Jakub i Małgorzta Gołata pochodzą z Kujawsko-Pomorskiego. Do Wielkiej Brytanii przyjechali w 2004 roku. On jest szefem logistyki w projekcie kolejowym w firmie Skanska, ona policjantką w Lincolnshire. Mieszkają w Barrow upon Humber.
Tak się złożyło, że jakiś czas temu Gosia musiała przyjechać do Polski, aby zaopiekować się swoją mamą. Tuż po rozpoczęciu wojny na Ukrainie dołączył do niej Jakub. Oboje nie byli w stanie spokojnie patrzeć na tragedię dziejącą się za wschodnią granicą Polski. Od razu zaangażowali się w pomoc dla uchodźców.
Kuba początkowo jeździł minibusem osiem godzin do granicy, odbierał uchodźców i znajdował przyjaciół i rodziny, które ich teraz goszczą.
Do Bydgoszczy właśnie dojechała kolejna ekipa wolontariuszy z dwiema rodzinami. Babcia, córka i 11-letnia wnuczka oraz Mama z 15-miesięczną córką. Dzięki sprawnie działającej lokalnej społeczności kobiety jadą do wcześniej zorganizowanych domów i wspaniałych gospodarzy. To jednak nie koniec naszej pomocy uchodźcom
– napisał w jednym z postów.
Po kilku takich akcjach poczuł, że musi zrobić coś więcej. Zorganizował grupę wolontariuszy, która na miejscu zajmuje się uchodźcami z Ukrainy. To nie wszystko. Skontaktował się ze swoją firmą, czyli Skanska oraz z polską filią fundacji Sue Ryder i poprosił o wsparcie finansowe na wynajęcie hotelu. Odzew był natychmiastowy.
Cały hotel dla uchodźców
Jakub wynajął cały Park Hotel w Tryszczynie, małej miejscowości na północ od Bydgoszczy. W budynku jest 180 łóżek i wszystko, co niezbędne do tymczasowego pobytu. Uchodźcy mają tam też zapewnioną opiekę lekarską i psychologiczną. Ten najtrudniejszy czas – pierwsze dni po ucieczce z Ukrainy, kobiety z dziećmi mogą przeczekać w hotelu, tak jak Alona i Maryna z szóstką dzieci. Uciekały z Ukrainy przez kilka dni. Ostatnich dziewięć godzin do granicy z Polską szły pieszo, z maluchami na rękach, przy kilkustopniowym mrozie.
Po przybyciu do hotelu uchodźcy będą kojarzeni z polskimi rodzinami, które zgodzą się ich przyjąć na dłuższy czas.
Ten ośrodek dla uchodźców zapewnia im bezpieczeństwo i pewność, że jeśli polska rodzina nie będzie dla nich odpowiednia lub odwrotnie, będą mogli wrócić do hotelu i szukać innego miejsca
– wyjaśnia Jakub.
Ma nadzieję, że docelowo uchodźcami zajmie się kompleksowo rząd, a model z hotelem zostanie powielony w innych miastach w całej Polsce.
Według ONZ do tej pory przez polską granicę uciekło z Ukrainy ponad dwa miliony osób. Część z nich rozjechała się już do innych krajów, ale większość pozostaje w Polsce.
Couple hire out entire 180-bed hotel in Poland to help refugees fleeing Ukrainian war https://t.co/6NZZfqLcWL
— Daily Mail Online (@MailOnline) March 21, 2022
Jak pomagać ukraińskim uchodźcom w Wielkiej Brytanii. Najważniejsze informacje
Komentarze 2
Jakubie, wracaj do UK bo kolej kuleje bez ciebie ;>
w 2004 u nas były znacznie gorsze koleje niż teraz, a tutaj znacznie lepsze niż teraz. ni jak się tego nie da do Kuby dopasować pozytywnie :p
Zgłoś do moderacji