Jeszcze nawet dziewięć miesięcy mogą potrwać prace nad rozporządzeniem ministra zdrowia o standardach łagodzenia bólu porodowego - informuje RMF FM.
Fot. Frédéric de Villamil (CC BY-SA 2.0)
Minister Bartosz Arłukowicz zapowiedział wcześniej "znalezienie skutecznego sposobu, który zagwarantuje Polkom rodzenie bez bólu". Obecnie zdarza się, że rodzące w szpitalach nie otrzymują znieczulenia, mimo wyrażenia takiej prośby.
Nad rozporządzeniem w tej sprawie pracownicy resortu zdrowia pracują od roku. Problemem jest zbyt mała liczba anestezjologów zatrudnionych w szpitalach.
- Musimy przede wszystkim mieć odpowiednią liczbę anestezjologów, żeby zabezpieczyć bezpieczeństwo rodzącej - wyjaśnia w rozmowie z RMF FM wiceminister zdrowia Aleksander Sopliński.
Odniósł się w ten sposób do słów Bartosza Arłukowicza z... marca 2012 roku - minister mówił wówczas, że "kobiety powinny rodzić bez bólu". Na razie - w związku z brakiem anestezjologów - resort szuka "innych metod łagodzenia bólu niż podanie znieczulenia". Prace nad rozporządzeniem potrwają w związku z tym jeszcze dziewięć miesięcy.
Komentarze 10
Zlota czcionka za naglowek :)
Kurde, rzeczywiście poród to taki wielki ból?
Pewnie jednak jest ból, choć nie u wszystkich kobiet jednakowy.
Ale i tu prawda, Bezbolesny poród musi być tak zabezpieczony medycznie, żeby nie zagrażał zdrowiu matki i dziecka
oczywiście nie rodziłem, ale byłem przy porodzie mojego pierworodnego.
Fakt był malutki (1400g), ale jednak żonę bolało i trochę się darła :)
Odczuwalnosc bolu to rzecz wzgledna. Boli, ale wole rodzic niz chodzic do dentysty na leczenie kanalowe na przyklad.