zartowalem
#1170 | Dziś - 17:19
dokladnie. Tak samo twierdza wszyscy co nie byli :)
jak wasze wpisy widze, to mi sie odechciewa. A najbardziej rozbil mnie filmik na ktorym spiewasz "hej sokoly" i zdjecie kibla tanczacego na stole w bialej koszuli. Imprezy typu "bawmy sie jak moi starzy 30 lat temu"
zartowalem
#1168 | Dziś - 17:16 .sam sobie jestes winny, trzeba bylo czasem wpasc na ognisko, czy inne picie.
------------------------------
Ja tam bym z chęcią na ognisko wpadł, ale do Edynburga to mam 6 godz. samochodem w jedną stronę.
W zeszłym roku byłem na Kulcie i jakoś mnie nikt nie poznał ;). Ale ze mną Polacy nie chcą się zadawać, bo nie mam cyfrowego polsatu, oglądam brytyjską telewizję i nie chce odpowiadać na pytanie "ile zarabiasz?".
Cóż chyba nie spełniam emigracyjnych standardów.
Trudno łaski-bez, poczytam jak akta zostaną odtajnione :).
A grill z żoną w ogródku się nie liczy?
Podaj cenę ;), zapłacę każdą, zwłaszcza, że zima się zbliża, a leki antydepresyjne tanie nie są - nie licząc Bells'a ;)
A jak mi nie prześlesz, to wpadnę w depresję na emito i zgłoszę się na wywiad do redaktora, poświadczyć, jak tutaj można się nabawić choroby psychicznej.
Więc masz do wyboru, albo zarobić na sprzedaży materiałów, albo płacić za moje leczenie, a ja w Polsce się nie będę leczył, tylko w na Nowej Zelandii :).