Do góry

Sporu o imigrację ciąg dalszy

Okazuje się, że imigracja jest zarówno dobrym orężem do utarczek politycznych i publicystycznych, jak i "chłopcem do bicia", świetnie pozwalającym się dostosować do realiów recesji.

Tym razem dyskusja na temat imigrantów zabierających pracę rodowitym Brytyjczykom została wznowiona za sprawą najnowszego raportu Office for National Statistics (ONS).
Philippe Legrain, dziennikarz-ekonomista, specjalizujący się w zagadnieniach migracji i globalizacji, na łamach "Comment is free" w gazecie "The Gurdian" posługuje się danymi raportu ONS, aby zdemaskować nieprawdę na temat imigrantów wygłaszaną, w jego mniemaniu, przez prezesa Migrantionwatch, sir Andrew Greena. Zarzuca mu, że posługuje się danymi, dzięki którym "wypacza prawdę" i "kieruje się ksenofobicznymi uprzedzeniami" oraz podjudza nastroje antyimigracyjne podczas recesji i spadającego zatrudnienia w Wielkiej Brytanii.

Legrain informuje w swoim artykule, że poziom zatrudnienia pośród rodowitych Brytyjczyków wzrósł o 378 000 pomiędzy drugą kwartą 2001 i 2008 roku, a nie spadł, jak donosi Migratiowatch. Dodaje również, że jeśli odliczy się spadek zatrudnienia spowodowany kryzysem finansowym, a jednocześnie porówna się ostatnie trzy miesiące 2000 i 2007 roku, to zatrudnienie rodowitych Brytyjczyków wzrosło nawet powyżej pół miliona osób.

Legrain podkreśla, że Migrantionwatch twierdzi bez uzasadnienia, że zatrudnienie spadło o 230 000 od drugiej połowy 2004 roku (kiedy to mieszkańcy Europy Wschodniej zaczęli napływać do kraju). Jest to sprzeczne z danymi raportu ONS, według którego owo zatrudnienie wzrosło o 43 000 w drugiej połowie 2004 roku oraz w drugiej połowie 2008. Zatem odliczając skutki kryzysu finansowego, poziom zatrudnienia wzrósł o 175 000 pomiędzy drugą połową 2004 roku i ostatnimi miesiącami roku 2007.

Idąc dalej w demaskowaniu "wypaczonej prawdy", podawanej przez prezesa Migrantionwatch, Legrain twierdzi, że imigranci nie mogą być winieni za nieudane próby zatrudnienia dla młodych Brytyjczyków od 2001. Podaje dane ONS, według których procent zatrudnionych rodowitych Brytyjczyków utrzymywał się na poziomie 75,6 w drugiej połowie 2004, kiedy Wielka Brytania otworzyła rynek dla imigrantów, jak i był stały na poziomie 76% w ostatniej kwarcie 2007 roku. A zatem poziom zatrudnienia przestał rosnąć, zanim jeszcze imigranci przyjechali na Wyspy.

Legrain podkreśla w swoim artykule, że "w ekonomii nie ma stałej liczby miejsc pracy. Imigranci nie tylko zajmują miejsca pracy, ale je również je tworzą, poprzez wydawanie w tym kraju swoich zarobionych pieniędzy w innych sektorach gospodarki. Jeśli Wielka Brytania wyrzuciłaby Polaków tu pracujących, wcale nie spowodowałoby to wzrostu liczby miejsc pracy dla Brytyjczyków, tak jak i wyrzucenie z pracy kobiet, nie dałoby więcej miejsc pracy dla mężczyzn".

W odpowiedzi na rzuconą rękawicę przez Legraina, chairman Migrationwatch, sir Andrew Green, najpierw kontratakuje, iż dziennikarz wygłaszał wcześniej publicznie tezy o pozwoleniu na napływ imigrantów do kraju, bez uprzedniego rozważenia, jaki to by miało wpływ na dobro kraju. Następnie podkreśla, że rządowe statystyki w jego mniemaniu okazały się "polem minowym" i były notorycznie niedokładne i niewiarygodne. W związku z problemowymi statystykami, niezależna organizacja przeprowadziła badanie, według którego procent imigrantów zatrudnionych w różnych działach gospodarki wahał się od 53% do 81%.

