W strajku generalnym zapowiedzianym na 26 marca, na Śląsku ma wziąć udział przynajmniej 150 tys. pracowników. Wśród nich będą m.in. pracownicy śląskich hut, kopalń, szkół, komunikacji, przemysłu zbrojeniowego i ciepłowniczego - czytamy na stronie NSZZ “Solidarność”.

Związkowcy twierdzą, że strajkując chcą zmusić rządzących do wprowadzenia uregulowań prawnych w sprawach m.in.: ochrony przemysłu i miejsc pracy na Śląsku i w Zagłębiu, stosowania umów śmieciowych i niewłaściwemu finansowaniu systemu szkolnictwa, które według strajkujących obciąża samorządy.
Jeśli plany związkowców się powiodą, jutro na wiele porannych godzin Śląsk zostanie sparaliżowany – strajk będzie prowadzony wymiennie. Strajk ma trwać od 6 do 10, jednak pracownicy Tramwajów Śląskich nie wyjadą na trasy już o 3.15 rano.
Kiedy ruszą tramwaje, rozpocznie się strajk kierowców autobusów, który potrwa do godz. 6 rano. Na drogi nie wyjadą m.in. autobusy w Gliwicach, Sosnowcu, Tarnowskich Górach. Potem, między godz. 8 a 10, staną pociągi.
Komentarze 8