Myślę, że to może być spowodowane tym że woda jest chlorowana co bardzo podrażnia skórę malucha. Ja mam atopie od urodzenia i poza lekami bardzo pomagała kąpiel z mlekiem, oliwą z oliwek i platkami owsianymi, myślę że nie zaszkodzi spróbować i okłady zimne jak swędzi.
W Polsce sa dostępne kosmetyki z hipp baby bardzo polecane przez dermatologów, tutaj po prostu nie wiem co kupic, położna mówi że obojętnie jakie dla dzieci...
Dziecko dopiero będę miała za miesiąc, ale ja mam sporo alergii w dodatku astme i atopie, więc walcze w sumie całe życie i z proszkami było ciężko a orzechy się sprawdziły, zrezygnowalam w prawdzie z wiekszosci bialych rzeczy bo sie robiły po prostu szybko szare, ale mam dużo mniej podrażniona skórę.
Wszędzie chlorują ale w bardzo małej ilości. Badamy wodę dość często, tzn ja i moja pozostała akwarystyczna ekipa, więc na bieżąco sprawdzamy co się z woda dzieje, bez testów ani rusz. W Edim , Glasgow czy pozostałych miastach skład jest podobny, nie ma wielkich różnic.
Dzieciom szkodzi chemia w żywności, którą spożywa karmiąca mama. Poza tym, bardzo często młode mamy wpadają w panikę w okresie mniej więcej około 3mc życia dziecka, bo wówczas nie mal każdy maluch dostaje wysypki niemowlęcej związanej z hormonami w mleku matki. Położne tutaj o tym wiedza i tłumaczą, natomiast lekarze w Pl niemal do razu stwierdzają skazę i każą matce katować się dietami co i tak działa tak samo, jak przeczekanie tego okresu. Po prostu nie ma co panikować. Nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu ;)
Ja zrezygnowalam ze wszystkich kosmetykow myjacych oprocz mydla z miodem,do wody dodaje raz krochmal,raz oliwke,buzie oprocz masci linomag smaruje wazelina,pod pieluszke uzywam sudocremu.Przez 5 m-cy testowania roznych kosmetykow i metod,te sa najlepsze dla mojego synka.Skora gladziudka bez wypryskow,buzia coraz lepsza.
Skoro woda nie narusza warstwy ochronnej skóry dziecka, to po co kombinować ? Módl się żeby nie trzeba było ich używać, bo jak dziecko dostanie egzemy albo nie daj Bóg AZS to wówczas faktycznie jest problem jak pomóc i co wybrać. Poza tym, w UK położne ogólnie odradzają używanie kosmetyków, szczególnie w przypadku niemowlaczków. Jak koniecznie chcesz czymś wysmarować bobasa, to niech to nie będzie nic zapachowego. Ostatecznie wyżej wspomniane oilatum i aveeno. Należy też pamiętać , iż używanie zapachowych kosmetyków nie jest wskazane także przez przyszłą czy nowo upieczoną mamusie.
Oliatum i aveeo zostawilabym na sam koniec, gdy skora dziecka rzeczywiscie potrzebowac bedzie pomocy.
Jesli nie bedzie problemowa, to do pielegnacji malucha wystarczy jeden kosmetyk. Ja uzywam plynu do mycia glowy i ciala firmy Mustela. Zawiera co zawierac powinien, nie ma w skladzie czego byc w nim powinno. Chwale sobie choc nie sa to kosmetyki popularne w UK.
Pupe zas czyscimy wacikami i woda a na lekkie przesuszenia stosujemy oliwe z oliwek.
Jakiej firmy używacie kosmetyki dla bobasów?