Do góry

List otwarty w sprawie Polaków w UK

Wiktor Moszczyński, urodzony w Wielkiej Brytanii syn polskich imigrantów, polonus, publicysta, a także działacz polityczny zwrócił się z otwartym listem do redakcji Daily Mail, zajmując stanowisko w toczącej się od dawna, ale obecnie wyjątkowo ożywionej dyskusji na temat obecności Polaków w brytyjskiej rzeczywistości.

Wiktor Moszczyński urodził się i mieszka w Wielkiej Brytanii. Aktywnie działa na rzecz integracji Polaków i Brytyjczyków. Fot. screen z bloga działacza: polaklondynczyk.blogspot.co.uk.

Bezpośrednią przyczyną, dla której działacz zwrócił się do redakcji popularnego tabloidu był opublikowany w nim parę dni wcześniej felieton “Yes, Poles are wonderful, but for Tony Blair to be feted for letting them flood into Britain is a sick joke”, autorstwa brytyjskiego dziennikarza Stephena Glovera (cały tekst felietonu możesz przeczytać tutaj: Yes, Poles are wonderful, but for Tony Blair to be feted for letting them flood into Britain is a sick joke).

Czytaj także:

  • “Chciałbym, by Polacy przestali się kłócić” - wywiad z Wiktorem Moszczyńskim
  • Wiktor Moszczyński nowym prezesem SPK w Wielkiej Brytanii
  • Glover sarkastycznie skomentował w nim fakt otrzymania przez byłego premiera Wielkiej Brytanii nagrody od polskich przedsiębiorców, tytułem uhonorowania jego zasług dla wspomagania polskiej imigracji do Wielkiej Brytanii i Polaków w UK. Publicysta “Daily Mail” uznał to za “chory dowcip”.

    Konkluzja, do jakiej doszedł w swoim felietonie była następująca: jasne, Polacy są fajni, ale rozwalili Brytyjczykom rynek pracy i Tony Blair powinien się wstydzić tego, że ich tutaj gromadnie wpuścił.

    Oto zaś, co w odpowiedzi na felieton napisał do redakcji “Daily Mail” Wiktor Moszczyński, a co mogli przeczytać czytelnicy tabloidu w wydaniu z 6 lutego (poniżej w tłumaczeniu na polski fragmenty listu):

    ”(…) Począwszy od 2004 r. napływ młodych polskich pracowników pozwolił ożywić szkockie i angielskie rolnictwo, hotelarstwo, budownictwo. Jako przedsiębiorcy i pracownicy prezentują godną uwagi etykę pracy i płacą brytyjskie podatki, a ich wkład w brytyjską gospodarkę jest nie do przecenienia (…)”.

    Publicysta przypomniał także o historycznych zasługach Polaków dla Wielkiej Brytanii i Europy: “(…) Mieli wielki wkład w brytyjską historię - wspominając choćby o ich udziale w Bitwie o Atlantyk, czy w złamaniu kodu Enigmy(…)”.

    Podsumował zaś słowami: “(…) przybycie Polaków do Wielkiej Brytanii nie było pomyłką, nawet jeśli początkowo omyłkowo oszacowano, jaka będzie wielkość tej imigracji (…)”.

    Warte odnotowania jest, że gazeta opublikowała list polskiego publicysty, co rodzi nadzieję, że dyskusja o polskich imigrantach będzie się nadal toczyć i, jak wynika z zachowania tabloidu, polska strona nie będzie w niej nieobecna.

    Dla zainteresowanych podajemy cały tekst listu w wersji angielskiej, który nasza redakcja dostała od Wiktora Moszczyńskiego.

    Źródło: Stephen Glover, Yes, Poles are wonderful, but for Tony Blair to be feted for letting them flood into Britain is a sick joke, dailymail.co.uk

    Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

    Komentarze 7

    filmowiec
    10 601 2
    filmowiec 10 601 2
    #108.02.2013, 16:00

    No prosz, pan Moszczynski choc urodzony i wychowany w UK czuje sie Polakiem i polskim patriota a przybyli emigranci zarobkowi z przed pieciu czy osmiu laty, dzis pluja na swoje gniazdo, rowniez tu na tym forum i dyskutuja czy uczyc swoje narodzone w councilowskich flatach dzieci, jezyka polskiego.

    a.zysk12
    59
    #208.02.2013, 16:10

    Sluszna uwaga ale dzieci rodza sie w szpitalach a nie flatach.

