Aż połowa kierowców w Wielkiej Brytanii poniosła szkodę na skutek złego stanu dróg – pokazują badania przeprowadzone przez GEM (Guild of Experienced Motorists) Motoring Assist. Jedynie 5% z nich domagało się odszkodowania od lokalnych władz.
Badania GEM wskazują, że prawie 9 na 10 kierowców nie ubiega się o odszkodowanie, bo nie zna procedury postępowania w takiej sytuacji. Tyle samo jest zdania, że odpowiednie władze nie dokładają wystarczająco dużo starań, by naprawić stan dróg.
Dziur na brytyjskich drogach jest coraz więcej, ma to związek m.in. ze złymi warunkami pogodowymi. Szacuje się, że koszt usuwania uszkodzeń, które są skutkiem tegorocznej mroźnej zimy w Wielkiej Brytanii, wyniesie 100 mln funtów.
''Samorządy wydają miliony aby drogi były bezpieczne, a dziury załatane. W ostatnim czasie pracują bez wytchnienia aby usunąć te uszkodzenia, które powstały w ciągu mroźnej zimy'' – skomentował David Sparks, przewodniczący Stowarzyszenia Samorządów Lokalnych ds. Transportu.
Komentarze 7
tak a taxy drozeja z roku na rok a ulice takie same.kolejan banda zlodzieji!!!!
dokladnie ja mam 190 funtow i mysle ze w polsce jak by dostawali taka kase to nawet do pobliskiego lidla by sie smigalo autostrada
100 mln Ł.chyba to jakiś kiepski żart.to są drobne pieniądze w stosunku do tego co jest potrzebne.
Niedaleko mnie malowali pasy "zakazu postoju" a metr dalej dziury za kolo mozna urwac. Oczywiscie nic z tym nie zrobili.
to masz nauczke, zeby nie stac.