Do góry

„EU citizens? Nie, my Polacy”

Jestem aktywnym członkiem organizacji the3million – medialnego głosu przeszło trzech milionów obywateli unijnych w Wielkiej Brytanii. Dzięki współpracy z British in Europe, the3milion broni też interesów miliona obywateli brytyjskich w krajach Unii. Nasza organizacja ma stały kontakt z Home Office oraz z ministerstwem do spraw opuszczenia Unii (DExEU), z posłami i członkami Izby Lordów i z europosłami w Brukseli. Ostatnio odbyło się spotkanie z decydentami na najwyższym szczeblu, łącznie z negocjatorem unijnym Michelem Barnierem, byłym premierem Guyem Verhofstedtem, brytyjskimi ministrami do spraw imigracji, ambasadorami londyńskimi 27 państw unijnych. The3million walczy o prawa obywateli unijnych jak lew.

Dlaczego nas tak mało?

Biorąc pod uwagę, że jedną trzecią obywateli unijnych w UK stanowią Polacy, pomyślałby ktoś, że ci ostatni masowo garną się do wsparcia naszej inicjatywy. W rzeczywistości jest ich tylko garstka. Na ostatnim masowym zlocie osób protestujących przeciw Brexitowi widziałem tylko jedną flagę polską, a i ta należała do Komitetu Obrony Demokracji. Dlaczego nas tak mało? Gdy rozdawaliśmy podobne ulotki na terenie Balham, nasze materiały chętnie przechwytywali Francuzi, Włosi, Litwini, Węgrzy.

Może nie czujemy się obywatelami Unii. Gdy rozdawałem ostatnio przed kościołem polskim na Ealingu ulotki the3million o potrzebie rejestrowania obywateli unijnych przed wyborami samorządowymi, na ogół spotykała mnie zupełna obojętność. „Co to ma ze mną wspólnego?” – zdawali się pytać Polacy. Gdy rozdawaliśmy podobne ulotki na terenie Balham, nasze materiały chętnie przechwytywali Francuzi, Włosi, Litwini, Węgrzy. Lecz gdy moi koledzy podeszli do obywateli polskich, na ich twarzach malowało się zdumienie. „Are you EU citizens?” zapytano ich. „No, no! We Polish”, odpowiedzieli łamaną angielszczyzną. Taką odpowiedź uzyskaliśmy dwukrotnie.

Europa Wschodnia a Zachodnia

Czy naprawdę świadomość obywatelska masy Polaków na Wyspie jest tak płytka? Gdy przypomina się obywatelom unijnym tu osiadłym że w ciągu następnych trzech lat, a więc do czerwca 2021 r., wszyscy obywatele unijni nie posiadający obywatelstwa brytyjskiego muszą się zarejestrować w Home Office, czy Polacy nie są świadomi, że tu chodzi o nich właśnie?

Wielu Polaków czuje, że są tu intruzami. Myślą, że co będzie, to będzie, to nie od nas zależy.

Inicjatywy broniące praw obywateli UE wywodzą się głównie ze środowisk obywateli zachodniej Europy, często pochodzących z mieszanych małżeństw którzy wiedzą, że tu jest ich dom. Natomiast wielu Polaków czuje, że są tu intruzami, nawet jeżeli ich dzieci widzą swoją przyszłość w Wielkiej Brytanii. Polacy myślą, że co będzie, to będzie, ale to nie od nas zależy. Coraz bardziej jestem przekonany, że do szerokich mas Polaków w Wielkiej Brytanii możemy dotrzeć tylko przez społeczne media polskie, przez telewizję polską lub przez ulotki w języku polskim do Polaków.

Polska elita a polskie masy

Czytając to wielu Polaków się oburzy. Jak to? Przecież stara emigracja, gdy w końcu uzyskała obywatelstwa brytyjskie, jak najbardziej zintegrowała się, brała udział w wyborach i wystarczały im informacje czy hasła w prasie brytyjskiej skierowane ogólnie do brytyjskich wyborców, aby wiedzieć na kogo głosować.

Tak samo oburzą się na to młodsi Polacy którzy przybyli tu w ostatnim dwudziestoleciu, pracują w biurach angielskich, w City, zakładają własne przedsiębiorstwa, są lekarzami, księgowymi, nauczycielami. Oburzonych byłoby również sporo rodziców, którzy żywo interesują się życiem swoich dzieci w angielskiej szkole. Z czasem doszedłem jednak do przekonania, że te osoby tworzą tylko jakby pewną elitę życia polskiego na Wyspach. Ci ludzie słabo orientują się w życiu tych Polaków, którzy nawet teraz, 14 lat po wejściu Polski do Unii Europejskiej, nie znają ani języka ani zasad życia w tym kraju.

Nie można dać za wygraną. Polacy na ogół są zintegrowani pod względem gospodarczym, pracują i płacą podatki, dzieci wysyłają do szkół angielskich.

Nie można dać za wygraną. Polacy na ogół są zintegrowani pod względem gospodarczym, pracują i płacą podatki a dzieci wysyłają do szkół angielskich, gdzie te czują się młodymi Brytyjczykami. Świadomość obywatelska może się w końcu pojawić.

Lecz po drodze nastąpi kryzys Brexitu, na który Polacy muszą w końcu zareagować czynnie, a nie biernie. Każdy obywatel polski tu żyjący, a nie posiadający brytyjskiego obywatelstwa, będzie musiał się zarejestrować, aby mieć prawo pobytu do pracy, nauki i służby zdrowia dla siebie i dla swoich dzieci. Konsulat, polskie i brytyjskie organizacje charytatywne a prawdopodobnie wreszcie też i samorządy brytyjskie będą musiały stanąć na wysokości zadania, aby milionowi Polaków przypominać o przygotowaniu odpowiednich dokumentów, a potem informować i pomagać w tej koniecznej rejestracji. Ale każdy Polak czy Polka muszą obudzić się ze swojego obywatelskiego letargu i sami zadeklarować: „Decyduję o pozostaniu na Wyspach. Jako obywatel Unii mam do tego prawo”.


O autorze

Wiktor Moszczyński urodził się w 1946 roku w Londynie. Jest działaczem społecznym i politycznym oraz dziennikarzem. Przez kilka lat pisał felietony do Ealing Gazette, które złożyły się na jego pierwszą książkę „Hello I’m Your Polish Neighbour”. W 2011 r. wydał drugą książkę, pierwszą w języku polskim – „Polak Londyńczyk”. Obecnie jest stałym felietonistą Tygodnika Polskiego.


Czytaj także na Emito.net:

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 64

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#115.05.2018, 15:10

mnie osobiscie oburza wrzucanie wszystkich imigrantow z mlodego pokolenia do jednego wora przez pana ktory czuje sie lepszy od nas tylko dlatego ze urodzil sie w Londynie.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#215.05.2018, 16:50

Buhahaha:) "Polak? Nie, ja Tomasz":):):)

Pan Moszczyński uprzejmie przeprasza, że w artykule zachęcającym rodaków do bronienia swoich interesów w UK nie pojawiła sie przekrojowa analiza emigracji europejskiej z podziałem na narodowośc, poglady polityczne, przyczny emigracji, status czy chociażby przyczyny nie brania udziału w bronieniu swoich interesów w UK:)

Pewnie sie poprawi nastepnym razem, żeby nikt nie poczuł sie urazony;)

harrier
11 063
harrier 11 063
#315.05.2018, 17:06

A mnie troche bawi dzielenie imigrantow na elite I - w domysle - plebs (?).

Ci, ktorz telepia sie o swoja przyszlosc na Wyspach, niechze sie telepia, ale czemu chca zawstydzac nienerwowych? Odmawiam narodowego telepania sie - nie ja wymyslilam Brexit, nie pytano mnie o glos w tej sprawie, nie ogloszono do tej pory, jak mam sie w zwiazku z brexitowskim cyrkiem zachowywac, wiec tak, uwazam, ze ''co bedzie, to bedzie, ale to nie ode mnie zalezy''.

Jesli wladze I spoleczenstwo brytyjskie zle mnie potraktuja, to wcale nie zamierzam tu siedziec I tego znosic. Umialam przyleciec, to I odleciec potrafie :P

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#415.05.2018, 17:09

wracamy do zabawy?

harrier
11 063
harrier 11 063
#515.05.2018, 17:09

Prosze, ja tak mysle, jak pewna Zora Neale Hurston :))

In one of her great quotes, she wrote that she always felt “astonished” when people discriminated against her: “How can they deny themselves the pleasure of my company? It’s beyond me.”