Na koniec sir Green dodaje, że absolutnie oddala zarzut "wypaczania prawdy" oraz "ksenofobicznych uprzedzeń" wystawiony pod jego adresem, ponieważ dane, którymi posługuje się Migrationwatch pochodzą dokładnie z tego samego raportu ONS, na którym bazuje Legrain. Różnice pochodzą natomiast z innego ujęcia danych. Legrain użył danych na temat wszystkich zdolnych do pracy po 16 roku życia, łącznie z emerytami, a Migrantionwatch nie brał pod uwagę emerytów, ponieważ znacząca większość imigrantów jest właśnie w wieku pracującym. Kontunuując swoją argumentację, sir Green stwierdza, że w ciągu ostatnich kilku lat znacząco wzrosło zatrudnienie imigrantów, podczas gdy zatrudnienie rodowitych Brytyjczyków nie.

W czasie poważnego kryzysu ekonomicznego w Wielkiej Brytanii zaczynają się pojawiać artykuły bezpośrednio lub pośrednio atakujące Polaków, jako przykładu imigrantów na Wyspach, którym żyje się świetnie, podczas gdy kraj pogrąża się w recesji. Polemika pomiędzy Legrainem i sir Greenem przypomniała czytelnikom o tym, że Polacy zabierają im pracę, natomiast artykuł "Kryzys kredytowy zmusza spłukanych Polaków do powrotów do domów", który ukazał się w dzienniku "Metro", dokłada oliwy do ognia, opisując Polaków nie pozostających w stałych związkach i nie posiadających rodzin wracają do swojego kraju, bo pobyt na Wyspach już się im nie opłaca. Dodaje jednak bardzo sczegółowo, że polskie rodziny zostają w Wielkiej Brytanii. Przykładowa rodzina czteroosobowa, w której oboje rodzice nie pracują, może otrzymać benefity w wysokości 715 funtów miesięcznie. Wygląda więc na to, że prasa próbuje obciążyć winą Polaków jako "chłopców do bicia" za część problemu bezrobocia podczas recesji.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 25

Profil nieaktywny
KALI1974
#119.01.2009, 09:15

punkt widzenia zalezy od punktu lezenia...
przyszla do nas ostatnio kobieta w wieku okolo 40 lat...nie pracowala od osmiu lat...miala isc do pracy w przetwórni owoców...nie poszla...byla oburzona, ze nie zapewniamy bezplatnego transportu - ona nie ma zamiaru placic za autobus (!!) ...
Ja pracujé tu nieprzerwanie od 2005 roku - wszystkich skladek, podatków i innych gówien zaplacilem juz troche...raz skorzystalem z lekarza (i obym wiécej nie musial) - ilu jest takich co zapierdalajá i placá podatki, nigdy nie dostali nic w zamian?? a ilu jest NED-ów jebanych których jedynym zmartwieniem jest piwko i haggis?
Mój znajomy pracuje jako architekt - za przedszkole placi 700 fuli !!!! - NEDy obok posylajá swoje dzieci praktycznie za darmo!

Ja mam prostá teorié na temat recesji w U.K. - przy ogólnoswiatowej recesji która nadeszla (nie)wiadomo skád dochodzi do tego ogólne lenistwo tubylców...sam widzé codziennie mlodzierz idácá do szkoly...wlosy sié na dupie jezá...jezeli to ma byc przyszlosc narodu to ja pierdole!!!!

ErgSamowzbudnik
243
#219.01.2009, 09:38

"Przykładowa rodzina czteroosobowa, w której oboje rodzice nie pracują, może otrzymać benefity w wysokości 715 funtów miesięcznie".
A za 715 funtów miesiecznie 4 osobowa rodzina z dwójką niepracujacych dorosłych może w UK poszaleć, oj może! Nawet doliczając wszelkie inne kansilowskie ochłapy typu mieszkanie, zniżki, bony i Bóg wie co jeszcze - przecie to je WEGETACJA a nie życie!!!

salmo
3 309 226
salmo 3 309 226
#319.01.2009, 10:17

Jak chcą niech potopią wszystkich beneficiarzy.
Tylko, że "Rodowity Brytyjczyk" trafi wtedy na listę zagrożonych gatunków.

