Tak w ogóle to ta-da! i pif-paf!
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/przelomowy-wyrok-tsue-w-sprawie-malzens...
Niemoc dalej trzymie. Wyszykowalem się i udałem f podróż aby sfiatczyć pracę kapitaliście-krfiopijcy.
Po drodze resztki zdrowego rossondku podpowiedziały mi że dla własnego dobra powinienem jeszcze 2 dni powygrzewać stare kości pod kordło.
Z rzyciom wypientom na cały świat.
Co niniejszym czynię.
Dzień dobry.
Dobranoc
- właściwe podkreślić
Dwa dni? I wrócić do pracy w piątek? Kolego, naprawdę jesteś chory, w życiu nie wróciłbym do pracy w piątek. :p
Trzy dni, trzy dni koniecznie i byczysz się... tzn. wygrzewasz i mordujesz choróbsko na amen łącznie przez pięć dni.
A szefowi, jak się nie podoba, to może się zwolnić i poszukać roboty, w której wszystko bedzie mu się podobało. ;]
I wtenczas pszysnili mi sie moi ulubieni uczniowie, tutturu i Judasz.
Zazwyczaj nie posiadali zeszytuf, a jak jusz raczyli je posiadac, to bez zadan domowych.
Slysze, ze wyszli na ludzi w UK. Judasz pat ofiarom kapitalizmu, a tutturu organizuje tanie pochufki. I po co im byly jakies kajeciki? Mi bynajmniej po nic :-)
Wobec wielu wydarzen Emito bezwstydnie milczy - pomoz innym byc na biezaco z istotnymi wydarzeniami dnia/ tygodnia.