W pracy i knajpie, na spacerze i w siłowni, w sąsiedztwie i za miastem zawsze ta sama perspektywa – spotkanie z "człowiekiem brytyjskim". Lub każdym innym, ale nie-Polakiem. Lepiej nie wychodzić z domu, lepiej pooglądać Polsat z talerza. A kiedy nie ma innego wyjścia i do pracy w końcu pójść się musi, wtedy trzeba się porozumiewać.
Język to pestka, gorzej z gęstwiną kodów kulturowych. Jakim być, jak się odnaleźć, jak zaakceptować? Na te i inne pytania pomogą odpowiedzieć warsztaty międzykulturowe "Poles in Community".
A w nich między innymi: tajniki brytyjskiej kultury, typy zachowań w pracy, stereotypy i ich funkcjonowanie w naszym życiu, opanowanie szoku kulturowego, nauka społecznej odpowiedzialności. Z jednej strony lepsze zrozumienie własnej tożsamości; z drugiej pewność siebie w kontakcie z innymi kulturami.
Projekt "Poles in Community" to autorski pomysł Ani Jurek, członkini grupy Polish Professionals, która objąwszy jej działania parasolem organizacji społecznej, umożliwiła jej nawiązanie współpracy z British Council. Posiadanie charakterystycznego loga, a więc patronatu BC to znak jakości, rozpoznawany w całej Europie, bowiem projekty wspierane przez tę instytucję realizowane są w różnych państwach Starego Kontynentu, jak program "Intercultural Navigators", którego uczestniczką była również Ania. Cykl warsztatów pod hasłem "Poles in Community", który zgłosiła do BC z aplikacją o patronat, spotkał się z ogromnie ciepłym przyjęciem i akceptacją. Aplikacja została przyjęta. Zajęcia właśnie ruszają.
Z kulturą wśród ludzi
Najpierw były warsztaty "Intercultural Navigators", gdzie poznała trenerkę Ewę Kownacką i Amy Gale. Teraz poprowadzą wspólnie cykl "Poles in Community". "W trakcie spotkań "Intercultural Navigators" wymyśliłam cykl warsztatów "Kulturowy zawrót głowy", które przeprowadziłam dla członków Polish Professionals. Potem przyszła refleksja, że to dobrze, iż wykształciłyśmy (prowadziła zajęcia z Anną Sumarą – przyp. aut.) trochę kulturowo grupę polskich profesjonalistów, ale ilu jest ludzi spoza tego środowiska, którzy również chcieliby lepiej funkcjonować wśród Brytyjczyków i chętnie wzięliby w takich czy podobnych warsztatach udział| – mówi Ania Jurek.
Miała więc poczucie niezagospodarowanej niszy, stąd kolejny cykl warsztatów, tym razem skierowanych do każdego, kto boryka się z niezrozumieniem międzynarodowego środowiska, w którym się znajduje. Warunkiem udziału jest mówienie po angielsku, bo trudno w ogóle zajmować się brytyjską kulturą, jeśli nie zna się chociaż w stopniu komunikatywnym języka, którą ją współtworzy. Podczas zajęć "Intercultural Navigators" spotkała Amy, Brytyjkę. "Bardzo zainteresowała się warsztatami "Kulturowy zawrót głowy" i zdecydowała się do mnie dołączyć, by wspólnie je realizować. Po raz pierwszy znalazła się w polskim środowisku, gdzie spotkała ją wielka otwartość, gdzie widziała tak szybko budujące się między ludźmi więzi. Było to dla niej wielkim odkryciem i jest nadal bardzo silnym doświadczeniem. Nie wierzyła, że większości tych osób nie znałam, że to było nasze pierwsze spotkanie. Jest to dla niej szkoła rozpoznawania własnej kultury, bo nie jest specjalistką kulturową, trenerką czy psycholog. Pracuje w mediach, w otoczeniu korporacyjnym, dlatego miała przede wszystkim silną potrzebę społecznej pracy."
"Wychowała się w kulturze brytyjskiej, więc jej praktyczna wiedza mogła przełożyć się na bardzo praktyczne spostrzeżenia, przydatne uczestnikom warsztatów w codziennym zastosowaniu" – kontynuuje Ania.
Źródła
Jesteśmy częścią całości, cokolwiek stanie się jednej części, ma wpływ na pozostałe, cokolwiek stanie się tobie, wywiera wpływ na innych – oto założenie systemowe tych zajęć, baza, z której wychodzi ich autorka, zbudowana na podstawie założeń ideologii "Ubuntu", które sformułował anglikański arcybiskup Desmond Tutu, laureat pokojowej nagrody Nobla.