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#615.05.2018, 17:18

@2

momencik - a czy tego nie napisala osoba ktora od lat, przy kazdej okazji, pluje na osoby wlasnej narodowosci, w szczegolnosci wtedy gdy maja czelnosc byc facetami?

:D

marzmy1981
78 453
marzmy1981 78 453
#715.05.2018, 17:21

irytuje mnie od zawsze traktowanie nas z gory przez imigracje powojenna, ktora byla tak szlachetna i patriotyczna (bo przeciez w przeciwienstwie do nas, zyla tu z przymusu, a nie wyboru), ze ze swieca szukac ich dzieci, ktore potrafilyby sie porozumiewac w jezyku ich rodzicow.

harrier
11 063
harrier 11 063
#815.05.2018, 17:35

Ja nad czym innym sie zamyslilam lamana angielszczyzna: jak mozna zareagowac biernie na cokolwiek?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#915.05.2018, 17:55

Cztam to trzeci raz i nie dostrzegam nigdzie wywyzszania sie starej emigracji nad mlodsza...

Harrier podzial jest domyslny - ten na elite i plebs, ale faktem jest, ze aktywnie dzialajacych dla spolecznosci nie ma az tak duzo:(

harrier
11 063
harrier 11 063
#1015.05.2018, 19:04

Kijevna, no tez nie widze tego, czego Ty nie widzisz.

Pisalam o czyms innym: irytacji ( wyczuwalnej w tekscie) osoby typu 'dzialacz', ze ludki jakies oporne. Niemilym w moim odbiorze rangowaniu, ze gosciu z City, co sie kreci sie kolo osobistej kariery,jest jakas elita... nie dla mnie!

I straszeniu, ze ludzie maja 'cos' juz robic, kiedy jeszcze sami gospodarze nie wiedza, co I jak.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1115.05.2018, 19:25

Nie coś - tylko zapisac się mają do tej organizacji i np. złozyć petycję w sprawie tego Data Protection Bill - to akurat moze byc dośc ważne dla wszystkich, którzy będa potrzebowali papierów od Królowej.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1215.05.2018, 19:31

A co do 'Elyt' to czytam to raczej jako niezgrabną próbę wjechania ludziom na ambicje;)

harrier
11 063
harrier 11 063
#1315.05.2018, 19:55

11

No masz racje, nie wczytalam sie w sprawie pulapki z Data Protection Bill.

Choc wynika, ze tam raczej pieniedzy trzeba na koszta sadowe, bo rzad na petycje gluchy...

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1415.05.2018, 20:22

Może niestety trzeba będzie. Musze szybko papióry skompletować i wyslac.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#1516.05.2018, 09:24

Ooh la la, jakiesz to elyty tutaj? Ci co maja dwa domy w kredycie? Czy moze ci co robia zakupy w M&S i jezdza do Hiszpanii 3 razy w roku?

offreud
20
offreud 20
#1616.05.2018, 09:54

http://natemat.pl/155363,polacy-do-domu-generalowie-na-zmywak-tak-brytyj...

Tendencyjny artykul aczkoliwek pokazujacy jak powojenna emigracja zostala zmuszona nauczyc sie obywatelskości. Teraz też trochę buduje się tą całą narracje na zbiorowym strachu. Co to będzie? trzeba walczyć o swoje prawa.... etc. Notabene o prawa już nabyte. Myślę że nie ma co robić szopki, jak tu ktoś napisał są inne miejsca na ziemi gdzie można polecieć i pracować. Niestety Brytyjczycy to pragmatyczny i interresowny naród, i pokazuje to historia. Sympatie do Polaków wynikają też z interesowności. Polska społeczność powinna zbudować na wyspach silną community dopiero potem zacząc walczyć o wplywy w elitach a nie dawać się wchlaniać przez Brytyjską Tożsamość. Ale wiem po sobie że to czasem trudne, bo praca, college, dom i niestety nie ma czasu się angażować w życie społeczne.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1716.05.2018, 10:07

Poleciec i pracować zawsze można, ale nie chce się juz budować całego życia od nowa, liczba krajów gdzie można poleciec bez nauki nowego języka tez jest ograniczona, a sa zawody gdzie jednak trzeba by znac miejscowy język, przepisy, zwyczaje itp, zeby sie zawodowo turlac dalej, a nie cofać.

