Polacy na emigracji przesłali do kraju więcej pieniędzy

Nie kupowalem marchwi od blisko roku, ale gdyby ktoś znał cenę muffinek jagodowych w Polsce, to ja poproszę. :p

Podejrzewam że 3 dychy.

Od jutra promo w Kauflandzie na polską młoda marchewkę po 3.99 PLN za kg. Funt, euro spada do złotówki to se mogą jeździć po marchewkę do UK.

#6 Delirku...paragony grozy Ci wszystko wyjasnia, tylko wrzuc haslo na googla, jeden krecony zimniok..17 zeta

Ziemniaki są dla biedoty. Pytałem o muffinki. ;p

Paragony grozy mam z brytyjskich marketów, nie będę zaklinał rzeczywistości wmawianiem sobie, że żyję w jakimś raju.

Jeszcze raz powtorze, ze marchew jest przykladem drozyzny w Polsce.

Jest wiele innych przykladow na roznice w cenach zywnosci na niekorzysc Polski. Nie lubicie marchwi, to prosze: brokul. Tu 72 pensy w Tesco (moze w Aldi taniej, nie chodze do Aldi). W Polsce 6.99 zl w roznych tanich sieciach.

Promocja moze gdzies byc, moze jej nie byc. Wasza starsza matula moze nie byc taka skoczna jak harrier, zeby obleciec wszystkie biedry, kauflandy w okolicy itp. i kupic cos zlotowke taniej. Wasz tato wiecej na paliwo zuzyje, krecac sie po roznych sklepach, niz zaoszczedzi na promocjach.

Do UK na wyzerke nie beda leciec, bo tanie linie sa drogie i stare nogi cierpna w ryanairze z plecaczkiem pod siedzeniem.

Wysylac kase, nie ociagac sie :-))

A jak ktoś nie gustuje w roślinach ?

niech je ciastka. :p

A jak ktoś nie gustuje w roślinach ?

Ale tam, nie wydziwiaj, zryj ;-)

Awokado wciagaj, francuski piesku, tez w Polsce drozsze niz tutaj.

.

Porady jak z radia Erywań.

Tygrysa na szczypiorek namów ! Makłowicz mnie się trafił.

A ile tego mięsa w mięsie masz... mniej niż cukru w cukrze. :p

Tyle samo co brokułu w brokule.

Nie sondzem.

Na mięsie oszczedzamy, idac chylkiem po dorodnego labędzia.

Nie każdy ma staw po drodze do/z Tesco. :(

U mnie łabędzie są.

Dmuchane.

Nynyny, ty łobuziaku.

Ja trzymam pod łóżkiem kaczkę, pssst... :]

Żółta ?

Pod łóżkiem trzymam kaczkę, a nie łódź podwodną. :p

Żebyś nie zapomniał pokorzystać od czasu do czasu...

#19:

Droga pani harrier,

nieśmiało zauważam, że pomyliła pani drób - z tego co pamiętam, do odbywania cudownych podróży (np. takich w kierunku zachodzącego wieczornymi promocjami Tesco, chociaż w oryginale na pewno była to Ikea) służył drób marki gąsior, nie łabonć (nie mylić z gąsiorem do pociągania, choć i on zapewne potrafi przenieść w nie mniej niesamowite miejsca). ;p

Praca u podstaw z przyszłością narodu powoduje różne dolegliwości.

Czasami byłym pracownikom MEN poprostu się pier...i ( miesza).

< Praca u podstaw z przyszłością narodu powoduje różne dolegliwości.

Juz tak nie klam. Gabka mieciutka od tablicy w Ciebie rzucalam, to jakie tam mozesz miec dolegliwosci.

Pylica od kredy.

Narkomania

Alkoholizm

Oraz inne schorzenia XXI wieku spowodowane zbyt dużą ilością czasu i pieniędzy.

#28:

Nie kłam. Ciskałaś w Judasza metrowym liniałem jak oszczepem, aż spadł chłopak z jabłoni w przyszkolnym sadzie, na której spożywał kompot ze stołówki we wczesnej fazie produkcji. Mnie tłukłaś po głowie myślami wybranymi towarzysza Lenina, ekskluzywne wydanie dla partyjnej egzekutywy, oprawione w deszczułki obciągnięte nieczystą świńską skórą, a wyznawałem wtedy islam. :(

...a twoja koleżanka, rozhisteryzowana historyczka, na każdych zajęciach zasypywała moją głowę gruzem i betonem. ;p

No ciezko bylo, ale warto. Mogliscie na zla droge zejsc. A tak to siedzicie z Judaszem na Zachodzie i wysylacie zapomogi.

Hmmm... jest dokładnie na odwrót: na tzw. Zachodzie znalazłem się po części dlatego, bo zszedłem na złą drogę, no i nie wysyłam zapomóg. :p Rodzina rozlała mi się od Anglii, przez Francję, Holandię, po Niemcy. :p

Rodzina rozlała mi się od Anglii, przez Francję, Holandię, po Niemcy.

A co maja robic, skoro nie wysylasz zapomog?! Tez mi nikt nie wysylal, to musialam emigrowac z kosturem i wezelkiem na plecach :/

...i z emeryturo na koncie co miesiąc (och, na śmierdź zapomniałał!) ;p

A to nie są małe pieniądze.

Male czy nie male, ZUS za hojnie nimi sypie, skoro udaje sie emerytom polskim kurczowo utrzymac przy zyciu ( bez zapomog, skoro macie weza w kieszeni i nie chcecie poslac co łaska).

Ja mam skarpetę do której chowam gotówkę.

A z drugiego końca wyciągam, bo skarpeta jest z klimatyzacją.

#38: Nie mam czasu na zajmowanie się polskimi emerytami, mój rok ma tylko 12 miesięcy i tylko tyle czasu mam na zarabianie, ale polscy emeryci mogliby wysłać mi jakąś zapomogę, skoro czasu mają od cholery, bo ich rok trwa 14 miesięcy. :p

Czas maja, moga w kolejce za Ciebie postac ( chyba, ze juz nie stoja, tylko poleguja nicponie).

Kasy nie maja. To co ci maja wyslac? Te grosiny z ZUSu?

Szybko wysylaj, najlepiej jakiemus starszemu, bo on zyje statystycznie do 72. To zeby zdazyl wydac chlopina ;-)

14 razy biorą to, na co odkładali w ZUS 12 razy w roku i nie mają kasy? ;)

harrier

#41Dziś - 00:50

Czas maja, moga w kolejce za Ciebie postac

W pociągu? To nie jest głupia myśl, a ja sobie za nich posiedzę. ;p

14 razy biorą to, na co odkładali w ZUS 12 razy w roku i nie mają kasy?

Spryciule, conie? Pacz i ucz siem ;-)

Ależ te emeryty pazerne. A jak już natrzepio tej kasiurki to wysyłają wszystkie do Polski.

Do Torunia.