Pierwsza linia londyńskiego metra ruszyła w 1863 roku, tworząc podziemną kolej o długości 6 km. Dziś London Underground to 272 stacje, 400 km torów i 5 milionów pasażerów dziennie. Pociągi, które kiedyś napędzała para, dziś zużywają tyle energii, co miasto wielkości Newcastle.
Czy wiedzieliście, że zaledwie 12 dni po otwarciu pierwszej linii londyńskiego metra w styczniu 1863 roku, w Polsce wybuchło Powstanie Styczniowe? Gdy Londyn budował nowoczesną infrastrukturę podziemną, Polacy toczyli nierówną walkę o wolność – dwa światy, dwa kierunki historii.
Pomysł, który zmienił Londyn
Londyn XIX wieku tonął w chaosie – zatłoczone ulice, konie ciągnące omnibusy i tłumy ludzi próbujących dostać się do centrum. Wydawało się, że sytuacja jest beznadziejna. Aż pewnego dnia Charles Pearson, radca prawny City of London, zaproponował coś rewolucyjnego: „Dlaczego by nie przenieść tego ruchu pod ziemię?”. Pomysł wydawał się szalony, ale Pearson miał wizję – kolej podziemna miała być lekarstwem na problemy miasta.
Do projektu przyłączył się inżynier John Fowler, a budowa pierwszej linii, Metropolitan Railway, ruszyła w 1860 roku. To, co dziś uznajemy za przełom technologiczny, wówczas przypominało wielki eksperyment.
Budowa podziemnego labiryntu
Prace nad pierwszą linią metra były niczym wielki chirurgiczny zabieg na żywym organizmie miasta. Używano metody „cut-and-cover” – kopano rowy, budowano tunel, a potem zasypywano wszystko i odtwarzano powierzchnię ulic. Brzmi prosto? Niezupełnie. Trzeba było burzyć domy, blokować ulice, a robotnicy musieli pracować w ekstremalnych warunkach.
Tragedie były na porządku dziennym – wypadki z udziałem ciężkiego sprzętu, zawalające się tunele, wybuchy gazu. Choć nie znamy dokładnej liczby ofiar, budowa pochłonęła życie wielu ludzi. Ale mimo tych przeciwności, 10 stycznia 1863 roku otwarto pierwszą linię metra na świecie. Londyn wkroczył w nową erę.
Parowe początki: dym, hałas i zachwyt
Pierwsze pociągi w metrze były napędzane lokomotywami parowymi. Efekt? Tunele szybko wypełniały się dymem, a podróżni wychodzili z nich wyglądając, jakby spędzili dzień w kopalni. Komfort? Niewielki. Ale ludzie byli zachwyceni. W końcu mogli ominąć korki i dostać się do centrum w niecałe pół godziny.
10 ciekawych faktów o londyńskim metrze:
- „Mind the Gap!” – Kultowe ostrzeżenie pojawiło się w latach 60., aby przypominać pasażerom o przestrzeni między peronem a pociągiem.
- Najgłębsza stacja – Hampstead na linii Northern Line znajduje się 58 metrów pod ziemią.
- 400 kilometrów torów – Londyńskie metro to jedna z najdłuższych sieci transportowych na świecie.
- 272 stacje – Od zabytkowych, jak Baker Street, po nowoczesne, jak Canary Wharf, każda ma swoją historię.
- Pierwszy napęd elektryczny – Wprowadzony w 1890 roku na linii City and South London Railway, zrewolucjonizował transport podziemny.
- Najkrótsza trasa – Między Leicester Square a Covent Garden jest zaledwie 260 metrów, mniej niż 4 minuty spaceru.
- Zamknięte stacje – „Ghost stations” jak Aldwych są dziś używane głównie jako plany filmowe.
- Roczna liczba pasażerów – Metro przewozi ponad 1,3 miliarda osób rocznie, co odpowiada populacji całej Europy.
Elektryczna rewolucja i wielki rozwój
Przełom nastąpił w 1890 roku, kiedy na linii City and South London Railway wprowadzono napęd elektryczny. Elektryczne pociągi były szybsze, cichsze i nie dymiły, co pozwoliło budować tunele głębiej pod ziemią. Był to moment, w którym metro naprawdę zaczęło zmieniać miasto.
Londyńskie metro rozwijało się błyskawicznie. Do 1933 roku połączono różne linie w jedną sieć, a dziś Tube to ponad 400 kilometrów torów i 272 stacje. Najnowsza linia, Elizabeth Line, otwarta w 2022 roku, kosztowała 18 miliardów funtów i wykorzystuje najbardziej zaawansowaną technologię.
Podziemny schron Londynu
Podczas II wojny światowej londyńskie metro stało się schronieniem dla tysięcy mieszkańców podczas nalotów Luftwaffe. Stacje, takie jak Bethnal Green czy Liverpool Street, były podziemnymi azylami, gdzie ludzie spędzali noce, organizowali koncerty i dzielili się jedzeniem. W 1943 roku na stacji Bethnal Green w wyniku paniki tłumu zginęły 173 osoby. Tunele metra wykorzystywano również jako składy amunicji i centra dowodzenia, a obrazy ludzi chroniących się w tunelach stały się symbolem brytyjskiej niezłomności.
Katastrofy i dramaty
W 1975 roku na stacji Moorgate pociąg uderzył w ścianę, zabijając 43 osoby. W 1987 roku pożar na stacji King’s Cross pochłonął życie 31 osób. A w 2005 roku metro stało się celem zamachów terrorystycznych – eksplozje bomb zabiły 56 osób, a setki zostały ranne. Każda tragedia przypominała, jak ważne są standardy bezpieczeństwa i jakie ryzyko niesie za sobą masowy transport.
Ile energii pochłania metro?
Pierwsze pociągi w metrze spalały tony węgla, co powodowało problemy z wentylacją. Dziś Tube zużywa około 1,2 terawatogodziny energii rocznie – to tyle, ile rocznie pochłania miasto wielkości Newcastle. Aby zmniejszyć swój ślad węglowy, metro coraz częściej sięga po odnawialne źródła energii, takie jak elektrownie wiatrowe czy panele słoneczne.
Metro vs. reszta świata
Londyńskie metro to pionier, ale inne miasta też mają się czym pochwalić. Paryskie metro jest gęstsze, tokijskie słynie z punktualności, a nowojorskie przewozi więcej pasażerów. Jednak londyńskie wyróżnia się charakterystycznym stylem – od mapy zaprojektowanej przez Harry’ego Becka po słynne logo Roundel.
Londyn buduje metro, Polska walczy
Zaledwie 12 dni po otwarciu pierwszej linii londyńskiego metra, 22 stycznia 1863 roku, w Polsce wybuchło Powstanie Styczniowe. Podczas gdy Londyn rewolucjonizował transport, Polacy walczyli o wolność. Dwa różne światy, które pokazują, jak różne były wówczas priorytety narodów.
Komentarze
Zgłoś do moderacji