Profil nieaktywny
KALI1974
#419.01.2009, 10:32

zdziwil bys sié Erg jak ''wegetujá'' niektórzy NED-ziarze.
Dobra furka i plasma na scianie to nieraz standard w zasyfialym mieszkanku do tego jeszcze sobie dorobi...znam takiego jednego który ciágnie wszystkie mozliwe benefity plus pracuje na czarno na zlomowisku...wyciágnie co lepsze radio ze zlomowanych aut i opierdoli je na ebayu za - 20 - 33 fuli. Potrafi sprzedac nawet 10 miesiécznie!

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#519.01.2009, 10:36

@Erg... moze szalec nie ale... wez

£715 to jest chyba samych zasilkow ktore dostaja 'do reki' jako gotowke.

Dodaj do tego fakt ze niedosc ze maja mieszkanie z councila to za czynsz placa mniej niz 1/10 i nieplaca do tego CT - bo dostaja Local Housing Benefit i dostaja jeszcze dodatki do oplat za Gaz i Prad

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#619.01.2009, 10:41

Ja bylem przez chwile na bezrobotnym - mimo iz na zasillek wpoadlem z dosc wysokich zarobkow to i tak dostawalem ulg i zasilkow o wartosci (ie. wliczajac w to rzeczy z ktorych placenia bylem zwolniuony i doplaty bezposrednie ktore nie szly przez moje konto) jakies ponad £900/msc wszystkiego, i to sam na siebie - niemajac przy tym rodziny.

Profil nieaktywny
danzig
#719.01.2009, 10:51

go home! you bloody poles!!!!!!

Profil nieaktywny
weeges
#819.01.2009, 12:35

w zwiazku radzieckim,tez ruscy wierzyli,ze jest u nich bieda,bo muszda wszystkie domoludy utrzymywac.wydajnosc pracy fatalna-jesli wogole potrafili wytrzezwiec..

z uk zrobilo sie cos na wkors zwiazku radzieckiego, z tym ze w zsrr propagowalo sie kult sily,madrosci itp,a tutaj co najwyzej propaguje sie i promuje,ba ! nawet wynosci na piedestaly smiedzacego lenia, nieroba, cwoka, zyciowego nieudacznika i ciamajdy, gamionia i lamage... przy takim zachowaniu, kazda zdrowo myslaca jednostka bedzie miala w glebokiej dupie wszelaka prace i wysilek, skoro za bycie flegmatycznym penisem otrzyma sie wiecej a zycie bedzie wygodniejsze.

smiac mi sie chce, jak czytam, ze imigranci sa odpowiedzialni za cale zlo na tym swiecie. moze za co jestemsy jeszcze opowiedialny? za opryszczke na ich penisach? za kile w ich pochwach?

uk daje tyle mozeliwosci inwestowania w samego siebie, ze az dziw bierze ze ludzie tego nie wykozystuja i nawet nie garna sie aby wlozyc choc odropine wysilku, aby pozniej miec 10 lepiej i 20 krotnie zlej...

zreszta ,najlatwiej obwiniac i obsrywac, ale czy ktorykolwiek z tych orangutanow zorbil cos, lub probowal zrobic cos, aby zmienic swoje zycie na lepsze?...watpie..

malpa_malpa
2 893
malpa_malpa 2 893
#919.01.2009, 18:31

Siedzą w gównie dwa robaczki: tatuś i synek. Synek pyta:
- Tato, już tyle lat mieszkamy tutaj, w tym gównie. Powiedz tato, czy moglibyśmy mieszkać na przykład w jabłuszku?
- Tak synku, moglibyśmy.
- A moglibyśmy mieszkać w gruszeczce?
- Tak synku, w gruszeczce też.
- A w brzoskwince?
- W brzoskwince też.
- A na przykład... w winogronku?
- W winogronku też moglibyśmy.
- To czemu ciągle mieszkamy w tym gównie?
- Bo, synu, jest takie pojęcie: OJCZYZNA...

