Do góry

opowiadanko...

Temat zamknięty
16.12.2007, 00:06

     Znowu kładł się spać. Codzienność go dobijała, nie mógł znieść myśli, że jutro także musi się obudzić i odbębnić codzienny, niezmienny rytuał: Praca, paskudny obiad z mikrofalówki, samotne oglądnie telewizji, szybka nudna kąpiel i sen. To samo każdego dnia.


  Był operatorem maszyny w zakładzie produkującym plastikowe nakrętki do butelek. Zjawiał się tam codziennie o 6 rano przez ostatnie 5 lat i miał już tego serdecznie dość.


-"Rzucę to w cholerę"- powtarzał w duchu niejednokrotnie, lecz nigdy nie zrobił w zasadzie nic konkretnego w tym kierunku. Praca mu tak naprawdę odpowiadała. Stał tam każdego dnia przez 8 godzin i naciskał kilka guziczków, wymieniał wkałdy ze specjalnym klejem i wykonywał jeszcze kilka lekkich prac. Ogólnie nie była to cięzka harówka, i nie to go w tej pracy wkurzało. Wkurzała go myśl, że On, niegłupi i młody facet robi coś tak nieambitnego. Zawsze uważał, że stać go na więcej ale nie potrafił się za to zabrać. 


    Tego wieczora było jak zwykle. Oznacza to, że wrócił do domu po pracy około godziny 5 po południu. Zwyczajowo robił wszystko jak najszybciej by przed spaniem posiedzieć jeszcze chwilkę przed telewizorem i starym, zużytym komputerem, który obiecywał sobie wymienić w nadchodzącym roku. Jak każdego dnia tak i teraz wyczekiwał godziny 22, kiedy to mógł położyć się spać bez obawy, że bedzie spał za długo lub za krotko i jutro będzie czuł się przez to źle podczas pracy. Lubił spać. Sen był dla niego jedynym ukojeniem... Zawsze mogł liczyć, że przysni mu się coś pięknego, że przysni mu się Ona. A śniła mu się prawie każdej nocy ...


 

Marta
1 135
Marta 1 135
#9121.01.2008, 23:37

eejjjjjjjjjjjjj root nie psuj takiego fajnego opowiadanakaco do marco... mowil ze nastroju nie ma wiec mysle/ mam nadzieje ze bedzie oki

marco20
Glasgow
1 593
#9222.01.2008, 22:56

heh... Wiem że miałem dzisiaj coś dodać ale nie dałem rady. Dodam jutro. Znaczy postaram się ;P  

marco20
Glasgow
1 593
#9323.01.2008, 22:55

No i znowu kicha... Sorki ale padam ze zmecznia i bólu... Postaram sie dodać coś jak najszybciej się będzie dało ;)Dobranoc.

Marta
1 135
Marta 1 135
#9423.01.2008, 23:16

marco Ty to sie chyba celowo nad nami znecasz.. ;) milego odpoczynku

marco20
Glasgow
1 593
#9524.01.2008, 21:37

 Dzien minął mu na kończeniu porządków w domu i zakupach, na które wybrał się kied spostrzegł, że tak na prawdę to nie ma co na siebie włozyć na ten wieczór.  Mieli się spotkać w pubie nazwanym "fala" o godzine 20... Kamil był tam już o 19;30 ponieważ umawiał się z Michałem, że jeśli da radę to pojawi się tam wcześniej i zajmie dla nich jakiś stolik. Kiedy wszedł bylo juz prawie pełno. Przywitał się ze znajomymi prowadzącymi całą imprezę i zajął ostatni wolny stolik niedaleko nich. Wkoło widział znajome twarze ludzi którzy zbierali się na każdym karaoke prowadzonym przez jego znajomych. Kiedyś był jednym z nich... Bywał wtedy na karaoke w każdy weekend i uwielbiał to ponad zwykłe przesiadywanie w pubach. Mógł się tu wyluzować bo znał prawie wszystkich tych ludzi, którzy dzisiaj nawet go nie poznali gdy mijał ich stoliki.  O dwudziestej dołączył do niego Michał z dwójką ich wspólnych znajomych, Agnieszką i łukaszem. Pół godziny później miały przyjśc Weronika- dziewczyna Michała, oraz jakaś jej koleżanka o imieniu Daria. Tej drugiej Kamil nie znał ale czuł, że jest to kolejna próba swatania go z koleżankami Weroniki. Do podobnych, żenujących Kamila prób dochodziło już wcześniej, i chociaż rozumiał i doceniał troskę ze strony Michała i Weroniki to nie lubił tego...Czuł się niezręcznie w takich sytuacjach i nawet raz prosił swych nadto zyćzliwych znajomych by więcej tego nie robili. A przynajmniej by go zapytali czy uprzedzili że chcą go z kimś poznać.

