czesc ... ja mialam guza na piersi, usunelam go i mialam robic badania co pol roku wiec udalam sie tutaj do GP i co mi powiedzieli ze nie beda mnie badac bo jestem za mloda na takie badania (mam25 l) polecili mi lekarza prywatnie. Jesli jestem za mloda na guza... czy raka piersi.. to nie wiem kiedy mam sie leczyc czy kontrolowac wedlug nich...ale zycze powodzenia z GP
rozmawialam z innym lekarzem i mi powiedzial ze robilam zabieg w Polsce dlatego nie musze mnie tutaj badac ale tak latwi im nie podaruje... nie dawno wrocilam z polski i badalam sie co sie okazalo ze mam tendencje do guzow i musze sie badac co 3 miesiace wiec za tydzien uderzam jeszcze raz do mojego GP
Ja również życzę Ci wszystkiego dobrego i mam nadzieję,że tym razem Twój GP skieruje Cię bez mrugnięcia okiem na badanie ! A ja ponownie gorąco namawiam inne dziewczyny do mammografii ! Cieszy mnie to...że ten temat nie zanika i że dołączają do niego nowe osoby...to jest ważne,żeby komunikować się ze sobą i nie bać się rozmawiać o własnych problemach...;-)
Amitorybka 87 ... od jakiegoś czasu poszukiwałem Cię,ponieważ mam do Ciebie pewną sprawę...w sumie to nawet nie ja,ale wolałbym o tym porozmawiać na GG lub telefonicznie...niestety moja stara skrzynka mailowa jest całkowicie zablokowana więc żeby można było się ze mną kontaktować podam aktualny adres mailowy
inne dane są w moim profilu :) zapraszam....
Ostrożność na wyrost
Niektóre pacjentki poddawane są niepotrzebnemu leczeniu onkologicznemu.
Naukowcy biją na alarm: co roku tysiącom kobiet, które poddały się rutynowemu badaniu mammografii, błędnie mówi się, że chorują na zagrażającego ich życiu raka.
Wnioski z niezależnej analizy programu przesiewowego badania piersi, finansowanego przez NHS, można traktować jako oskarżenie pod adresem rządu. Ministerstwo zdrowia miałoby uprawiać propagandę wprowadzającą kobiety w błąd. Mówi się im bowiem wyłącznie o korzyściach płynących z badań, przemilczając ich wady.
Ministrowie, organizacje pozarządowe promujące zdrowie oraz większość lekarzy zachęcają kobiety w średnim wieku do regularnego poddawania się badaniom mammograficznym, powołując się przy tym na wyliczenia, że kontrole takie ratują corocznie życie 14 tysięcy osób. Jednak raport Nordic Cochrane Centre z siedzibą w Kopenhadze podważa wartość badań przesiewowych, twierdząc, że „nie ma przekonujących dowodów naukowych” na poparcie twierdzeń, że faktycznie ratują one tyle istnień ludzkich.
Na łamach "Journal of the Royal Society of Medicine" badacze utrzymują, że coraz lepsze wskaźniki przeżywalności pacjentek z rakiem piersi wiążą się z unowocześnieniem samej terapii, a nie wykrywaniem choroby przez badania przesiewowe. Dodają, że wiele pań decydujących się na mammografię może mieć łagodne, niegroźne zmiany i przez "nadgorliwość" lekarzy przechodzą niepotrzebnie wyczerpujące operacje, radioterapię i chemioterapię.
Jednocześnie lekarze ostrzegają, że przeciągająca się dyskusja o zasadności badań kontrolnych piersi prowadzić może do zamętu informacyjnego, rezygnacji z wizyt, a w efekcie niewychwycenia w porę wielu groźnych chorób.
Obecnie w Wielkiej Brytanii darmowa mammografia przesiewowa oferowana jest kobietom w wieku od 50 do 70 lat. Co roku zaproszenie przyjmuje ponad 1,7 miliona pań. Mammografia wykrywa zmiany rakowe w piersi, ale także zmianę przedrukową sutka, która może, ale nie musi przekształcić się w nowotwór złośliwy.
Ponad połowa kobiet, u których wykrywa się tę zmianę, nie zachoruje na raka, jednak ponieważ nie da się przewidzieć, do której grupy należy dana pacjentka, każda z nich poddawana jest prewencyjnie operacji, naświetlaniom i chemioterapii.
Profesor Peter Gotzsche, główny autor raportu Nordic Cochrane Centre podaje, że w Wielkiej Brytanii raka piersi diagnozuje się rocznie u 21 tysięcy kobiet w przedziale wiekowym od 50 do 69 lat. Twierdzi, że jeden na trzy przypadki to diagnozy "niepotrzebne", dotyczące zmian łagodnych w obrębie sutka. – Za sprawą programu przesiewowego co roku siedem tysięcy kobiet w Wielkiej Brytanii słyszy niepotrzebnie diagnozę raka piersi i przechodzi niepotrzebne leczenie – mówi.
Po pierwszym raporcie Nordic Cochrane Centre i liście otwartym do "Timesa" podpisanym przez 23 czołowych lekarzy, ministerstwo zdrowia zgodziło się ponownie przemyśleć treść drukowanych przez siebie ulotek informacyjnych o programie mammografii przesiewowej. Naukowcy określili ją wówczas jako tendencyjną.
Najnowsza publikacja bezpośrednio krytykuje doroczny raport resortu o programie mammografii przesiewowej, opublikowany przez ministerstwo zdrowia w 2008 roku. "Raport wyolbrzymia korzyści, przemilcza szkody i sprawia wrażenie propagandy stworzonej w celu wywierania perswazji – czytamy. – Doszliśmy do innych wniosków niż autorzy ministerialnego raportu. Nie ma przekonujących dowód naukowych na to, by badania przesiewowe ratowały życie".
