Badania polegające na celowym zakażeniu ochotników koronawirusem, mają się rozpocząć w ciągu miesiąca i obejmią do 90 zdrowych ochotników w wieku od 18 do 30 lat. Zostaną oni poddani działaniu najmniejszej ilości koronawirusa potrzebnej do wywołania infekcji.
Ochotnicy, zanim zostaną dopuszczeni do udziału w badaniu, zostaną przebadani pod kątem ewentualnego ryzyka dla zdrowia, a następnie poddani kwarantannie przez co najmniej 14 dni w specjalistycznej jednostce w londyńskim Royal Free Hospital, gdzie personel medyczny będzie monitorował ich stan zdrowia. Uczestnicy będą mogli wrócić do domu po początkowych 14 dniach tylko wtedy, gdy szeroko zakrojone testy wykażą, że nie będą przenosić wirusa.
Celem zespołu badawczego, który będzie używał kontrolowanych dawek wirusa, będzie początkowo odkrycie najmniejszej ilości wirusa, jaka jest potrzebna do wywołania Covid-19 w organizmie. Następnie naukowcy wykorzystają tę samą metodę do zbadania, w jaki sposób szczepionki wywołują odpowiedź immunologiczną organizmu i jakie są potencjalne metody leczenia.
Wolontariusze, którzy poddadzą się badaniom, otrzymają wynagrodzenie za udział w badaniu, jak i w późniejszych badaniach kontrolnych, w wysokości około 4500 funtów w ciągu roku. Osoby zainteresowane udziałem w tym badaniu mogą znaleźć więcej informacji pod adresem ukcovidchallenge.com.
Komentarze 13
"Poszukiwani ochotnicy, którzy zakażą się koronawirusem w ramach badań"
...Kiedy nawet Ghurkowie pukają się w czoło...
Przeciez ze zwyklego UC ma sie wiecej ... Kiepski zart...
Tu nie chodzi o zarobek. Działasz dla idei, dobra i uratowania świata. Gdy coś nie pyknie, w następnym stuleciu twoje nazwisko zostanie wyryte maciupeńkimi literkami i z błędem ortograficznym na tablicy pamiątkowej, regularnie obsikiwanej przez psy, która z czasem porośnie mchem. Te 4,5 klocka to pikuś wobec takich zaszczytów.
a dlaczego nie wypłaca od razu?.... bo liczą ze ochotnicy nie dożyją wypłaty. Ale frajerstwo.
Przed robotą to się płaci w Polsce, pijanemu murarzowi.
Właśnie odkryłem sekret braku trzech milionów mieszkań