Do góry

Dokąd wracać? Do Warszawy!

Hanna Gronkiewicz-Waltz

Już jutro w Londynie, w hotelu Novotel na Hammersmith, Polacy z Wysp Brytyjskich dowiedzą się, dlaczego Stolica Polski ma prawo konkurować z Londynem. O zaletach życia w mieście opowie osobiście Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy - Hanna Gronkiewicz – Waltz.

Warszawa to już szóste miasto, po Szczecinie, Poznaniu, Katowicach, Bydgoszczy i Lublinie, które bierze udział w Projekcie "12 Miast – Wracać? Ale dokąd? – porozmawiajmy o konkretach". Głównym organizatorem kampanii informacyjnej, skierowanej do Polaków rozważających powrót do kraju, jest Stowarzyszenie Młodej Polonii w Wielkiej Brytanii – Poland Street.

Spotkanie z przedstawicielami Warszawy jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych i rozpocznie się w sobotę 18 lipca o godzinie 15.00 w londyńskim hotelu Novotel, w dzielnicy Hammersmith.

"Nie będzie pustych sloganów. Pokażemy Polakom zmiany jakie zaszły w Warszawie w okresie, w którym część z nich zdecydowała się na wyjazd do Wielkiej Brytanii" – zapowiada Paweł Pawłowski z Biura Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta.

Stolica Polski to największy i najszybciej rozwijający się ośrodek w kraju, który przechodzi zaskakującą metamorfozę. "Przedstawimy plany rozwoju miasta na najbliższe lata, na których urzeczywistnienie są środki i, których realizacja już się rozpoczęła" – dodaje Pawłowski. Perspektywy związane z życiem nad Wisłą będą tematem prezentacji "Dokąd wracać? Do Warszawy!".

Londyńczycy dowiedzą się również, dlaczego "Warto pracować w Warszawie". Urzędnicy zaprezentują aktualną sytuację na rynku pracy - będą informacje na temat ofert zatrudnienia i możliwości pracy w mieście. Stolica to również atrakcyjne miejsce dla rozpoczęcia własnego biznesu. Mowa będzie, między innymi, o możliwościach wykorzystania środków unijnych przy założeniu firmy w Warszawie.

Ważnym punktem sobotniego spotkania będzie prezentacja "Czy w Polsce jest kryzys?". Polonia otrzyma szczegółowe informacje dotyczące środków jakie zostały podjęte, aby jemu zapobiec. W planie dnia przewidziano również zobrazowanie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości - przedstawienie dostępnych zasobów lokalowych i średnich cen mieszkań.

Urzędnicy zaprezentują również bogatą ofertę "Kulturalnej Warszawy" oraz opowiedzą o tym, jak wygląda "Warszawa po godzinach pracy". Zachęcam wszystkich Rodaków do wzięcia udziału w jutrzejszym spotkaniu, ponieważ przygotowaliśmy dla nich wiele bardzo przydatnych informacji. Pokażemy to, czego nie da się tak łatwo zobaczyć mieszkając na stałe na Wyspach – informuje Paweł Pawłowski.

Wszyscy zainteresowani wzięciem udziału w sobotnim spotkaniu proszeni są o wysłanie swojego zgłoszenia na adres 12miast@polandstreet.org.uk . O udziale w konferencji zadecyduje kolejność nadesłanych zgłoszeń.

Gdzie?

Hotel Novotel Hammersmith, London W6 8DR


Projekt "12 Miast – Wracać? Ale dokąd? – porozmawiajmy o konkretach" ma charakter informacyjny i jest skierowany do wszystkich Polaków, którzy rozważają powrót do kraju. Do końca 2009 roku, Londyn odwiedzą jeszcze Wrocław, Gdańsk, Łódź, Rzeszów, Kraków i Białystok.
Celem projektu jest próba odpowiedzi na pytanie "Czy warto wracać do Polski?".

Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej www.polandstreet.org.uk

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 23

Profil nieaktywny
Użytkownik
#117.07.2009, 11:26

Warszawka czyt. Babilon ;) jest ostatnim miejscem na tej planecie, gdzie chciałbym zamieszkać...nie mniej jednak podziękowania dla Pani bufetowej za przyjazd do Londka;P

Bartosz
61
Bartosz 61
#217.07.2009, 11:31

Wracać, wracać. Co z tego? a gdzie mieszkać? całe życie wynajmować pokój lub mieszkanie? Od roku mieszkam w Warszawie i o ile z praca nie ma jakiegoś większego problemu to już z mieszkaniem owszem. Kupno mieszkania to wydatek od 350 do 500 tys zł. Przy zarobkach 2500 - 3000 zł pojawia się problem za co kupić jedzenie ciuchy itp kiedy rata za mieszkanie wynosi np. 1900 zł na 35 lat.