smalldragon
56
#1019.01.2009, 20:01

Dzisiaj właśnie przerabiałem temat.Z powodu medialnego kryzysu i recesji, niestety branża budowlana trochę podupadła, to i troszkę u mnie kiepsko z pracą. Od zawsze tutaj pracowałem legalnie, płaciłem podatki itp. nigdy nic nie brałem od rządu, a że to ja utrzymywałem tych wszystkich nierobów, to stwierdziłem, że w obecnej sytuacji mi się też to prawnie należy.
Dzisiaj, kiedy donosiłem kolejne papiery do job center, gdy zobaczyłem te wszystkie otyłe, "chore", powykrzywiane ze Szkockiego zimna twarze, leniwych,młodych dresiarzy to stwierdziłem, co ja tu ku......
robię.
Sam siebie zapytałem, czy ja nie mam rąk, głowy, czy jestem jakiś upośledzony?
Większość z nas zaczynała tu bez języka i od zera, powoli do przodu, więc teraz po kilku latach, kiedy zna się już wszystkie kąty i łatwiej się komunikować to dlaczego nie miał bym sobie dać obecnie rady, przecież to tylko chwilowy kryzysik i trzeba bardziej zacisnąć pasa.( a może zimowa, dołująca aura)
W każdym razie, w trakcie wypełniania kolejnych formularzy inwigilujących w moje życie osobiste, podziękowałem pani za "JSA", którą to trochę zaskoczyło.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie kombinować i brać specjalnie benefity tylko po to, żeby siedzieć przed przed TV w domu lub pubie i patrzeć jak mi rośnie dupsko. Zostawmy te dotacje naprawdę potrzebującym.
Nie wiem jak nas można oskarżać o branie pracy skoro potencjalny Szkot ma większa szanse na prace już przez samo to, że jego językiem jest angielski. Przecież przeważnie pracujemy za te same stawki co Szkoci, więc jeśli pracodawca wybiera nas to tylko świadczy o tym, że jesteśmy lepszymi pracownikami, a to już nie nasza wina.
Sęk w tym, że żaden sir Brytol do tego się nie przyzna, że jest coś nie tak z polityka w UK, bo mu duma i mentalność na to nie pozwala i zwalą cala winę na Polaczków. Prawda jest taka, że w czasach kryzysu i tak pierwsi tracą pracę imigranci, jak to można ostatnio w wielu branżach zaobserwować. Oczywiście firmy to robią stopniowe, ponieważ grupowe zwolnienie tylko np. 15 Polosów było by już oznaką rasizmu i mógł by się ktoś doczepić.