Amitorybka
11 815 57
Amitorybka 11 815 57
#9624.01.2008, 21:42

more...more!!

marco20
Glasgow
1 593
#9724.01.2008, 21:55

 O ile poprzednie koleżanki Weroniki nie zdołały zrobić na nim odpowiedniego wrażenia ( chociaż skromnośc kazała mu też zdawać sobię sprawę ze swojej niedoskonałości ), o tyle tym razem byl miło zaskoczony. Daria okazała się być bardzo sympatyczną i urokliwą dziewczyną o ładnym szczerym uśmiechu, lecz mimo tego Kamil nie czul do niej pociągu ani tez nie czuł zainteresowania z jej strony. Rozmowa z nia owszem byla miła i interesujaca ale nie było między nimi chemii odpowiedniej by mogli się sobą zainteresować na stopie partnerskiej... Wieczór mijał szybko a Kamil nawet zdobył się na zaśpiewania w duecie z Darią. Namówiła go Ona, gdy usłyszała że kiedyś regularnie spiewał w duecie z Michałem, co zreszta równiez miało później miejsce, kiedy przy końcu imprezy byli z Michałem po kilku piwach a reszta znajomych nie dawała im spokoju, namawiając by zaśpiewali "długie włosy" elektrycznych gitar jak robili to dawniej ... Cały wieczór minął w atmosferze smiechu i zabawy więc nic nie zapowiadało tego co miało miejsce po imprezie ...

marco20
Glasgow
1 593
#9824.01.2008, 21:57

 Musi wystarczyc na jakiś czas bo coś ostatnio nie ma weny by pisać ... nie chcę się spieszyć bo z tego nic dobrego nie wychodzi ;/ Ale dalszy ciąg nastąpi napewno ;P  Dobranoc...

zinna
59
zinna 59
#9924.01.2008, 23:01

marco20-wyrazy podziwu dla meskiego romantyzmu.dopiero dzis dołączyłam do czytania opowiadanka....ale bede czekac na dalszy ciag.......pisz!!! pisz i zaskakuj!!! czekamy......

marco20
Glasgow
1 593
#10025.01.2008, 14:50

Dzięki zinna ...Tylko co to znaczy "meski romantyzm" ? :P Na dalszy ciąg będzie trzeba zaczekać bo nie mam pomysłów ...

zinna
59
zinna 59
#10125.01.2008, 15:57

"Meski romantyzm"-czyli cos o co niepodejzewalam wiekszosci mezczyzn:-)Ale tak na serio to widze, ze faceci potfafia tez pisac  tak romantyczne scenariusze!Pisz dalej...bo to opowiadanie spelni dzis role pieknej bajki do snu pewnej samotnej księzniczce....

