Esha_
#349 | Dziś - 04:13
kaplicowy
#336 | Dziś - 01:14
Nie, to jest propozycja a nie nachalne nagabywanie i uzurpowanie prawa reprezentaji całej Polonii.
___________________________________
Ach, gdybyś tylko widział te zdjęcia Prezesa na fejsie... w otoczeniu Jelit... ;)
Boki zrywać. :D,
Dasz linka?
Ja nie jestem tym ,,nieodpowiedzialnym aktywistą" i myśle że ten forum jest po to aby sie wypowiedzieć .
Ja tu mieszkam i pracuje ,tu uczą sie i będą mieszkać moje dzieci,chce zostać tu na stale i nie jest mi obojętny los tego kraju.
Od ponad roku rozmawiam z różnymi ludżmi o pytanie tej separacji.To nie jest pytanie o niepodleglość bo Szkocja jest niepodleglym państwem w UK .W rozmowie zawsze zaznaczam że Szkocja powinna pozostać w union, większość ludzi jest tego zdania i nikt nie patrzył na mnie wrogo i nie powiedzial nic wrogiego ,nawet jak sie nie zgadzał.
Tymczasem odbywa się właśnie referendum na Falklandach:
http://www.bbc.co.uk/news/uk-217317...
faktem jest, że nawet zagorzały sympatyk SNP, z którym ostatnio rozmawiałem w miarę spokojnie przyjął do wiadomości, że po namyśle zamierzam zagłosować za pozostaniem Szkocji w UK (choć na początku, parę bluzgów padło, m.in. napomknął coś o wycinaniu jaj zdrajcom); od tej pory rozmawiamy na inne tematy :)
Znalazła się niestety wśród Polaków mieszkających w Szkocji grupa nieodpowiedzialnych "aktywistów", którzy tu na emito, jak i na FB, próbują namawiać Polaków do opowiedzenia się w referendum niepodległościowym po którejś ze stron. Jedyne co możemy na tym skorzystać, niezależnie od tego po której stronie się opowiemy, to liczne grono wrogów wśród tubylców; Szkoci sami są w tej sprawie mocno podzieleni.
Przyjechałem tutaj 6 lat temu, żeby spokojnie żyć i pracować, a nie mieszać się do polityki i/lub decydować o przyszłości Szkotów, którzy mieszkają tu od pokoleń. "Aktywiści" dają się rozgrywać lokalnym politykom, którzy będą nas (i innych imigrantów) próbować wykorzystać jako 'mięso wyborcze'. Jestem absolutnie przekonany, że "aktywiści" robią polskiej społeczności w Szkocji tzw. "niedźwiedzią przysługę"... chciałbym wierzyć, że nieświadomie, ale wiele wskazuje na to, że sami chcą coś na tym ugrać.
Moja propozycja: nie bierzmy udziału w referendum, dajmy Szkotom zdecydować w tej bardzo ważnej dla nich sprawie.
P.S. Ja tu zostaję bez względu na to, która opcja zwycięży... chyba, że zajdą jakieś nowe okoliczności.