corba
379
corba 379
#1119.01.2009, 20:07

hmmm ...
a nie zastanawialiscie sie czy ktos kto cokolwiek mysli napewno nie zwroci uwagi na to o czym sie pisze i w jaki sposob na lamach jakichs brukowcow , nie calkiem dawno pewien nie przyjemny customer postanowil obarczyc mnie wina za credit crunch ,postanowil takze bic sie ze mna , cale szczescie ze uszedlem calo z tego incydentu ale jakos nie dobralem sobie do glowy ze szkoci mnie nie nawidza .. , to jakis tam od osobniony przypadek ktory zdazyc sie moze kazdemu -moze grzywke mialem nie przycieta ale tak naprawde nie obeszlo mnie to wcale .. natomiast obchodzi mnie jedno ... , czy tak naprawde my bedac w Polsce przy naplywie tak wielkiej ilosci imigrantow byli bysmy w stanie to zaakceptowac ? nie wiem czy sobie przypominacie ale kiedy padl zwiazek radziecki i berlinska sciana chwile po tem w Polsce nagle znalazly sie setki tysiecy rumonow , ormianow , rosjan( ukraincow , bialorusinow ) wietnamcow , chinczykow ja urodzilem sie na zachodzie Polski i mieszkalem przy granicy z niemcami , pamietam dokladnie jak traktowalismy tych ludzi i jak szybko musieli znikac , jak tez takze zamykano ich do obozow dla uchodzcow i odprawiano z powrotem do kraju ..
Nie chce psioczyc ale jakis czas potem znalazlem sie na bruku w Hiszpanii - oszukala nas polska firma i musialem spac na ulicy dopoki nie zorganizowalem sobie zycia na lewo w kraju miodem plynacym - gdyby go przyrownac do Polski 2000r...
w pewien sposob prawda lezy po srodku jest tu wiele rodzin ktore korzystaja z zasilkow a i takze dzieci ktore chodza do panstwowych szkol jak i takze nie odosobnione przypadki ludzi ktorzy tu pracujac pobieraja zasilki na swoje rodziny w Polsce .
Kiedys mialem zupelnie inne zdanie buntownicze tak jak by mi sie cos nalezalo , myslalem o szkotach czy o angolach ze sa tepi czego nie da sie ukryc niestety , ze sa leniwi , ze nie dbaja o rzeczy o ktore my dbalibysmy i celebrowali ale nie jest moze tak ze czym czlowiekowi latwiej tym czlowiek latwiejsza linia oporu bedzie chcial przejsc przez zycie ? np. niech mi ktos wytlumaczy w jaki sposob tutaj od wiekow to wszystko funkcjonuje wiele razy lepiej i bogaciej, dlaczego to wlasnie wszystkowiedzacy my Polacy nie jestesmy w tej chwili w czolowce najbogatszych i najmadrzejszych panstw? Pracujac kiedys ze Szkotami a pracowalem kiedys z ekipa przez dlugi czas przychodzac rano do pracy - czasami myslalem czy nie warto by ich bylo ucalowac w czolo za to jakimi sa ..., tych brzydkich zapijaczonych, wiecznie wesolych ludzi ktorzy po prostu sa inni - a moze wcale nimi nie sa ??

Profil nieaktywny
danzig
#1219.01.2009, 20:19

dokładnie są tacy sami jak my to raz dwa tak jak powiedziales nie jestesmy wcale lepsi ze swoja ksenofobia i po trzy nie jestescie u siebie w kraju i te niby represje sa niczym przy tym co sami byscie zgotowali emigrantom w polsce, moja dobra rada wracajcie do kraju albo pogódzcie sie z tym ze szkoci i angole maja swiete prawo mówic o was co chcą -bo są u siebie a wy (my) nie!!!!!!

kamilia999k
80
#1319.01.2009, 20:24

amen corbaa.

ja to juz dawno mowilam, przyjada tutaj wielkie polaczki i jacy to oni sa madrzy, piekni, lepsi od wszystkich innych i tylko kazdemu wookolo ale nie sobie w kieszenie zagladaja, ile i kto benefity dostaje. ale juz mowilam wczesniej, skoro tacy zajebisci jestesmy czemu we wlasnym kraju z dupami nie siedzimy? czemu u nas nie ma takiego latwego zycia, czemu u nas dostajac zasilki nie mozna siedziec w domu i pozwolic aby dupa rosla?? he????
a czemu u nas imigantow tyle co kot naplakal? wielkie katolickie panstwo co akceptacji i milosci dla blizniego nie ma! zalosne!!!
Troche szacunku ludzie dla tych co granice nam otworzyli. i chuj z tego ze utrzymujemy kilku niedolegow, jak ci sie jednemu czy drugiemu nie podoba, droga wolna, jestem pewna ze kaczynski was z otwartymi ramionami powita.
ach... szkoda gadac i tak mentalnosci nie zmienie, z czasem tez nie przyjdzie. powodzenia zycze!!!
....hehehehe.....

kamilia999k
80
#1419.01.2009, 20:24

amen danzing!

bauagan
1 113
bauagan 1 113
#1519.01.2009, 20:57

Be proud to be British.We know exactly where every untaxed car is
located among the millions of car owners in the UK, but we haven't got
a fucking clue where thousands of illegal immigrants and terrorists are
located.

