Brytyjskie Home Office zapowiedziało, że zbada kwestię licznych „nawróceń” na chrześcijaństwo imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy ubiegają się o azyl w Wielkiej Brytanii. Taką decyzję przekazał minister James Cleverly.
Sprawa wyszła na jaw po oświadczeniu Kościoła Baptystów z Weymouth. Poinformował on, że muzułmańscy mężczyźni mieszkający na pokładzie barki Bibby Stockholm, która jest zacumowana w Portland w Dorset, przygotowywali się do chrztu.
Ludzie mogą ubiegać się o azyl w Wielkiej Brytanii, jeśli mają uzasadnioną obawę przed prześladowaniami w kraju pochodzenia m.in. z powodu swoich przekonań religijnych.
Weymouth Baptist Church podkreślił w oświadczeniu, że prośby o chrzest były autentyczne.
Starszy Kościoła Baptystów w Weymouth Dave Rees bronił swojej decyzji o spotkaniu z 40 mężczyznami, z których sześciu zostało już ochrzczonych. W rozmowie z BBC Radio 4 powiedział, że Kościół ma duchownego mówiącego po persku, który długo rozmawiał z ubiegającymi się o azyl.
Oczywiście musimy się upewnić, że wierzą w Boga, Jezusa i Ducha Świętego, żałują za swoje grzechy, a także chcą rozpocząć nowe życie w Kościele. Muszą też złożyć publiczne świadectwo podczas chrztu.
Dodał, że niektórzy z mężczyzn twierdzili, że byli już chrześcijanami w swoim kraju, podczas gdy inni ukończyli 10-tygodniowy kurs Alpha w Wielkiej Brytanii, który jest programem ewangelizacyjnym prowadzonym przez lokalne kościoły.
Government to investigate migrants' baptisms on Bibby Stockholm barge in Dorsethttps://t.co/BABS1XhZPE
— BBC Politics (@BBCPolitics) February 8, 2024
Komentarze 9
ciekawostka. w Islamie zmiana religii oznacza wyrok smierci (nie zawsze wykonywany), czyzby to proba upewnienia sie ze tym cwaniakom nie grozi ekstradycja do kraju pochodzenia, ze wzgledu na zagrozenie zycia i przesladowania?
dobre...
Niech polscy księża odpytają ich z "Małego katechizmu", zdrowasiek, różańca psalmów i kolęd. :p Szybko wybiją im chrześcijaństwo z głowy. :p
Te inżyniery to nawet do ku klux klana zapisały by się . Jak byłby mus.
Ponoć jest jeden buk. Czyli w zasadzie co za różnica...