    #308.02.2013, 18:54

    Wzorowe podejście

    fantastic80
    51
    #409.02.2013, 22:24

    Od tego gościa uczcie się patriotyzmu-młoda polska emigracjo!!! Nie będę się wywodził o polskim bagnie na każdym portalu i wzajemne opluwanie się z wielu powodów.Wszyscy to znamy na codzień !!!
    Dla mnie i wielu moich znajomych denerwuje szczególnie plucie na swoją ojczynę,w której się przecież urodzili,wychowali,skończyli szkoły. dzięki którym mogą teraz naśmiewać się z tubylców i ich nieuctwa i zaściankowści ...
    Wielu takim przyjazd tutaj uratował życie -DOSŁOWNIE-ale nie jest powód aby robić z siebie polonofoba po kilkuletnim pobycie tutaj!
    Znam kilku żyjąch jeszcze polskich żołnierzy,którzy nie wrócili z różnych powodów do Polski po wojnie ale zawsze czuli i czują się Polakami a najbardziej ich boli w nowej poslkiej emigracji właśnie pogarda do plujących na wlasny kraj-gniazda z którego mogli dalej pofrunąć w świat...
    Nikt nie wie jak potoczą się dalej losy kilkuset tysiecy nas obecnie tutaj mieszkających i pracujących,mających rodziny i dzieci w tych burzliwych i szybko zmieniających się czasach...

    kamil6982
    4
    #510.02.2013, 09:49

    W 2004r wyjechałem do Anglii,potem do Szkocji w której mieszkałem 4 lata.Obecnie od 5lat mieszkam w Polsce.
    Napisałem to ponieważ chcę żebyście mieli świadomośc tego iż mam porównanie obu krajów.
    Fantastic80 po części ma rację natomiast to co się tu z ludzmi wyprawia jest nie do pomyślenia!Co do żołnierzy,którzy mają w głowach dawną Polskę i w kieszeniach Brytyjskie emerytury...zostawmy ich w spokoju ponieważ gdyby dziś tu żyli mając 700zł emerytury i patrząc co Polscy politycy robią z tym krajem dawno zeszli by z tego świata.
    ps.
    Wróciłem ponieważ uwierzyłem szanownemu Panu Tuskowi o lepszej Polsce czego do dziś żałuję.

    kamil6982
    4
    #610.02.2013, 09:49

    W 2004r wyjechałem do Anglii,potem do Szkocji w której mieszkałem 4 lata.Obecnie od 5lat mieszkam w Polsce.
    Napisałem to ponieważ chcę żebyście mieli świadomośc tego iż mam porównanie obu krajów.
    Fantastic80 po części ma rację natomiast to co się tu z ludzmi wyprawia jest nie do pomyślenia!Co do żołnierzy,którzy mają w głowach dawną Polskę i w kieszeniach Brytyjskie emerytury...zostawmy ich w spokoju ponieważ gdyby dziś tu żyli mając 700zł emerytury i patrząc co Polscy politycy robią z tym krajem dawno zeszli by z tego świata.
    ps.
    Wróciłem ponieważ uwierzyłem szanownemu Panu Tuskowi o lepszej Polsce czego do dziś żałuję.

    filmowiec
    10 601 2
    filmowiec 10 601 2
    #711.02.2013, 12:43

    Kamil6982- Polska byla pod zaborami, tez sie wtedy zylo ciezko ale determinacja, odwaga i patriotyzm zwyciezyl. Byla okupacja i czasy stalinowskie gdzie wladze wysylaly myslacych inaczej na sybir, strzelaly do strajkujacych robotnikow i patriotyzmu nie udalo sie stlamsic. To, ze w kraju jest bieda wynika z wielu czynnikow. Zadna wladza nie wprowadzi dobrobytu ustawa czy innym przepisem. Wazne, zeby byla uczciwa, wybierana w wolnych wyborach i wiedziala, ze panstwo jest bogate bogactwem swoich obywateli. Nie bankow, nie korporacji finansowych i nie zamknieciem budzetu pieniedzmi ze sprzedanych zakladow pracy i zyskiem z fotoradarow. Smieszyl mnie entuzjazm Polakow z organizacji euro. Jak mozna bylo wpieprzac w kopanie pilki miliardy ktorych potem zabraklo na ratowanie dzieci chorych na raka? Polska prowadzi polityke krotkowzroczna od kampanii do kampanii ratujac budzet bez wzgledu na koszta. Wracajac do tych nieszczesnych radarow i 1,5 miliarda przewidzianych wplywow do budzetu. Te pieniadze wyrwane sa z rynku, gdzie powinny napedzac koniunkture. Te pieniadze to sila nabywcza obywateli ktorzy robiac zakupy w obojetnie jakiej branzy, powoduja jej rozwoj. Te 1,5 miliarda zabrane na mandaty to iles tam mniej sprzedanych produktow od pączka do samochodu a co sie z tym wiaze, gorszy wynik finansowy producentow, sprzedawcow, kooperantow, uslugodawcow itd, itp. a tym samym gorsza sytuacja ich pracownikow, ktorzy biedniejac mocniej zaciskaja petle kryzysu, tracac swoja sile nabywcza na ktorej opiera sie rynek. Dunczycy na poczatku kryzysu podniesli zasilki, zeby nie oslabic rynku. Dzis jakos z tamtej strony nie slychac o trawiacym Danie kryzysie. Wylecialem z tematu troche ale chodzilo mi o to, ze obrazanie sie na ojczyzne nic nie da. Trzeba tylko madrze wybrac przedstawicieli i ciezko pracowac. Swoja droga, zeby nie kasa plynaca z emigracji to gospodarka polska padla by juz dawno.