Maybe Gordon Brown should put the fucking DVLA in charge of immigration.

hihihi ;]

Profil nieaktywny
weeges
#1619.01.2009, 21:11

cobra-zapomniales, ze rumun nie przyjechal do polski pracowac, ale zebrac i handlowac dupa wlasnej zony czy corki.

ruscy- nienawisc do nich sie wziela ze wzg na 50 lat bratniej "przyjazni" gdzie jeden dawal a drugi zadal wiecej..

.co do twoich klijentow, to ich mozg nie jest wiekszy niz kulka papieru zrobiona ze slonecznej..ja pierdole, trzeba miec naprawde mozg lancetnika aby obarczac kogos za wlasne nieucznictwo

ze im banki padaja to sa sobie sami winni- maja takie beznadziejne przepisy ktore umozliwiaja danie kretytu osobie ktora nawet nie spelnia min zdolnosci kredytowej. upadek norh rock to tylko przypadek (dawanie kredytow na mieszkanie dss'om ktorzy i tak nie mieli dobrej woli, ani chceci, aby cokolwiek splacic).
nie wiem czy zauwazyliscie, ale juz skoczyly sie czasy kiedy to w piatkowy wieczor czy sobote nie szlo przejsc przez glowna promenade miasta. jakos teraz jest posto i cicho...

Profil nieaktywny
weeges
#1719.01.2009, 21:21

cobra-zapomniales, ze rumun nie przyjechal do polski pracowac, ale zebrac i handlowac dupa wlasnej zony czy corki.

ruscy- nienawisc do nich sie wziela ze wzg na 50 lat bratniej "przyjazni" gdzie jeden dawal a drugi zadal wiecej..

.co do twoich klijentow, to ich mozg nie jest wiekszy niz kulka papieru zrobiona ze slonecznej..ja pierdole, trzeba miec naprawde mozg lancetnika aby obarczac kogos za wlasne nieucznictwo

ze im banki padaja to sa sobie sami winni- maja takie beznadziejne przepisy ktore umozliwiaja danie kretytu osobie ktora nawet nie spelnia min zdolnosci kredytowej. upadek norh rock to tylko przypadek (dawanie kredytow na mieszkanie dss'om ktorzy i tak nie mieli dobrej woli, ani chceci, aby cokolwiek splacic).
nie wiem czy zauwazyliscie, ale juz skoczyly sie czasy kiedy to w piatkowy wieczor czy sobote nie szlo przejsc przez glowna promenade miasta. jakos teraz jest posto i cicho...

smalldragon
56
#1819.01.2009, 21:43

Niestety ,ale muszę się z wami wszystkimi zgodzić. Są jacy są, ale jesteśmy tu gośćmi i musimy to uszanować. Może i biorą zasiłki, ale to jest pewien odsetek, a u nas to 90% to kombinatorzy. Ja mam głownie żal do naszych rodaków beneficiarzy, co jeszcze przed wyjazdem z Polandi, na forum wypytywali co się im należy, bo to dzięki nim mamy opinię popsutą, no i jeszcze tutaj nikt się nie spodziewał, że z szacowanych 40.000 zrobi się 2.000.000milony przyjezdnych, ale tak to już jest z "szarańczą" zawsze przemieszcza się całym rojem. Irlandia, Islandia, UK to teraz przyjdzie pora na Australię i Canadę, ile jeszcze wieków minie za nim zmienimy to co powiedziała Kamilia999 -naszą mentalność, ale walcz dziewczyno warto jeszcze mieć takich współczesnych rycerzy co próbują z wiatrakami walczyć, może razem jakieś prelekcje zrobimy.
Corba a co do bogactwa UK to spytaj się np. Hindusów co się stało ze złotem z ich kraju, a królowej Anglii jakiego pochodzenia jest jej korona na głowie, ale tak jak powiedziałem są jacy są - my mamy naszą Polską mentalność, a oni swoją Brytyjską, za co ich lubię, zwłaszcza za ich arogancję i "zadarty nosek" :)))

smalldragon
56
#1919.01.2009, 22:03

Problem jest także to, że mała część z nas która tutaj przyjechała ma jednak inną mentalność. Którzy nie chorują na funtcice i dla których są ważniejsze wartości. Którzy chcą tu pozostać założyć rodziny, wydawać tu pieniądze, a nie słać każdy grosz do Polski i właśnie do tej grupy ja się zaliczam. Może właśnie dlatego tak mnie boli gdy jakiś Szkot mi zarzuca, że okradam jego kraj i zabieram pracę. Ale zazwyczaj po 5 piwie i spokojnym wytłumaczeniu już jesteśmy kolegami :))