W skrócie "Ubuntu" to humanizm dla innych. Wyraża "wiarę w uniwersalne więzy oparte na chęci dzielenia się z innymi, które łączą całą ludzkość". Bycie "Ubuntu" to otwartość na innych, świadomość istnienia wokół nas innych ludzi; to akceptacja faktu, iż inne osoby bywają bardziej utalentowane, która wynika z poczucia pewności siebie podyktowanej głębokim przekonaniem o przynależności do większej całości. Pisał o tym Desmond Tutu w książce "Nie ma przyszłości bez przebaczenia".
"Dlatego tak ważna jest praca prospołeczna, by oddać społeczeństwu to, co się od niego wzięło" – mówi Ania. "Uważam, że nie do końca postępujemy w ten sposób, bo płacenie podatków to przecież nie wszystko. Praca społeczna jest tutaj wysoko ceniona, w Polsce jeszcze się jej uczymy. Jak nie poznać lepiej społeczności, w której się żyje, jak poprzez kształtowanie współodpowiedzialności za jego funkcjonowanie. Myślenie typu: "jestem tu na chwilę, ta społeczność mnie nie dotyczy, bo wkrótce ją opuszczę", zawęża wielość korzyści, jakie można z tego, nawet chwilowego, pobytu wyciągnąć. Nie lepiej zabrać ze sobą naukę i potem przekazać ją innym, na własnym podwórku?" – dodaje.
Druga myślowa podstawa projektu "Poles in Communty" to zadawanie otwartych pytań, to nauka szukania w pozytywach, tylko i wyłącznie. Coś nie działa? W pracy, w domu, w grupie, związku? No dobrze, ale zanim rozbierzemy na czynniki pierwsze element zepsuty, zapytajmy: a co działa? "Co pracuje dobrze? Jakie mamy zasoby, czym dysponujemy? Potem patrzmy na cel, na nasze marzenia i to na te najdumniejsze, najbardziej szalone, a potem, krok po kroku, analiza: co musimy przygotować. Na koniec, już po wszystkim, zawsze odpowiedź, refleksja: jak się czujemy, kiedy osiągnęliśmy swój cel."
Projekt "Poles in Community" stanowi pewną kompilację, skupia się na kulturze brytyjskiej, ale uczy też wrażliwości na inne kultury i dodatkowo, kładzie nacisk na budowanie potrzeby pracy społecznej. Będą to więc zajęcia biegnące trzema torami. Warsztaty, nazwijmy je "nauki obcowania z innymi" Ania przeprowadzi również dla organizacji z Birmingham – Polish Experts Association, a sam pomysł jest na tyle uniwersalny, że w przyszłości, bazując na nim, chciałaby uczyć ludzi z innych krajów Unii Europejskiej, jak rozwijać się w przestrzeni przenikania się kultur. Pośród których wszyscy żyjemy.
Ewa Kownacka - psycholog międzykulturowa, liderka zespołu w projekcie British Council "Intercultural Navigators". Jako trenerka i terapeutka wspiera proces komunikacji międzykulturowej migrantów; osób współpracujących z cudzoziemcami (prawnicy, personel medyczny, urzędnicy, funkcjonariusze straży granicznej itd.). Wykłada psychologię międzykulturową w Collegium Civitas.
Ania Jurek - psycholog i trenerka międzykulturowa, absolwentka psychologii stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego i programu "Intercultural Navigators". British Council objął patronatem jej autorski projekt "Poles in the Community". Słuchaczka Akademii Treningu Antydyskryminacyjnego, członkini SIETAR Polska i UK.
Amy Gale - absolwentka Uniwersytetów Lancaster i Massachusetts, pracuje w nowych mediach dla Trader Media Corp., części Guardian Media Group. Absolwentka programu "Intercultural Navigators".
Kontakt, szczegóły, zgłoszenia
b.zarzecka@polishprofessionals.org.uk
a.jurek@polishprofessionals.org.uk
Terminy (mogą się zmienić):
5 lub 6 grudnia (12.00-16.00)
23 lub 24 stycznia (12.00-16.00)
20 lub 21 luty (do potwierdzenia)
Komentarze 71
a o szkocji cos bedzie czy towarzystwo tak tylko wpadnie odwiedzic?
no i?
to co artykół o polakach polsatach czy o niskich lotów kulturze brytyjskiej? bo nie wiem? tytuł chwytliwy, a w srodku reklama organizacji brown nosers i poradnik jak zdobyć ekstra brownie points?
Nigdy nie rozumialem dlaczego szkoci pierdza I bekaka podczas lanczu. Moze tak dla zachety, liderzy towarzystwa mogliby wprowadzic mnie w tajniki tego zachowania ;p
a ja wciaz uwazam, ze wiekszy problem jest z jezykiem:)
No bo naprawde nie wiem jak sie zachowac