Profil nieaktywny
Użytkownik
#317.07.2009, 12:01

Portal na pewno przekaże pani bufetowej Twoje cenne uwagi:P

Scott_David
4 693
Scott_David 4 693
#417.07.2009, 12:50

Zawsze można kupić namiot i koczować jeden Polak właśnie tak robił w Wielkiej Brytanii, nie przeszkadzał mu nawet wiek, po jego śmierci okazało się że jest bogaty więc on chyba nie miał problemu z wydawaniem kasy...

Ray
1 370
Ray 1 370
#517.07.2009, 15:00

Pamietam lata dziewiate i "wybitnych" komentatorow ekonomii wyrazajacych swoje opinie w programach bublicystycznych; z posrod wypowiedzi utknela mi w pamieci jedna perelka:
Ze polacy sa malo mobilni i ze jestesmy sami sobie winni owej zlej sytuacji; ze niby nie mozemy migrowac z miasta do miasta - "do czego" pytam?

Wyjechawszy na Zachod, udowodnilismy post-komunistom ze falsz leje sie z nich ciurkiem; az do momentu ze plakali ze musza naciagac prawa unijne i sprowadzac robotniko-niewolnikow spoza EU. Jedyne na swoje pocieszenie posypala sie medialna seria drwin z nas emigrantow.

Spodziewam sie ze ta farsa przejdzie bez zadnego echa a teraz jedyne pocieszenie to nabita kabza organizujacych to.

Much Love

Profil nieaktywny
siofer
#617.07.2009, 19:00

no dobra
wracam do warszawy
bede robil to co tutaj

mieszkanie oplaty jedzenie i rozpusta za 2000 w stolicy?
dzieki postoje

Alternatywa_PL
491
#717.07.2009, 22:39

Caly projekt 12 miast to niezla lipa. Ale kasa na to poszla niesamowita. Dla przykladu sam Novotel tani nie jest.
Oczywiscie budzet na to przeznaczony jest z kasy panstwowej, a jakze. Przyjada, popierdola troche do malo zainteresowanych, nazra sie, pozwiedzaja, i wróca z raportem o sukcesie. Polski podatnik za to zaplaci.
A tak na marginesie, skoro mowa o pieniadzach. Dzisiaj w radiu polskim caly czas o skromnym sukcesie w wybudowaniu kawalka autostrady bylo. A jak dwa dni temu pewna gazeta podala ze zamrozono wyplaty zasilków, i budzet pomocy spolecznej zmniejszyl sie o 2.4 miliarda dzieki decyzji rzadu, to nikt k...a nie wspomnial. Dowiedzialem sie bo na RSS'ie przypadkiem wyskoczyl nius, a w mediach cicho jak makiem zasial. To jest poczatek powaznego kryzysu, kiedy panstwo zaczyna zabierac najubozszym liczac na szybkie zalatanie problemów finasowych. Robi sie tak juz nie od dzisiaj poniewaz najnizsza grupa spoleczna najmniej bedzie oponowac. Kazdy jeden rzad polski od 1945 to gnidy, nie ludzie. Najchetniej to bym atomem w nich wszystkich.

Alternatywa_PL
491
#817.07.2009, 22:40
Alternatywa_PL
491
#917.07.2009, 22:44
Alternatywa_PL
491
#1017.07.2009, 22:44
bors
121
bors 121
#1118.07.2009, 12:24

Znam osobiscie matke dwojki nastolatkow, maz zmarl na zawal kilka lat temu, nie pracuje, bo nie moze znalezc pracy, mala miejscowosc i wiek malo atrakcyjny. Musi sie utrzymac z 1400zl renty, a rachunki za mieszkanie, prad etc pochlaniaja prawie tysiac, do zasilkow sie nie kwalifikuje, bo ma za duze dochody, wyjechac sie boi - i nic dziwnego - ostatio bierze pod uwage samobojstwo, bo juz nie ma sily szarpac sie z zyciem. a tu wydaje sie kase na akcje propagandowe ktore niczego nie zmieniaja.

Ray
1 370
Ray 1 370
#1218.07.2009, 22:55

Taka wlasnie jest farszafka, pelna paradoksow:
Masz nie chciec za duzo zarabiac ale masz chciec zawsze elegancko wygladac zeby utrzymac nawet najmniej powazna posade.
Co juz pozniej upowaznia wielu na patrzenie z pogarda na wszystkich do okola ktorzy odstaja od twojego standardu "Preznego Warszawiaka", chocbys nawet jechal z nimi autobusem.
W waw-ie jest duzo takich zabek-ksiazat, ale nie koniecznie wszyscy dostana od zycia od-czarowywujacy calus.
Pozdrawiam wszystkich warszawiakow ktorzy nie dali sie tym blichtrem oglupic.

Much Love

Nodianin
380
Nodianin 380
#1319.07.2009, 10:26

Za pozdrowienia dziekuje. Nie dalem sie oglupic.

