Jak dla mnie to zasieg do 100 mil jest ok. Czyli patrzac na promien od Ediego to wchodza w gre okolice od scottish borders az po same highlands.
Sspidersky no przeciez my to sama elita ;) W 100% popieralabym opcje zeby najpierw sie wybrac na jakis jednodniowy wyjazd powiedzmy cale popoludnie czy cos takiego, zeby zobaczyc czy psy potrafia sie dogadac no i czy my sie nie zjemy na takim campingu ;)
Zbliza sie (mam wielka nadzieje) cieplejszy czas w Szkocji, tak wiec zbliza sie czas campingow, wyjazdow calodniowych, wycieczek za miasto, co dla nas psiarzy z reguly jest jedynym sposobem spedzenia czasu w trakcie urlopow (ach te nasze wymagajace czworonogi!).
Pomyslalam, ze dobrym pomyslem byloby stworzenie takiej grupy wypadowej. Umawiac sie 2-3 razy w miesiacu na wypad za miasto z psami, pogaduchy, porady, piwko i grilla, a przy tym zmeczyc nasze futra w przyjemny sposob.
Nasze stado jest zmotoryzowane wiec mozemy dojechac w dowolne miejsce.
Jesli chodzi o moje futra, to z wiekszoscia psow nie ma problemu, jesli sa jakies konflikty to ten bardziej konfliktowy czyli Scout trafia na smycz i konczy sie problem. Oboje kastrowani - czyli suczki w grupie mile widziane!