pokazywany w pozostałych kinach lecz nie w multipleksie w Bridgend. Tu się tego nie robi „ze względu na zachowanie szczególnej wrażliwości w tym wyjątkowym regionie”.
Od początku 2007 roku młodzi ludzie z walijskiego miasta Bridgend konsekwentnie odbierają sobie życie. Lecz lokalny radny, Peter Foley twierdzi, że zakaz puszczania filmu wcale „nie jest pomocny”. „Zabronienie puszczanie tego filmu spowoduje odwrotny skutek. Wiele filmów stało się popularny przecież właśnie dlatego, że ich zakazano. To irracjonalna decyzja. Potrzebujemy teraz spokoju. Pozwólmy władzom opanować sytuację” – twierdzi Foley.
Komentarze 2
mysle ze to dobry okres na przeprowadzke do Walii stopa bezrobocia w tym miescie drastycznie spada
Mieście? :)
Swoją drogą 'The Happening' jest rewelacyjnym pretendentem do Złotej Malinki '08 :) Absolutnie idiotyczny, starający się być zabawny, pozbawiony jakiejkolwiek gry aktorskiej, prawie 2 godzinny gniot ;)
Zgłoś do moderacji