marco20
Glasgow
1 593
#10225.01.2008, 18:06

hehe... Opowiadanko wstrzymane do momentu powrotu weny twórczej u autora :P  Bajki więc dzisiaj nie będzie jak pewnego wieczora kiedy zamiast dobranocki, brzydki pan pojawił się w telewizornii żeby ogłosić przykre rzeczy... Wstrętny dziad ;P

zinna
59
zinna 59
#10326.01.2008, 14:57

...no trudno.... ale czekam na dalsze losy bohaterow....pozdrawiam pana z telewizorni....bueheheh

mr_Azathoth
3 699
mr_Azathoth 3 699
#10426.01.2008, 15:19

Marco 20 ->>> Mam pytanie za 100 punktow ;]Czy moge Twoja opowiesc skopiowac sobie? Zrobie z tego PDF. Zeby zly Caroti nie mogl jej modyfikowac;]Co powiesz na umieszczenie tego pliku w necie i stworzenie strony 'Kwiecien...' ?Czekam na odpowiedz pozdrawiam             Azathoth

marco20
Glasgow
1 593
#10526.01.2008, 15:22

Tylko co to jest PDF ??? Ale jeśli chodzo o kopiowanie to nir krępuj się ... :)

mr_Azathoth
3 699
mr_Azathoth 3 699
#10626.01.2008, 15:43

PDF format pliku ktorego nie mozna edytowac. Otwiera sie go w ogolnie dostepnym programem Acrobat Reader.Zajebiste to opowiadanko ;]Wlasnie coraz bardziej zastanawiam sie nad stronka WWW. Ktos chetny do pomocy przy grafice???

mr_Azathoth
3 699
mr_Azathoth 3 699
#10726.01.2008, 21:06

Witanko ;]]]Prototyp stronki http://marco20.prv.pl/ Jesli ktos chcialby pomoc w kwestii graficznej zapraszam ;]Pozdrawiam ;]

Amitorybka
11 815 57
Amitorybka 11 815 57
#10827.01.2008, 01:32

qrcze a juz myslalam ze bedzie cd:( czekamy marco20:)

marco20
Glasgow
1 593
#10927.01.2008, 09:52

hehe... robi się ciekawie ;P

mr_Azathoth
3 699
mr_Azathoth 3 699
#11027.01.2008, 13:58

HA! Trzeba by znalezc AK666 - On jest grafik ;] Moze pomoze :PCiekawie ciekawie ;]Wszyscy czekaja na nastepna czesc ;] Fajne to opowiadanko ;]

Ania
279
Ania 279
#11127.01.2008, 19:14

Dlaczego Hesse zszedł z tego świata? ..i gdzie są barbarzyńcy dawnych lat? :/

marco20
Glasgow
1 593
#11227.01.2008, 21:32

??? ;)

zinna
59
zinna 59
#11327.01.2008, 23:20

to chyba nie ta bajka z tym Hesse?????????

Ania
279
Ania 279
#11428.01.2008, 23:27

Jak najbardziej nie ta...

Mayka
1 124
Mayka 1 124
#11501.02.2008, 12:05

a kiedy ciag dalszy?

marco20
Glasgow
1 593
#11609.02.2008, 10:39

 Michał uparł się by odprowadzić Kamila do domu. Oddelegowali więc dziewczyny taksowka domu a sami mieli się przejść... Wieczór był chłodny ale nie zimny. Księzyć w pełni świecił pomiędzy chmurami, stwarzając atmosferę niczym z filmu o wampirach, wilkołakach i innych potworach, które to wedle wszelkich legend są najaktywniejsze właśnie o tej porze miesiąca.  

marco20
Glasgow
1 593
#11709.02.2008, 10:39

taraz muszę popracować nad dialogiem... Te są najtrudniejsze ;)

Patrycja
60
#11809.02.2008, 11:15

WOW! Normalnie jednym tchem wchodzi!!! Poprostu super! Marco Gratuluje!!!! i czekam na wiecej i wiecej....

marco20
Glasgow
1 593
#11922.02.2008, 20:51

Siedzę, gryzę ołówek i nie mogę nic wymyślić... Chciałem coś wkońcu dorzucić ale brak weny twórczej !!! Teraz by się Caroti przydał/a ;) 

Loretta
41
Loretta 41
#12022.02.2008, 21:00

Och marco20:(((Z taka nadzieja zagladam na Twoje opowiadanko a tu nic:((

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis