Nie trzeba dobrze znać języka angielskiego, żeby legalnie uzyskać prawo jazdy w Wielkiej Brytanii. O drodze, jaką muszą pokonać kandydaci na kierowców, mówią Tymek Skroban-Korzeniecki, szef wydawnictwa "Emano", oraz Jan Borzęcki, instruktor jazdy w Londynie.
Kto może ubiegać się o prawo jazdy w Wielkiej Brytanii?
Tymek Skroban-Korzeniecki: Ubiegać się może każdy, kto skończył 17. rok życia, włącznie z osobami o dużym stopniu niepełnosprawności. Nie ma wymogu "wyjeżdżenia" określonej liczby godzin przed egzaminem, aczkolwiek wydawnictwo "Emano" zaleca naukę pod okiem doświadczonego instruktora z licencją Driving Standards Agency.
Dla wielu rodaków zdobycie prawa jazdy w Wielkiej Brytanii to po prostu konieczność, np. ze względu na dojazdy do pracy na peryferiach miasta. Ponadto Polakom wiedzie się tutaj często zdecydowanie lepiej niż w kraju, a ceny samochodów są niższe niż nad Wisłą.
Jan Borzęcki: Przed rozpoczęciem kursu każdy musi najpierw wystąpić o tymczasowe prawo jazdy. Ciekawostką jest również to, że kurs praktyczny można rozpocząć bez wcześniejszego zdania egzaminu teoretycznego.
Co sprawia kursantom więcej problemów – jazda w ruchu lewostronnym czy prowadzenie pojazdu z kierownicą po prawej stronie?
JB: Ani jedno, ani drugie. Problemem jest brak dyscypliny wśród polskich kierowców i przekonania, że to, co mówi instruktor, ma zastosowanie w trakcie jazdy. Wiele osób niestety puszcza nasze uwagi mimo uszu.
Jakie są najważniejsze różnice między polskim a brytyjskim kodeksem drogowym?
JB: Tutaj wystarczy 12 punktów karnych, aby stracić prawo jazdy. Są również spore różnice w oznaczeniu dróg, o czym można przeczytać w podręcznikach "Emano".
TS-K: Poza tym, że ruch jest lewostronny, występują jeszcze różnice w limitach prędkości. W Wielkiej Brytanii obowiązuje jedno z najniższych w UE ograniczeń na autostradach – zaledwie 112 km/h, w Polsce wynosi ono 130 km/h.
Kandydaci na kierowców mają dostęp m.in. do tłumaczenia brytyjskiego kodeksu drogowego, wydanego przez "Emano". Z jakich udogodnień mogą jeszcze korzystać?
TS-K: "Emano" kieruje się założeniem, że należy pomagać Polakom, dlatego nasz telefon (07871 410 164 lub 07533 614 632) jest czynny codziennie przez 12 godzin, nawet w niedzielę i święta. Jesteśmy gotowi odpowiedzieć nawet na najbardziej skomplikowane pytania motoryzacyjne. Mnóstwo informacji można również znaleźć w naszym serwisie internetowym.
JB: Poza tym na egzaminie praktycznym wolno mieć ze sobą osobę tłumaczącą, niekoniecznie jednak zawodowego tłumacza – może to być np. przyjaciel dobrze znający język angielski lub instruktor. Natomiast egzamin teoretyczny jest również tłumaczony na język polski.
JB: Ceny u polskich oraz lokalnych instruktorów są bardzo zbliżone i wynoszą między 22 a 25 funtów za godzinę. Driving Standards Agency zaleca świeżym kursantom odbycie mniej więcej 40-godzinnego kursu, czyli teoretycznie całkowity koszt powinien wynosić w okolicach 1000 funtów.
A ile trzeba zapłacić za podręczniki?
TS-K: Ceny podręczników są różne. Podstawowy zestaw do egzaminu teoretycznego kosztuje 45 funtów, za kodeks drogowy, testy i interaktywny film hazard perception trzeba zapłacić 62 funty.
JB: Warto znaleźć dobrą szkołę, np. korzystając z usług "Emano". Egzamin instruktorski składający się z rozbudowanej teorii, zaawansowanej praktyki oraz najtrudniejszego elementu, metodyki nauczania, zdaje zaledwie 10–15 proc. kandydatów, zatem jest to dosyć trudny test. Zarobki natomiast zależą od ilości klientów. Z 22 funtów za godzinę instruktorowi zostaje zazwyczaj 13 funtów po opłaceniu podatków, paliwa i dodatkowych kosztów. Oczywiście, jak każdy biznes, również ten trzeba rozwijać, aby mieć stały napływ klientów.
TS-K: Status społeczny instruktora na Wyspach jest znacznie wyższy niż w Polsce.
Wydawnictwo Emano powstało w 2007 r., specjalizuje się w publikowaniu materiałów w języku polskim dla osób, które chcą uzyskać prawo jazdy w Wielkiej Brytanii. www.emano.co.uk – adres wydawnictwa, a zarazem kopalnia wiedzy na tematy ruchu drogowego w Wielkiej Brytanii.
Komentarze 1
lewa strona
Zgłoś do moderacji