Przynależnośc do organizacji zrzeszającej sporo ludzi i walka o swoje prawa (które niby sa, ale czasem dzieją się rożne dziwne rzeczy jak chociażby afera z paszportami dla dzieci, które zostały przyznane, a przy odnowieniu okazuje się, że jest problem, bo ktos kiedys nie sprawdził WRSów) to nie szopka - to własnie budowanie siły, która ma szanse zostać wysłuchana.

Zresztą... te ciągłe żale, że Polacy nie potrafią sie zjednoczyć, że nie ma jednej silnej organizacji reprezentującej nasz interesy - może własnie taka wieksza, gdzie będa i osoby innych narodowsci to by było to?

(Chociaz po prawdzie nigdy o niej nie słyszalam - ciekawe czy działa gdzies poza Londynem?)

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#1816.05.2018, 10:17

#13 moze mi ktos ta pulapke wyjasnic? Tak lopatologicznie. Plisss.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#2016.05.2018, 10:37

Acha... Nie bardzo wiem jak to sie ma do obywateli UE ale acha :)

harrier
11 063
harrier 11 063
#2116.05.2018, 11:08

Kataryna:

ja to zrozumialam tak - imigranci, w tym z UE, czyli Polacy tez, nie beda mogli sprawdzic w dokumentach, co tam wladze na ich temat postanowily. Teoretycznie z powodu bledu w druku odmowia Ci rejestracji ( obowiazkowa ma byc dla imigrantow). A nie pokaza, gdzie ten blad zrobili, zebys mogla wytknac.

Troche mi trudno w to uwierzyc, ale urzedasy to urzedasy, pewnie warto im na rece patrzec.

harrier
11 063
harrier 11 063
#2216.05.2018, 11:17

Kijevna: ja wiem, ze angielski biegly, kredyt wziety itd. Ale dla mnie to troche jak z malzenstwem, ktore sie nie udalo ( a mam za soba rozwod). W pewnym momencie widzisz, ze nie warto I udajesz sie na nowe pastwiska, ze sie tak wyraze. To sie da zrobic w kazdym wieku I jeszcze jest fajna przygoda.

Mnie juz niemile zaskoczylo, ze tak wielu Brytyjczykow chcialo Brexitu I to glownie z powodu imigracji z UE. Jak jeszcze zaczna kombinowac, jak tu 'hostile environment' zrobic, to po co to znosic?

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#2316.05.2018, 11:19

^ O widzisz. Madrze piszesz. Nagrode wyslemy poczta.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2416.05.2018, 11:42

Nie po co, a dlaczego harrier - kredyt to najmniejszy problem, dzieciaki, przywiązanie, zycie socjalne... nie, nie chce mi się... musieliby ostro pojechać z niegościnnością, żeby mi sie zachciało, a przynajmniej nie teraz - może jak dzieci dorosna i odfruną.

offreud
20
offreud 20
#2516.05.2018, 12:06

Dokładnie mnie też zaskoczył argument o imigracji z UE. Ktoś powinnien za to odpowiedzieć, bo rozumiem że nie chcą nowej immigracji z UE, to ich wybór. Choć trzeba jasno powiedzieć, że społeczeństwo zostało zmanipulowane przez rządzących i zrobili z immigrantów "mięso armatnie". Bądź co bądź tych co tu przyjechali, pracują, placa podatki UK powinno traktować jak partnerów, jak swoich a nie przypinać im łatki immigrantów intruzów. Niebywale że tyle sie tu mówi o tolerancji, stygmatyzowanie jest karalne a nagle rezydencji z UE zostają napiętnowani i to z takim rozmachem. Ktoś naprawdę powinnien za to przeprosić publicznie a nie tylko mówić że mamy duży wkład w społeczeństwo. Mnie nie przekonuje ta retoryka.

harrier
11 063
harrier 11 063
#2616.05.2018, 12:24

24

Ja nie mowie, zeby sie zaraz obrazac i jakies ruchy robic, mi tez sie nie chce, nawet z kanapy wstawac :P

Ale czytalam ostatnio wypowiedz 15-letniej Polki, ze 'zrobi wszystko', zeby w UK zostac i mysle: dziecko kochane, jest zycie nie tylko w UK... jak masz w ciaglym stresie zyc, usprawiedliwiac swoja tu obecnosc, to nie szkoda zdrowia?

