29-latek powiedział podczas przesłuchania, że kupił fałszywe dokumenty (paszport i prawo jazdy), a następnie przyleciał samolotem z Warszawy do Birmingham. Później miał udać się do Wrexham, gdzie aktualnie przebywa jego partnerka oraz dziecko – informuje portal leaderlive.co.uk.

Obrońca Roberta Trybulski podał zupełnie inną wersję. 29-latek miał za pomocą swojego prawdziwego paszportu dostać się na terytorium Irlandii i przebywać tam około 6 miesięcy. W tym czasie jego partnerka miała poważnie zachorować. Mężczyzna zmartwiony stanem zdrowia kobiety postanowił do niej pojechać.
Obrońca przekonuje, że dokumenty Roberta Trybulski nie były przez nikogo sprawdzane, gdy ten odbywał podróż do Walii przez Holyhead. Według prawnika nie można więc mówić o tym, że jego klient używał fałszywych dokumentów po to, aby dostać się do UK.
Sędzia nie był przekonany co do prawdziwości wersji przedstawionej przez obrońcę Polaka. Kolejną rozprawę wyznaczono na 17 kwietnia. Mężczyzna w 2017 roku został deportowany z UK w związku z handlem narkotykami.
Rafał Trzaskowski z miażdżącym poparciem w Szkocji35
Wybory prezydenckie: exit poll – Trzaskowski 50,3%, Nawrocki 49,7%241
Karol Nawrocki prezydentem Polski. PKW ogłosiła oficjalne wyniki wyborów9
W Wielkiej Brytanii zagłosuje dziś ponad 185 tysięcy Polaków4
Zamek w Edynburgu. Twierdza, która nie dawała się zdobyć2