dlaczego chory? pomysł był jak najbardziej logiczny - chodziło o osłabienie na arenie międzynarodowej pozycji Argentyny, która rości sobie prawa do Falklandów (Islas Malvinas), a wynik był łatwy do przewidzenia. Inna sprawa, że Falklandy, to nie Szkocja.
P.S. Żeby było śmieszniej Falklandy nigdy nie należały do Argentyny, która postała - jako niepodległe państwo - w 1816 roku tj. na długo po odkryciu tych wysp przez Anglików (w XVI w.), kiedy były niezamieszkałe.
Donald Trump powiedzial do Alexa Salmonda
- : " Do you want to be known for centuries to come as "Mad Alex - the man who destrojed Scotland?"
If you pursue this craziness,Scotland will go broke and forever lose whatewer chance you have of making
Scotland independent. A pankrupt Scotland will always be reliant on others."
Gratuluję dobrego smaku, jeżeli ten paskudny jankes jest twoim idolem.
Chyba umknął tobie znakomity dokument na BBC 2 wyemitowany pod koniec ubiegłego roku. Być może znajdziesz go tutaj.
http://www.youvebeentrumped.com/you...
Powołujesz się na jankesa który nazywa od świni Szkota mieszkającego całe życie na swojej ziemi, którego wszystkie podstawowe prawa człowieka zostały zabrane przez twojego guru jakim jest Donald Trump.
Taktyka manipulacji, przeinaczania, jaka prezentujesz, jest typowa dla partii westminsterskich, które reprezentujesz.
Siejesz zament, typowy dla londyńskiej sitwy.
Historia w zarysie, coś jak Ściąga z lektur szkolnych w pigułce :/
To daj znać, czy Unia z 1707 była Traktatem czy Aktem i dorzuć do tego bibliografię, proszę.
I nie traktuj tego jako atak (bo cokolwiek tutaj napiszę, klikasz że nie lubisz). Mówię poważnie, sam jestem ciekaw, a potem skonfrontuje z innymi źródłami.
Zwracam jednak uwagę że Niepodległa Szkocja to kwestia przyszłości, mamy okazję wybrać jaką przyszłość Szkocji, którą razem tworzymy, możemy wybrać.
maciaaass, niestety, ale informacje, o które mnie prosisz, łącznie z bibbliografią, będziesz musiał znaleźć sobie sam... jestem pewien, że znjadziesz czas, o ile przestaniesz go marnować na agitowanie.
P.S. Mam już kolejną książkę na temat historii Szkotów, chętnie pożyczę po przeczytaniu (nie każdemu oczywiście)
Znalazła się niestety wśród Polaków mieszkających w Szkocji grupa nieodpowiedzialnych "aktywistów", którzy tu na emito, jak i na FB, próbują namawiać Polaków do opowiedzenia się w referendum niepodległościowym po którejś ze stron. Jedyne co możemy na tym skorzystać, niezależnie od tego po której stronie się opowiemy, to liczne grono wrogów wśród tubylców; Szkoci sami są w tej sprawie mocno podzieleni.
Przyjechałem tutaj 6 lat temu, żeby spokojnie żyć i pracować, a nie mieszać się do polityki i/lub decydować o przyszłości Szkotów, którzy mieszkają tu od pokoleń. "Aktywiści" dają się rozgrywać lokalnym politykom, którzy będą nas (i innych imigrantów) próbować wykorzystać jako 'mięso wyborcze'. Jestem absolutnie przekonany, że "aktywiści" robią polskiej społeczności w Szkocji tzw. "niedźwiedzią przysługę"... chciałbym wierzyć, że nieświadomie, ale wiele wskazuje na to, że sami chcą coś na tym ugrać.
Moja propozycja: nie bierzmy udziału w referendum, dajmy Szkotom zdecydować w tej bardzo ważnej dla nich sprawie.
P.S. Ja tu zostaję bez względu na to, która opcja zwycięży... chyba, że zajdą jakieś nowe okoliczności.