Femme, ja proponowalbym abys sie tak nie przejmowala, bo w niczym nie odbiegasz od innych. Takich jak Ty, samotnych i nierozumianych jest cala masa we wspolczesnym swiecie. Szukaj osob o podobnych zainteresowaniach, postaraj sie przebywac duzo miedzy realnymi ludzmi, a moze byc dobrze.
Tymczasem proponowalbym najpierw poszukac psychologa ( i o zgrozo! najlepiej polskiego), a nastepnie, jak bedzie taka potrzeba, to do GP.
pozdr
Tez tak mialam moja droga.Jak nikogo tu nie znalam.Potem poznalam ale dalej tak mialam bo niektórzy ludzie to jak hieny, padalce i cala reszta i nawet jak dobrze to i tak cie wkurza..A potem sie wzielam w garsc.. bo i tak kazdy to ma w dupie.w sumie to boje sie owadow i jak pomysle ze mnie robaki zjedzo to ja se wole dlugo zyc i korzystac....kurde...fajnie jest czasem.
Rob to co lubisz robic albo odnajdz cos co chcialabys robic i oddaj sie temu. Zawsze mozesz spojrzec na otaczajacy cie swiat przez pryzmat wesolych wspomnien radosnych chwil i uniesien, staraj sie nie rozpamietywac zlych i smutnych momentów. Hobby malarstwo dzierganie na szydelku czy drutach, uprawianie sportu basen sauna taniec.
Z farmakologi poczytaj sobie o zen szeniu. Wszyscy może cie sobie poczytac zreszta, zadziwiająco dzialajace tabletki
FemmeFatale90 ...
Wiem, co czujesz bo od jakiegoś czasu przechodzę przez to samo. Z depresja trudno sobie samemu poradzić. Ja walczę, ale nie jest lekko. Obcy kraj, praca na pełnych obrotach, nerwy, bezsennej nice, tęsknota, brak czasu i chęci na wyjścia zeby poznawać nowych ludzi... W dodatku Polacy tutaj nie sa zbytnio życzliwi dla swoich rodaków, wiem jak cieżko jest sie tutaj zaaklimatyzować . Ja zanim przestałam codzień płakać liczyłam kolejne upływające w cierpieniu miesiące aż po pewnym czasie powiedziałam sobie 'dosc'. Nie było łatwo i nadal nie jest ale staram sie.
Jak chcesz, Możemy czasem wyskoczyć na kawę, poplotkowac , pomilczeć albo cokolwiek.
I nie obraz sie, ale jeśli nie dajesz sama rady to moze psycholog?
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
"W dodatku Polacy tutaj nie sa zbytnio życzliwi dla swoich rodaków"
Czy ja wiem ? Możliwe, że większość Polaków tak ma, ogólnie Polacy, to bardzo wredny naród,
ale ja jakoś tego nie odczułem, zawsze otaczałem się życzliwymi ludźmi, a od "negatywów"
po prostu się separuję.
Sam również nie jestem "negatywem".
Na deprechę mam sposób, ale nie będę o tym tutaj pisał.
A jeżeli chodzi o samotność, to mogę również i w tej kwestii doradzić coś mądrego.
Ale tylko na priv
Widzę tutaj całą masę negatywnych i prześmiewczych wpisów.
Nie rozumiem skąd u was tyle nienawiści i szyderstwa. Nadal
chcecie być uważani za wrednych Polaczków ?
To wasze życie, ale nie zdajecie sobie sprawy,
jak bardzo je rujnujecie - nie komuś, tylko sobie.
Zawsze sama, niezrozumiana, odizolowana
Tylko pustka mi pozostała
Ona zjada każdą godzinę
Sekundę odmierzają krople krwi
Słyszysz jak płynie?
Spada...to nadzieja się wykrwawia
Krzyczę a w odpowiedzi tylko cisza głucha
Czy jak wyzionę ducha to w końcu ktoś mnie wysłucha?!