Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski zapowiedział, że udostępniony będzie nowy budynek Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Londynie. Otwarcie zaplanowane jest na lato 2013.
Interesanci będą mogli zgłaszać się tam we wszystkich sprawach konsularnych. Planowane jest również przeniesienie Wydziału Ekonomicznego Ambasady RP w Londynie oraz Instytutu Kultury Polskiej.
- Budynek został zakupiony sporym nakładem kosztów w City of London. Mieści się 100 metrów od Tamizy i jest obecnie dostosowywany do potrzeb konsularnych - powiedział Radosław Sikorski. – Stało się to możliwe dzięki gruntownej modernizacji polskiej służby konsularnej. Jest ona w tej chwili jedną z najnowocześniejszych na świecie.
Adres przyszłej placówki konsularnej: Bravura House, 10 Bouverie Street, City of London, London EC4 Y8AX
Komentarze 8
No chyba stawiaja budynek od zera?!
Nie zapisuje adresu, bo przez poltora roku i plan i zarzad polskiego MSZ moga sie zminic kilka razy.
Może w ramach tego unowocześniania zmienić też biurokrację rodem z PRLu?
Obywatel Kanady na swój paszport w Londynie płacąc 63 funty czeka maksymalnie 15 dni roboczych.
Obywatel Nowej Zelandii płaci 76 funtów i ma paszport w Londynie po 10 dniach roboczych.
Obywatel USA za nowy paszport w Londynie płaci 70 funtów i ma go po 15 dniach roboczych.
Obywatel Polski na swój paszport w Londynie czeka 7-8 tygodni (40 dni roboczych) po zostawieniu w konsulacie 93 funtów.
Pewnie nie tylko ja wolałbym zmodernizowanie tych drogich i wolnych "najnowocześniejszych na świecie" polskich kurierów na wielbłądach, ale najwyraźniej nowa willa dla konsula zakupiona "sporym nakładem kosztów" ma pewnie priorytet. ;)
Z ciekawości poszukałem ambasad kolejnych krajów w UK i ich procedur paszportowych:
Norwegia - £48, 7-10 dni
Francja - £78, 7 dni
Islandia - £43, 10 dni
Serbia - £47, 5 dni
Estonia - £27, 8 tygodni (czyli to samo, ale za 1/3 ceny)
Indie - za £129 mozna mieć paszport TEGO SAMEGO DNIA
Jeśli czyta to jakiś pracownik konsularny, może uchyli rąbka tajemnicy, na czym polegała "gruntowna modernizacja polskiej służby konsularnej" i w czym konkretnie objawia się jej "nowoczesność", poza tym że jesteśmy na poziomie Kazachstanu czy Republiki Południowej Afryki? Chyba, że w długo wyczekiwanej toalecie..
hehe paszporty to jest osobna bajka...
historia z konsulatu w edi
wyrabiam paszport tymczasowy dla dziecka (pare lat temu)
pytam sie goscia jak dlugo trzeba czekac?
odpowiedz - 4 tygodnie.
- ale do 4 tygodni czy rowno 4?
- 4 tygodnie i ani dnia krocej ani dluzej!
wiec zabukowalem wakacje za 4 tygodnie (wiedziony ponad 30 letnim doswiadczeniem z ojczyzny dalem im jeszcze 4 dni zapasu)
dokladnie po 4 tygodniach pytam o paszport
- jeszcze nie ma!
- a kiedy bedzie?
- a skad ja mam wiedziec!
OK, minely dwa dni - jest paszport?
- nie ma! spadaj
dnia nastepnego - jest paszport? a jak qrwa nie bedzie to rachunek za moje niewykorzystane wakacje wysle do MSZetu razem z odpowiednim komentarzem
- bedzie jutro rano
ok, samolot mamy wieczorem, dam rade... nastepnego dnia rano - gdzie jest paszport?!!
- bedzie o 2
rrrrwwwwaaaa!!! przychodze o drugiej
- poprosze o paszport!!
- za godzine...
- a dlaczego za godzine??
- bo jeszcze schnie
witki mi opadly...
proponuję do modernizacji dołączyć-obowiązek znajomości języka angielskiego przez pracowników konsulatu