Deliveroo to brytyjska firma powstała w 2013 roku. Zajmuje się dostawą jedzenia do domów klientów. Działa już w 13 krajach, współpracuje z 60 tys. kierowców i obsługuje zamówienia z 60 tys. restauracji w ponad 500 miastach.
Pandemia koronawirusa, tak straszna z punktu widzenia zwykłych ludzi i gospodarek wielu państw, stała się jednak czasem żniw dla takich firm jak Deliveroo. Tylko w Hong Kongu startup pozyskał do współpracy 1500 restauracji i dzisiaj z jego aplikacji można zamawiać dowóz z ponad 40 proc. lokali w tym mieście. Serwis porozumiał się również z Aldi, jedną z największych sieci na Wyspach i dowozi zakupy mieszkańcom Londynu.
Ekspansję ułatwia firmie ubiegłoroczny zastrzyk gotówki w wysokości 575 mln dol, którą otrzymała od Amazona. Łącznie, od początku istnienia Deliveroo, inwestorzy włożyli w platformę już ponad 1,5 mld dol.
Zwiększone zainteresowanie klientów dostawami jedzenia do domów sprawiło, że firma szuka nowych pracowników. Także w Polsce. Chodzi o programistów.
Dla Deliveroo pracują setki pracowników technicznych w naszej centrali w Londynie. W miarę rozwoju firmy staramy się dotrzeć do nowych źródeł talentów. Zdecydowaliśmy się na rekrutację w Polsce, ponieważ słynie ona ze zdolnych i doświadczonych inżynierów oprogramowania
– podkreślił Jamie Edwards, dyrektor ds. Rekrutacji Deliveroo.
Nowi pracownicy mają dołączyć do zespołów, które tworzą nowe produkty dla klientów, dostawców i restauracji Deliveroo na całym świecie.
Aby pracować w Deliveroo nie trzeba się przeprowadzać do Londynu. Zatrudnieni programiści będą pracować w pełni zdalnie. Startup nie podaje wysokości wynagrodzenia. Apliakcje można składać na stronie deliveroo.co.uk.
Deliveroo działa podobnie jak Uber Eats. Klient ściąga aplikację (lub wchodzi na stronę internetową), wybiera restaurację i składa zamówienie. Następnie do drzwi puka dostawca. Ubera i Deliveroo łączy też coś innego. Szeregowi pracownicy obu firm skarżą się na niskie pensje, brak ubezpieczenia, a często także legalnego zatrudnienia.
Komentarze 12
Bo to jest praca, ze tak powiem "na boku". Kariery sie tam nie zrobi ale mozna cos dorobic.
@1
mysle ze to zalezy od oczekiwan...
jakis czas temu mailem dostawe przywiozl rodak wiec chwile pogadalismy, mowil ze dobrze zarabia (nie gadalismy o kwotach) ale mowil ze sporo lepiej niz jak kiedys pracowal na kuchni, na pytanie ile pracuje mowi ze 12-14h dziennie po 6 czasem 7 dni w tyg.....
kazdy ma inne oczekiwania nie tylko wobec kasy ale i stylu zycia i zawsze sie znajdzie ktos kto uzna to za szczyt mozliwosci gdzie dla innego to bedzie podloga.....
mi jednynie przeszlo przez "mysl szanuj zdrowie bo masz jedno" bo nie wiem ile pociagnie sie przy takim "stylu" zycia.....
Artykul jest o poszukiwaniu programistow wsrod polskich informatykow dla tego star-upa a nie o jakis dostawcach...
Kataryna, szukają programistów więc karierę jaknajbardziej można zrobić. Gdybym był programistą pewnie bym napisał zapytać ile oferują bo to ciekawe i przyszłościowe co robią. Ludzie często nie zdają sobie sprawy jaka ogromna infrastruktura stoi za takim czymś niby banalnym, bo wygląda to tak że dwa razy klikniesz i przyjeżdża jedzenie. Niestety, ze strony technicznej to nie jest takie proste i wiele rzeczy może pójść nie tak. Mój kolega robił 20 lat temu innowacyjny na tamte czasy projekt zamawiania jedzenia przez Internet więc trochę znam temat :) a takie Deliveroo to zupełnie inna skala.
Moze i racja Slawek