Nodianin
380
Nodianin 380
#1419.07.2009, 10:32

Moja byla w pracy w Wawie to okolo 130 osob. nie zarabiali wiecej niz 1200 na miesiac, wiec nie pieprz glupot, ze nie mozna przezyc w Wawie za taka kase. Pwenie, ze nie stac Cie na piwo w kilku miejscach, ale da sie przezyc. Ja mialem ok 5000, ale wiekszosc moich znajomych zyla za 1200.

Nodianin
380
Nodianin 380
#1519.07.2009, 10:34

moja byla "zaloga" w pracy w Wawie to okolo 130 osob. Nie zarabiali wiecej niz 1200 na miesiac, wiec nie pieprz glupot, ze nie mozna przezyc w Wawie za taka kase. Pwenie, ze nie stac Cie na piwo w kilku miejscach, ale da sie przezyc. Ja mialem ok 5000, ale wiekszosc moich znajomych zyla za 1200.

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#1619.07.2009, 10:39

@Nodian, a doczytales "matke dwojki nastolatkow, maz zmarl, 1400zl", to chyba pewna roznica niz kolega kawaler, pewnie jeszcze zyjacy ze starszymi, za 1200zl ;]

Nodianin
380
Nodianin 380
#1719.07.2009, 10:41

Kiedy masz chec na pojscie do pubu, gdzie piwo kosztuje 14 PLN, to zapomnij o zyciu za 1200, ale jesli odwiedzasz miejsca, gdzie piwo kosztuje 4 PLN, to da sie przezyc. Torba palenia to wydatek 20 PLN, torba amfy to 25 PLN, jakis inne wydatki? Na co? Mieszkanie? Wynajecie pokoju to 400 PLN Podsumowujac koszty: pokoj 400, jedzenie 200, palenie 100, biale 150, piwo 100.

Nodianin
380
Nodianin 380
#1819.07.2009, 10:47

snow, jak czesto wspomagasz innych? Kompletnie bezinteresownie? Na ulicy?

Nodianin
380
Nodianin 380
#1919.07.2009, 10:57

Opowiem historyjke z mojego osiedla. Czworka dzieci w wieku szkolnym 2-7 klasa, ojciec alkoholik, juz dawno w kryminale, matka pozyczala na zycie i w koncu zabraklo jej wyplaty na biezace dlugi. Widziala tylko jedno rozwiazanie, jak pomoc dzieciom. POWIESILA SIE.

Profil nieaktywny
siofer
#2019.07.2009, 11:09

wlasnie
wynajecie mieszkania to nie jest 400 zl tylko minimum 1800
jezeli 2 osoby zarabiaja 1200zl/mies to zostaje im 600
zaplaca media i zrobi sie 400 potem jedzenie
chcieliby isc do pabu ale niestety za ostatnie 5zl kupili dziecku zeszyt do szkoly
a gdzie reszta chca miec auto nowy telewizor pralke lodowke a dzieci zabawki
chca gdzies nad wode do lasu gdziekolwiek
ale niestety nie maja na bilet autobusowy bo ostatnie 5 zl poszlo na zeszyt a to dopiero polowa miesiaca i jeszcze dwa tygodnie do wyplaty
ale od czego ma sie rodzine
musza dac pieniazek bo inaczej wnuczek bedzie glodem przymieral
nodianin pierdolisz

Nodianin
380
Nodianin 380
#2119.07.2009, 16:13

Za 1800 to koszt calego mieszkania na Ursynowie. Napisalem 400 za POKOJ nie za mieszkanie. Jesli chcesz mieszkanie, to nie stac Cie na dzieci,. Jesli chcesz dzieci, to nie stac Cie na mieszkanie. Moze cos na Wilanowie? Koszt okolo 3.5 tys

Bartosz
61
Bartosz 61
#2220.07.2009, 07:01

Nie wiem skąd Tobie się wzięło 400 zł za pokój. Może było tak kilka lat temu za Twoich czasów. Popatrz na ogłoszenia i zobaczysz, że za marny pokój musisz wydać ok 600 do 1000 zł. Owszem są pokoje za 400 zł, na drugim końcu Warszawy, albo w Śródmieściu w walących sie kamienicach, gdzie warunki są gorsze niż w couclilowskich mieszkaniach, a po wodę dymasz z 5L butelkami na podwórko, bo w domu woda śmierdzi.

Dla mnie to było szokiem, kiedy przyjechałem pierwszy raz do Warszawy i zastanawiałem się po co ludzie chodzą z tymi butelkami.

Alternatywa_PL
491
#2320.07.2009, 22:00

Ja sie zastanawiam co za wyliczenia Nodianin Witara podaje.
???
Fajki, alkohol, amfa? To ma byc zycie??
To jest jakas wegetacja a nie zycie. Gdziezdzic sie w jednym pokoju oraz jarac i cpac. Macie sie czym pochwalic.
Ja wam podam lepsze inwestycje: gielda, ubezpieczenia, fundusze. Inwestycje dlugodystansowe generalnie sa najlepsze, i dzieki przezornosci i badaniom rynku ma sie szanse na wyjscie z gówna po kilkunastu latach.