Julietta Patrick, dyrektorka programu mammografii przesiewowej przy NHS odrzuca konkluzje profesora Gotzsche’a. – Wiele niezależnych badań dowiodło, że mammografia przesiewowa zmniejsza śmiertelność – odpowiada. – Raport Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia potwierdza, że wśród regularnie badanych kobiet w wieku 50 – 69 lat śmiertelność obniżyła się o 35 proc.
Case study
Pani Hazel Thornton z Rowhedge w Essex należy do grupy kobiet, którym niepotrzebnie usunięto fragment piersi. Teraz prowadzi kampanię na rzecz pełniejszego informowania o ryzyku związanym z poddaniem się mammografii.
18 lat temu otrzymała zaproszenie na badanie. Zdiagnozowano u niej łagodną zmianę w obrębie sutka, podając jej łacińską nazwę. – Lekarz powiedział po prostu: "To nie wygląda normalnie, lepiej to wyciąć". Zanim dowiedziałam się, że istnieją inne opcje, nie miałam już kawałka piersi – opowiada. Miała wówczas 57 lat. – Gdybym znała fakty, być może wolałabym obserwację zmiany od natychmiastowej operacji.
Przez kolejne 17 miesięcy pani Thornton brała tamoksyfen, ale zrezygnowała z niego ze względu na skutki uboczne. – Oczywiście jeśli ma się jakieś niepokojące objawy, trzeba iść do lekarza. Ale po co badać co roku dwa miliony osób, z których 99 proc. nie ma raka? Powinno się raczej skupić na kobietach z grupy podwyższonego ryzyka i zapewnić tym, które mają jakieś symptomy, natychmiastowy dostęp do badań i leczenia.
Pozwoliłem sobie jednak przytoczyć ten tekst w całości tutaj....
cyt. Ponad połowa kobiet, u których wykrywa się tę zmianę, nie zachoruje na raka, jednak ponieważ nie da się przewidzieć, do której grupy należy dana pacjentka, każda z nich poddawana jest prewencyjnie operacji, naświetlaniom i chemioterapii.
...więc jeśli nie da się przewidzieć,to dlaczego podważa się ich (badań) słuszność?
cyt.Mammografia wykrywa zmiany rakowe w piersi, ale także zmianę przedrakową sutka, która może, ale nie musi przekształcić się w nowotwór złośliwy.
...oczywiście jak nie wykona się badania,to w ogóle nie będzie wiadomo o jakiejkolwiek zmianie...
cyt.Dodają, że wiele pań decydujących się na mammografię może mieć łagodne, niegroźne zmiany i przez "nadgorliwość" lekarzy przechodzą niepotrzebnie wyczerpujące operacje, radioterapię i chemioterapię.
...chęć ratowania ludzkiego życia,naukowcy nazywają "nadgorliwością" ... ciekawe...
"Jak bardzo ja kochasz?
Jesli jestes kobieta jestem pewna, ze Cie to zainteresuje.....Jestes mezczyzna.... na pewno znasz kobiete ktora jest kims waznym dla Ciebie.Poswiec wiec chwile zeby to przeczytac i postaraj sie zeby ona tez to przczytala:
Dostojny mezczyzna w srednim wieku wchodzi do kawiarni i zajmuje miejsce.Zauwaza mlodych mezczyzn,ktorzy dziwnie na niego patrza.Domysla sie,ze ich uwage przyciagnela rozowa wstazka na jego kolnierzu.....Poczul sie nieswojo ale spojrzal im prosto w oczy i wskazujac rozowa wstazke zapytal;" Czy chodzi o to?" I tu wszyscy zaczeli sie smiac......Jeden z mezczyzn powiedzial:
-"Wybacz ale wlasnie zauwazylismy,ze ladnie wygladasz z ta rozowa wstazka"
Mezczyzna w srednim wieku bardzo spokojnym glosem powiedzial:- "Nosze ta wstazke aby zwrocic uwage na niebezpieczenstwo jakie niesie rak piersi.Nosze ja na czesc mojej matki"
-Przykro mi przyjacielu czy ona zmarla na raka?
-Nie,jej piersi karmily mnie gdy bylem dzieckiem i chronily gdy sie balem lub bylem smutny.Jestem wdzieczny ze sa zdrowe.Nosze ja rowniez na czesc mojej zony,
-Z nia rowniez wszystko w porzadku?
-Tak,jej piersi sa czescia naszej milosci.nimi wykarmila nasza wspaniala 23-letnia corke.Jestem im bardzo wdzieczny.
-Nosisz ja z szacunku dla swojej corki?
-Nie,dla mojej corki jest juz za pozno.zmarla miesiac temu na raka piersi....Uwazala ze jest za mloda zeby zachorowac na raka piersi.Gdy pojawil sie guzek nie przejela sie tym.Nie czula bolu i nie przeszkadzalo jej to,wiec pomyslala,ze to nic groznego.
-nieco zawstydzony mezczyzna powiedzial:"Przykro mi prosze pana"
-Gdy wrocisz do domu porozmawiaj o tym ze swoja zona, corkami, siostrami,przyjaciolmi....
Mezczyzna wyciagna rozowa wstazke z kieszeni i dal mlodemu. Ten zapytal; "Zechcialby pan ja wpiac?" niech ta rozowa wstazka przypomina kobietom zeby przynajmniej raz w roku robily mammografie.....
To nie jest jakis przyjemny temat.Nie.To jest powazne.Rak piersi to wrog!!!