Do góry

Angielski pracodawca faworyzuje Polaków

Fabryka Forza AW we wschodniej Anglii, która dostarcza przetwory mięsne do sieci handlowej Asda, jest podejrzana o dyskryminowanie Brytyjczyków ubiegających się o pracę, ponieważ wymagała od nich biegłej znajomości języka polskiego – pisze metro.o.uk.

Zobacz także

Komisja Równości i Praw Człowieka (EHRC) opublikowała w sobotę raport na temat warunków zatrudnienia pracowników agencyjnych w przemyśle przetwórstwa mięsnego, który w coraz większym stopniu uzależnia się od pracy imigrantów. Dokument wylicza przykłady złego traktowania i wyzysku pracowników, głównie z Polski. Czytaj więcej: Imigranci wyzyskiwani w przemyśle mięsnym.

Forza ściągnęła na siebie problemy ogłoszeniem o następującej treści: "Jeżeli jesteś dyspozycyjny, albo masz dyspozycyjnych znajomych, praca dostępna jest od jutra. Zapewniamy transport. Chętni muszą znać polski. Dzwońcie tak szybko, jak to możliwe". Ogłoszenia zostały rozesłane e-mailem przez agencję zatrudnienia OSR, obsługującą fabrykę; pojawiły się też na kilku polskich sklepach we wschodniej Anglii.

Taka praktyka może być nielegalna w świetle ustawy zakazującej dyskryminacji w zatrudnieniu ze względu na język. Rządowa Komisja Równości i Praw Człowieka (EHRC) zamierza zbadać, czy doszło do dyskryminacji Brytyjczyków.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 10

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#115.03.2010, 13:12

Albo cos nie taj z tym artykulem w takim razie albo trzeba w takim razie stwierdzic ze ogloszenia wymagajace znjaomosci jezyka angielskiego tez sa nielegalne i dyskryminuja...

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#215.03.2010, 13:13

I nie ma znaczenia w mysl tego artykolu ze jest sie w UK.

iwo
7 761
iwo 7 761
#316.03.2010, 00:28

jezeli nie potrafisz przyjmowac polecen w jezyku urzedowym to chyba nie jestes ofiara dyskryminacji..

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#416.03.2010, 00:39

Wiem o co ci chodzi tyle ze jesli przez ogloszenie w ktorym jest napisane chetni musza znac polski to tak samo dyskryminacja jest gdy w ogloszeniu jest napisane chętni musza znac angielski bo tak mowi "ustawy zakazującej dyskryminacji w zatrudnieniu ze względu na język".

Swoja droga ciekawe czy w PL taka ustwa obowiazuje bo pamietam wiele ogloszen z trescia typu chetny musi znac niemiecki, angielski, francuski a praca za 1200 zl na raczkie...

Profil nieaktywny
figus
#516.03.2010, 01:02

#3
nie ma jezyka urzedowego w UK!
to chyba trudno przyjmowac polecenia w jezyku ktorego nie ma.

Profil nieaktywny
figus
#616.03.2010, 01:12

za wikipedia:

''W samej Wielkiej Brytanii angielski jest de facto językiem urzędowym, jednak formalnie państwo to nie posiada żadnego oficjalnie ustalonego języka''

de facto to za kilkadziesiat lat polski moze byc ;)

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#716.03.2010, 21:06
Piotr
97
Piotr 97
#816.03.2010, 23:54

He he he, u mnie szkoci się buntują (NHS), bo szef przyjmuje tylko ludzi na stanowisko łączone 3 w 1: porter/driver/autoclaver. Twierdzą, że to dyskryminacja, że koniecznie trzeba mieć prawo jazdy, żeby dostać pracę. Dodam tylko gwoli ścisłości, że wcześniej przyjmowano ludzi na zwykłe pojedyncze stanowiska.

karolab3
57
#922.03.2010, 13:37

troche poza tematem sie wtrace
ciekawe co maja powiedziec pracownicy ktorym zabrania sie uzywania jezyka polskiego w pracy poniewaz firma jest amerykanska(znajduje sie w glasgow) i mozna mowic tylko po angielsku. Oczywiscie chodzi tylko o to ze szkoci maja niskie mniemanie o sobie i mysla ze wszyscy mowiacy innym jezykien napewno gadaj o nich. Tu jedynie moze pomoc psychiatra.
Po za tym przepis jak na ta chwile jest martwy bo osobiscie moj menager caly czas chce sie uczyc nowych polskich zwrotow-grzecznych zwrotow oczywiscie.

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#1024.03.2010, 16:46

Taki przepis to lamanie prawa zwyczajne.
Kiedys pracowalem w takiej firmie tez wprowadzili zakaz rozmawiania po polsku.
Najzwyczajniej go zlakismy za moja namowa, idioci probowali go wlasnie z tego powodu wprowadzic mysleli ze gada sie o nich.