Szeroka, niemal różowa plaża, wzburzony Atlantyk, samotna skalna iglica w morzu i cisza, której nie przerywa nawet sygnał telefonu. Sandwood Bay to miejsce, do którego nie prowadzi żadna droga. A jednak jest uważane za najpiękniejszą plażę w całej Wielkiej Brytanii.

Sandwood Bay leży na północno-zachodnim krańcu Szkocji, niedaleko miejscowości Kinlochbervie w regionie Sutherland. Od najbliższej osady – Blairmore – dzielą ją cztery mile pieszej wędrówki przez wrzosowiska i torfowiska. Trasa jest stosunkowo płaska i dobrze wydeptana, ale wymaga dobrej kondycji, odporności na wiatr i… umiejętności radzenia sobie bez zasięgu – na całej długości szlaku, jak i na samej plaży, nie ma sygnału sieci komórkowej.

To część terytorium chronionego przez John Muir Trust, która dba o zachowanie naturalnego krajobrazu tego fragmentu wybrzeża. I rzeczywiście – trudno o miejsce bardziej nietknięte przez cywilizację. Plaża ciągnie się przez ponad 1,5 mili, otoczona z jednej strony klifami, a z drugiej pasmem wysokich wydm. Tuż za nimi leży jezioro Sandwood Loch – słodkowodny zbiornik pełen pstrągów, idealny dla wędkarzy i fotografów.
Na południowym krańcu zatoki wyrasta z morza potężna, samotna skała Am Buachaille – „Pasterz”. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych formacji skalnych na brytyjskim wybrzeżu, często fotografowana przez wspinaczy i podróżników.
Legenda, cisza i samotność
Sandwood Bay słynie nie tylko z urody, ale też z legend. Mówi się, że miejsce to nawiedzają duchy rozbitków, którzy zginęli u tych niebezpiecznych brzegów. Inni wspominają o dziwnej, zakapturzonej postaci widywanej o zmierzchu – według niektórych to duch mnicha, według innych pustelnik, który przez lata żył w opuszczonej kamiennej chacie w pobliżu jeziora.
Choć trudno oddzielić fakty od opowieści, jedno jest pewne – atmosfera Sandwood Bay sprzyja wyobraźni. Nawet w słoneczny dzień to miejsce emanuje czymś pierwotnym, nieuchwytnym. Brak zasięgu i brak ludzi sprawiają, że to idealne miejsce, żeby odpocząć od wszystkiego i pobyć sam na sam z naturą.

Jak się tam dostać?
Do Sandwood Bay nie da się dojechać. Najbliższy parking znajduje się w Blairmore, małej osadzie położonej na północ od Kinlochbervie. Samochód zostawia się na niewielkim, szutrowym placu – bezpłatnym, ale często zatłoczonym w sezonie. Szlak ma około 4 mile długości i jest dość płaski. Trasa jest łatwa technicznie, ale nieosłonięta – silny wiatr i deszcz mogą uczynić ją dość wymagającą dla mnie zaprawionych piechurów. Po drodze nie ma schronienia, ławek ani toalet, a na miejscu nie znajdzie się żadnej infrastruktury. Trzeba zabrać wszystko ze sobą – w tym wodę, jedzenie i odpowiednie ubranie.
Najbliższą bazą wypadową jest Kinlochbervie, gdzie można zatankować, zrobić zakupy i zatrzymać się na nocleg. W okolicy działa kilka B&B oraz kempingów, ale noclegi warto rezerwować z wyprzedzeniem.
Komentarze
Zgłoś do moderacji