Vespa82
402
Vespa82 402
#2019.01.2009, 22:14

Skończcie z tymi "gośćmi". Gościem się nie czuję, bo nie jestem tu w gościnie tylko ciężko zapieprzam i płacę podatki. Przyjezdnym, owszem. Różnica nie jest bynajmniej tylko w nomenklaturze.
To tyle, bo nie mam siły czytać reszty twojego posta - padam chwilowo po 13h pracy dla pomyślności UK.

smalldragon
56
#2119.01.2009, 22:38

Właśnie Vespa o tym myślałem. Z dniem w którym postanowiliśmy tu pozostać staliśmy się z gości, rezydentami, a za czym idzie kiedyś równouprawnionymi obywatelami. Więc wydaje mi się, że mamy prawo wyrażać opinie i nasze zaniepokojenia sytułacją polityczną i gospodarczą, teraz już w "naszym" kraju.

Profil nieaktywny
weeges
#2219.01.2009, 22:39

bart G- slyszales o takim filmie jak " abdull - ciapaty ponad prawem" ?taka kopia amerykaniego filmu z segalem. dlaczego my musimy sie dostosowac do ich prawa, skoro to prawo samo mowi aby sie nie dostosowywac ?? orwell'owskie dwojmyslenie polaczone z myslozbrodnia ??

Bart G -wszelakie gowno zawiniete w papierek mozesz nazwac snikersem...to jest niestety to co zrobila sloneczna i inne szmatlawce...psucie opini? to raczej brytole maja pierdolca na weszenie i wscibskosc. wysylanie pieniedzy do polski-towja kasa, twoja brocha i twoja sprawa co z tym robisz. nikt nie ma prawa ,procz urzedu skarbowego ciebie rozliczac... i niech sie odpierdola od twoich pieniedzy. ty na nie zapracowales ,poswieciles swoj wlasny czas, wyrzekles sie czegos....

zabierasz im prace- niedawno byl artykul o chronoczmym bezrobociu i "kulturze pracy " niestety,oni dalem zyja glebokim socjalizmem, lub jeszce do nich nie dociera, ze epoka kolonializmu sie niedwracalnie skonczyla i przyszedl czas wypracowas sobie wlasny dobrobyt wlasnym rekoma..

niestety, ale z cala szczeroscia nie powiedza ci ze to wina ciapatych i murzynow, bo to nie jest pro-uber politycznie porawne,bo to rasizm, homofobia,inne fobie i homogejizowanie jogurtow etc..... na kims plebs za swoje nieudacznistwo musi wyladowac swoja nedzna furstracje, ktora obraca sie tylko wokol wiader wypitych cidrow i galonow innych mozgojebow...

nie wiem,czy zauwazyles ,ale ten caly kryzys ma raczej wydzwiek medialmy nizli realny i dotyczy sie tylko dobr luksusowych a nie powszechniego uzytku.. no chyba ze brytyjski plebs to pionierzy pracy...

Vespa82
402
Vespa82 402
#2319.01.2009, 22:44

Mamy tu obowiązki, mamy więc i prawa - także do opinii.
Ogólnie moje odczucia są bliskie postowi powyżej

Vespa82
402
Vespa82 402
#2419.01.2009, 22:46

Aaaa, drobna modyfikacja - na Pakisów to oni prywatnie akurat bardzo nadają. Fakt, że kluczem jest tutaj "prywatnie".

Profil nieaktywny
danzig
#2520.01.2009, 00:55

najblizsze 6-9 miesiecy spędze tu ,ciekawe czy znajdą sie tam jacys niezadowoleni z polakow malkontenci:):):)