Do góry

Polska-Szkocja: decydujące starcie w Lidze Narodów

18 listopada na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się kluczowy mecz Ligi Narodów UEFA – Polska zmierzy się ze Szkocją w ostatniej kolejce fazy grupowej. To spotkanie zadecyduje o przyszłości obu drużyn w najwyższej lidze tych rozgrywek.

Po dotkliwej porażce 1:5 z Portugalią Polska spadła na ostatnie miejsce w grupie. Zespół Michała Probierza potrzebuje przynajmniej remisu, aby zająć trzecią pozycję w grupie, co oznacza konieczność gry w marcowych barażach o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA. Szkoci, po zwycięstwie 1:0 nad Chorwacją, muszą wygrać w Warszawie, aby uniknąć bezpośredniej degradacji.

Wrześniowe starcie w Glasgow zakończyło się zwycięstwem Polski 1:0, dzięki sprytnej akcji Nicoli Zalewskiego. Statystyki meczu pokazały jednak przewagę Szkotów, którzy dominowali w posiadaniu piłki i liczbie podań. Czy Polacy wykorzystają przewagę własnego boiska, aby zapewnić sobie pozostanie w elicie?

Jeśli w poniedziałek Polska przegra ze Szkocją, choćby jednym golem, spadnie na czwarte miejsce w grupie, co oznacza automatyczną degradację do Dywizji B Ligi Narodów UEFA.

12 spotkanie Polska-Szkocja

Polska i Szkocja zmierzyły się już 12 razy w historii. Polacy odnotowali cztery wygrane, sześć remisów i dwie porażki. Ostatnie mecze, w tym dwa z remisowym wynikiem 2:2, pokazują, jak wyrównany jest poziom obu zespołów.

W poniedziałek mecz rozpocznie się o godz. 20:45 czasu polskiego (19:45 czasu lokalnego w Szkocji). Kibice w Polsce będą mogli obejrzeć transmisję w TVP 1, TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport.

W Szkocji spotkanie będzie transmitowane na kanale BBC Scotland, a relacja rozpocznie się o godzinie 19:30 czasu lokalnego. Dla tych, którzy preferują oglądanie online, mecz będzie dostępny na platformie BBC iPlayer – wymagane jest jednak posiadanie ważnej brytyjskiej licencji telewizyjnej.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

cicho_wracam
313
#118.11.2024, 19:15

"Po dotkliwej porażce 1:5 z Portugalią "

porażka to by była 1:2; 2:3. 1:5 to się nazywa zwkły wpierdol.

miejmy odwagę nazywać fakty po imieniu.