Samodzielne kładzenie gładzi

Rudy.

Rudy? Niech zgadnę: jest też

wredny

wybredny

złośliwy

i

gruby?

Rudy - to nie było o młodym Harrierowej.

Jasne. Ten jest do rany przyłóż, nie wybrzydza, jest chudy jak szczapa i przeprowadza przez ulicę żaby.

Też. ( te żaby i ropuchy)

żaby to ja akurat, bo to nie wiadomo, ktoras mogla byc ksiażęciem i posiadac srodki na rozkurz

A nie straszono cię, że "żaba policzy ci zęby"? Spojrzy i ci powypadają?

Patrząc z perspektywy czasu - coś w tym jest...

Niestrachliwa jestem.

Ksiażę nie byl od liczenia zembow, tylko od wytwornego lajfstajla. Co ty za basnie czytales, jakis hardcore ;-)

Jakie znowu baśnie? Powszechne zabobony:

"Spojrzenie żaby powodowało wypadanie zębów."

https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,25708492,zabobony-ktorych-potrz...

Tekst schowany przede mną za paywallem, ale już sam tytuł powinien wskazać właściwy kierunek rozumowania. :)

A baśnie czytałem węgierskie, pisałem o tym już kiedyś, a nawet wrzucałem- Anderseny były nudne i zbyt przesłodzone, Grimmowie zbyt mało drastyczni.

Dla przypomnienia, w wolnej chwili:

Sorasy, ale te wszystkie pierdy o karocach, pantofelkach, krasnoludkach i śpiących królewnach to chyba dla jakichś niedorozwojów, ;p węgierskie bajki rulez!

Poslucham audiobooka, jak pojde do jakiejkolwiek pracy, tylko nie do tej firmy, co sie lata po niemiecku bez spodni, cototonie!

Bo tam same gołodupce...

Koty dzisiaj wyszły.

W zamian mogę wrzucić muła na propan-butan.

W trakcie tankowania. Wciąga nosem.

Eee, zagazowany muł to jednak nie to samo co kot. :(

Nieładnie się wyśmiewać z cudzych uzależnień...

:D

Kiciuniuniek na czwarteg.

Co za piękne, sentymentalne spotkanie w programie Orłosia (TVP1): ekipa "Jarmarku" w komplecie: Szewczyk, Zientarski, Pijanowski. <3

Wysokogórski Koteł Wieczorny.

Cholera, ten już był. :/

Muszę rozejrzeć się po okolicy za jakimiś nowymi kotami.

Kojarzycie Gacka? To taki tłusty kot z ze Szczecina, który przez kilka lat był główną atrakcją miasta i rozpisywały się o nim rozmaite "Guardiany" i nie tylko:

https://www.theguardian.com/commentisfree/2023/feb/22/would-you-travel-t...

Gacek doczekał się pierdyliona filmów na Youtube, strony w wikipedii:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gacek_(kot)

również tej po anglikańskiemu:

https://en.wikipedia.org/wiki/Gacek

Otóż Gacek doczekał się murala i oczyszcza teraz powietrze:

https://wydarzenia.interia.pl/zachodniopomorskie/news-nowa-atrakcja-w-sz...

Lokalny serwis wSzczecinie.pl zauważył wtedy, że najwyższej ocenianą atrakcją w mieście w popularnej aplikacji Google Maps nie jest wcale charakterystyczny Zamek Książąt Pomorskich, uwielbiane przez turystów Jasne Błonia, czyli park w centrum miasta ani budynek filharmonii nagradzany prestiżowymi tytułami, lecz "zwykły" kot żyjący przy jednej z kamienic.

Materiał stał się viralem. Publikowały go najpopularniejsze konta satyryczne w social mediach, a swoje relacje ze Szczecina przygotowały media ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Indii, Nowej Zelandii czy Włoch, w tym popularne: "The Guardian", "La Stampa" i "Daily Mirror".

Wiele z nich przytaczało opinie wystawione Gackowi. "Warto było podróżować trzy godziny, aby poczuć się zignorowanym przez niego. Polecam" - to jedna z najbardziej charakterystycznych opinii wystawionych przez turystów cytowana przez zagraniczne portale.

A w ogóle to pogoda taka, że dobranoc.

Niestety Gacek został zaadoptowany i schudł. Co ten kot musiał przeżywać! Lódzie to jednak okrótni som...

https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,30404697,gwiazda-szczecina-od...

Dobranoc