W niedzielę 3 sierpnia 140 pasażerów lecących liniami BMI z Aberdeen do Faro w Portugalii spotkała niemiła niespodzianka – lot został przesunięty o ponad sześć godzin. Tym razem powodem nie była awaria samolotu lecz pijana stewardessa – podaje serwis BBC.
Przed startem załoga samolotu wyraziła zaniepokojenie, że ich 24-letnia koleżanka Monika Lukomska „mogła wypić za dużo”. Na miejsce została wezwana policja. Po rutynowej kontroli okazało się, że kobieta prawie dwukrotnie przekroczyła dozwoloną dawkę alkoholu w wydychanym powietrzu.
Stewardessa została aresztowana. Postawiono jej zarzut spożywania alkoholu przed rozpoczęciem pracy na pokładzie samolotu.
Obrońca Lukomskiej powiedział, że musi dokładniej przyjrzeć się przepisowi, na podstawie, którego kobieta została oskarżona, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkał się z takim przypadkiem.
Komentarze 11
czyzby polka? Monika Łukomska.
Nie, to nie polka, przeciez to tylko szkoci sa pijakami!
:D hahahaha
i znowu Polacy :((
Ivan, to na pewno jakas szkotka w przebraniu! ;))
Pewnie masz racje Kamil :)
a co stewardessa nie czlowiek - wypic tez czasem musi.
swoja droga fajnych ma wspolpracownikow ,tylko pozazdroscic.