Do góry

Boris Johnson chciał, aby wstrzyknięto mu koronawirusa

Dominic Cummings, który był w środę przesłuchiwany przez komisje Izby Gmin w sprawie działań podjętych przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa, ocenił, że we wczesnych miesiącach 2020 r. rząd nie zrobił tyle, ile mógł.

Wyjaśniając, dlaczego premier Boris Johnson nie uczestniczył w posiedzeniach rządowego sztabu kryzysowego (COBR) na początku ubiegłego roku, Cummings powiedział: Premier opisał to jako nową świńską grypę. (…) Chciał, aby naczelny lekarz Anglii Chris Whitty wstrzyknął mu na żywo w telewizji koronawirusa, aby pokazać, że nie jest on szkodliwy.

Podkreślił, że już 11 marca 2020 roku przekazał premierowi, że w Wielkiej Brytanii powinien zostać wprowadzony lockdown. Ogólnokrajowe obostrzenia nałożono jednak dopiero 23 marca 2020 r.

Kłamstwa Hancocka

Jeszcze poważniejsze oskarżenia zostały skierowane pod adresem ministra zdrowia Matta Hancocka. - Sekretarz stanu do spraw zdrowia powinien wylecieć z pracy za co najmniej piętnaście do dwudziestu rzeczy, między innymi za kłamstwa – stwierdził Cummings.

Jako przykład podał sytuację, w której wbrew składanym przez ministra zapewnieniom ze szpitali do domów opieki wypisywano pacjentów bez testu na koronawirusa. W efekcie pandemia zebrała w tych instytucjach olbrzymie żniwo. Działo się to w czasie, gdy rząd zapewniał, że buduje „tarczę” wokół domów opieki.

Rząd zawiódł społeczeństwo

Cummings powiedział, że rząd zawiódł społeczeństwo w momencie, kiedy najbardziej był potrzebny i przeprosił rodziny tych, którzy zmarli na początku pandemii. Biorąc część winy na siebie, powiedział: Prawda jest taka, wyżsi rangą ministrowie, urzędnicy, doradcy jak ja, katastrofalnie nie spełnili standardów wymaganych przez społeczeństwo. Kiedy społeczeństwo potrzebowało nas najbardziej, rząd zawiódł. Chcę przeprosić wszystkie te rodziny, w których ludzie zmarli.

Boris Johnson odrzucił zarzuty Cummingsa, że brak reakcji ze strony jego rządu doprowadził do niepotrzebnego zwiększenia liczby ofiar śmiertelnych. - Zarządzanie w tej pandemii było jednym z największych wyzwań, które stały przed naszym krajem od dawna. Żadna z decyzji nie była łatwa - powiedział. Dodał, że lockdown był traumatyczny dla całego kraju, a rząd na każdym etapie starał się ograniczyć liczbę zgonów i chronić NHS. - Przestrzegaliśmy wszystkich najlepszych rad naukowców, jakich mogliśmy - dodał.

Dominic Cummings był głównym doradcą Johnsona od momentu objęcia przez niego urzędu premiera w lipcu 2019 r. Uważany jest też za głównego kreatora pomysłów w sprawie Brexitu. Z Downing Street odszedł w listopadzie zeszłego roku po przegranej próbie sił o wpływy w otoczeniu premiera.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 2

Nieznamir
16 840
Nieznamir 16 840
#129.05.2021, 01:18

Boris Johnson spokojnie załapałby się na stanowisko niezależnego eksperta ministra Czarnka.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#230.05.2021, 11:31

W mojej opinii, epidemia "uratowała dupe" temu rządowi, bo trudno określić, co jest winą pandemii, a co brexitu.