Do góry

Anglikański biskup broni emigrantów

Obawy przed emigrantami są podsycane przez polityków - twierdzi anglikański biskup David Walker. W rozmowie z “Observerem” duchowny zauważa, że dyskusja na temat mieszkań socjalnych w Anglii stała się przyczyną “nieproporcjonalnego” ataku na emigrantów.

Obawy przed emigrantami są podsycane przez polityków. Fot. Leshaines123 (CC BY 2.0)

– Społeczne obawy przed emigracją, przypominają obawy przed przestępczością i mają niewiele wspólnego z rzeczywistością – zauważa biskup Dudley.

– Obecny ton debaty sugeruje, że lepiej jest odmówić wjazdu 10 osób bez oczywistego powodu, niż wpuścić jedną, której przyjazd jest niepożądany. Takie rozwiązanie jest całkowicie nieproporcjonalne. To szczególnie irytujące w Wielkim Tygodniu, kiedy chrześcijanie wspominają, jak Jezus Chrystus sam stał się “kozłem ofiarnym” w walce politycznej - dodał.

– Badania wskazują, że zdecydowana większość przybyłych do Wielkiej Brytanii wzmacnia i wzbogaca nasze społeczeństwo, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i kulturowym. Prawdziwym zagrożeniem dla “narodowego samopoczucia” nie są osoby, które nas odwiedzają, lub próbują rozpocząć nowe życie na Wyspach, lecz rosnąca rozbieżność pomiędzy biednymi i bogatymi w społeczeństwie – podsumowuje duchowny.

Uwagi bisupa Dudley, Davida Walkera to głos sprzeciwu wobec planowanej przed Davida Camerona polityki, według której przyjezdni będą musieli mieszkać w Wielkiej Brytanii od dwóch do pięciu lat, zanim będą mieli możliwość znalezienia się na liście oczekujących na mieszkanie socjalne.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 13

observMB
104 2
observMB 104 2
#125.03.2013, 13:47

,,Obawy przed emigrantami są podsycane przez polityków - twierdzi anglikański biskup David Walker.'' - Niektorzy politycy umiejetnie prowokuja autochtonow, gdyz nie maja wystarczajacej wyobrazni co do wlasciwego wykorzystania kwalifikacji przyjezdnych. Wg mnie angole nie potrafili nigdy wlasciwie wykorzystac zarowno niewolnikow jak i neo-niewolnikow naplywajacych tradycyjnie do UK jako do ,,ziemi obiecanej''. Za to chinszczyzna naplywajaca w setkach tysiecy kontenerow nie jest przez nich krytykowana, a to przeciez zabiera angolom najbardziej prace.

observMB
104 2
observMB 104 2
#225.03.2013, 13:53

(...) ,,dyskusja na temat mieszkań socjalnych w Anglii stała się przyczyną "nieproporcjonalnego" ataku na emigrantów.'' (...) - Niech stawiaja jurty emigrantom, a nie proponuja zgnile, rozsypujace sie councilowskie ,,apartamenty''.

meane
208
meane 208
#325.03.2013, 14:36

Nie chodzi przypadkiem o IMIGRANTOW?

Profil nieaktywny
makumbaa
#425.03.2013, 15:11

zależy z ktorej strony na to spojrzeć. Jesteś imigrantem dla angoli, ale emigrantem dla tych co zostali w Polsce. Czyli jesteś jednocześnie imigrantem , emigrantem i migrantem :)

raftom41
80
#525.03.2013, 20:27

observMB -zawsze mozna cos lepszego wynajac i mieszkac jak czlowiek a nie jak pastuch w jurcie...jak dla mnie pomysl bardzo dobry a kombinuja jak moga przed najazdem rumunow i bulgarow

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#625.03.2013, 21:03

Kogoś dziwi, że biskup broni i chce ich tu imigrantów jak najwięcej? Im dalej na wschód i biedniej, tym więcej ich biega do kościoła z drobnymi na tacę w kieszeni, więc kościoły na wyspach zachęcone święceniem polskich kiełbas już zacierają ręce na samą myśl o kolejnych setkach tysięcy owieczek.

Profil nieaktywny
makumbaa
#725.03.2013, 21:22

to biskup anglikański

AnulaZL
22 21
AnulaZL 22 21
#825.03.2013, 21:23

Tylko akurat biskup anglikanski to duzo z tego nie ma bo wiekszosc chodzi do kosciolow katolickich ,jesli nie do polskich to do angielskich ale katolickich a nie anglikanskich.Fajnie ze jednak ktos broni emigrantow.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#925.03.2013, 21:27

Przejęzyczyłaś się chyba. Nie "broni imigrantów", tylko "broni cwaniaków sępiących zasiłki od samego przyjazdu".

Z_Gwinta
198
Z_Gwinta 198
#1026.03.2013, 10:28

Jedno z podstawowych praw UE stanowi, że wszyscy obywatele krajów członkowskich UNII mają takie same prawa; to przede wszystkim dlatego mozemy dziś mieszkać i pracować w UK. Imigracja spoza Unii to inna bajka. Ograniczanie dostępu do jakichkolwiek świadczeń obywatelom krajów członkowskich UE jest D Y S K R Y M I N A C J Ą ze względu na narodowość i dlatego wypociny Camerona to projekt, który w obecnej wersji nie ma szans na wejście w życie a jeśli nawet wejdzie, to jego dni będą policzone. Jeżeli angole chcą zmian, to mają 2 wyjścia: wyjść z Unii albo zreformować system zasiłków i przydzielania mieszkań socjalnych w taki sposób, który nie będzie różnicował obywateli na "swoich" i "obcych"

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1126.03.2013, 11:07

dlatego mozemy dziś mieszkać i pracować w UK

Specjalnie dla ciebie pogrubiłem. Zwróć też uwagę na fakt, że UE nie może niczego narzucić krajom członkowskim w tej kwestii, stąd choćby okresy przejściowe w wielu krajach.

AnulaZL
22 21
AnulaZL 22 21
#1226.03.2013, 13:29

Co do sepiacych zasilki to jestem jedna z nich, i sie tego nie wstydze,oboje z mezem ciezko pracujemy,on na caly etat ,ja na pol i jeszcze dorabiam 2 razy w tygodniu,chodze na kurs komp. i angielskiego,robie prawko,a jesli dostaje dofinansowania to sie z tego ciesze,ostatecznie przyjechalismy zeby poprawic nasze zycie a nie ledwo wiazac koniec z koncem,i tak samo jest z mieszkaniami,rozumiem jeczcze okres 2 lat ale 5 to przesada choc i tak zalezy to od tego gdzie sie mieszka,w Londynie mozna czekac lata,a w innym miejscu daja mieszkanie po miesiacu czy 2.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1326.03.2013, 13:31

Nadal nie widzisz różnicy między PRACĄ i dofinansowaniem, a liczeniem na zasiłek i mieszkanie ledwo jeden z drugim wysiądzie z samolotu.