52-letni Rosjanin, Raimonds Anzans, został ukarany 500-funtową grzywną za molestowanie 31-letniej Polki przy in Coneygear Road w Huntingdon. Oprócz grzywny, sąd w Huntingdon nałożył na niego 2-letni zakaz zbliżania się do ofiary i jej małżonka.
Do zdarzenia doszło 29 lipca ub. roku. Rosjanin w nietypowy sposób postanowił odwdzięczyć się za okazaną mu życzliwość. Polka pomogła mu wykonać telefon dotyczący zakwaterowania. Po konwencjonalnym podziękowaniu, mężczyzna wyraził chęć kupna kwiatów. Ale także mocno chwycił ją za ramię i pocałował.
Następnie, nie zwracając uwagi na obecność jej męża, złapał ją za rękę i zaczął podszczypywać. Konieczna była interwencja ochrony Tesco.
Podczas ubiegłotygodniowej rozprawy obrońca tłumaczył zachowanie skazanego "nadmierną wylewnością spowodowaną spożyciem alkoholu", ale bez podłoża seksualnego. Sam skazany wyraził skruchę i przyznał, że jego zachowanie było karygodne.
Komentarze 14
Hehe fajne :D
no niezle;) ot molodiec:)
Wow - wylewny jak Putin w stosunku do Tuska po katastrofie smolenskiej !!!
"... nie zwracając uwagi na obecność jej męża, złapał ją za rękę i zaczął podszczypywać. Konieczna była interwencja ochrony Tesco ..."
Sorry ale wdeptalbym chyba Rosjanina w ziemie za to co zrobilby na moich oczach...
Telenowela brazylijska "chwycil ja za ramie i pocalowal" ricardo jeden no :-)).
I o jakim molestowaniu mowa przeciez kwiaty chcial kupic, gentelman