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#2716.05.2018, 12:27

I to jest wlasnie ten problem, ktore mbie wyjatkowo kluje w tylek...przesiedziem tu 12 lat, za wszystko placilem, zero pomocy zasilkowej i zero machlojek,(tu nie Polska nie trzeba kombinowac) a w zamian laduje w jednym worku z nielegalsami i naciagaczami systemowymi i to nie ma sobie co mydlic oczu, nie zmieni sie a przeprosiny od kogokolwoek to o kant dupy.

Zreszta ten kraj nigdy nie przeprosil i przepraszac nie bedzie, banda cynikow, hipokrytow itd. Niestety siedzi u koryta ale jaki rzad taki narod.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2816.05.2018, 12:27

Miłość jest czasem ślepa harrier;)

harrier
11 063
harrier 11 063
#2916.05.2018, 12:37

12 lat, Infidel?! No dobra, wez zeszycik, dzis bendo idjomy :)

overstay (one's) welcome

To remain a guest in a place, especially someone's home, for too long, to the point where the host no longer wishes one to stay.

harrier
11 063
harrier 11 063
#3016.05.2018, 12:38

29 to byl zart! Gdzie idziesz? Nie zostawiaj nas!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3116.05.2018, 12:48

Infidel ewidentnie sobie szykuje grunt pod decyzje zmiany miejsca.

Do jednego worka zostalismy wrzuceni przez populistów, którzy swoje interesy chcieli nami załatwić - tak jest chyba wszędzie? Każdy muzułmanin tez siedzi we wspólnym worku z terrorystami - ale to jest ok, sorry;)

Chozi mi o to, że nie kazdy kto głosował za Brexitem zrobił to dlatego, ze nie znosi imigrantów - chociaż na pewno sporo osób. Ale czy to nie jest przypadkiem jednak mniejszość? Skoro w danych statystycznych wyszło, że ok 1,2mln osób wiecej było za Brexitem?

Więc gdzie jest ta granica kiedy się bedziesz czuł potrzebny, chciany i chołubiony? Bo to nie będzie nigdy 100% społeczenstwa... Wtedy kiedy z ust polityków to usłyszysz? Czy lepiej jednak mieć to w codziennym zyciu?

Heniek_Lejer
460
#3216.05.2018, 12:59

trza zaczac rozgraniczac co mamy na mysli mowiac - ten kra. ten rzad, to spoleczenstwo itd.

pamietac trza, ze NIGDZIE w Szkocji - nawet w tradycyjnych Tory landach, NIE glosowano za wyjsciem z EU.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3316.05.2018, 13:01

No, ale ta szkocka wiekszośc to może nadal za mało?

Heniek_Lejer
460
#3416.05.2018, 13:22

za malo - ale to oni wlasnie sa naszymi sasiadami, wspolpracownikami itd

srac na westminster

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3516.05.2018, 13:24

#29 - ha! Dowcip po byku :)

Co do szykownaia sie....nie, to nie tak, zaczynam miec pewnych rzeczy dosc, osobiscie na obywatelstwo mnie nie stac(bo bym musial bulic za dwie osoby) mowiac wprost - ostatnie dwa lata mialem dosc dopieto budzetowo, ze tak powiem, dopiero za niedlugo wracam do pracy fulltime, ale szykuja sie koszty zdrowotne czlonka rodziny wiec poki co i tak lipa. 4 lata temu zrobilem testy i na tym sie zatrzymalem.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3616.05.2018, 16:40

A ja wlasnie zrobie wszystko zeby tu zostac...do 2021, bo takigo mam plana. Wlasnie czekam na Live in uk egzamin bo sie bede starala o obywatelstwo, tez czesc planu. I ani westminster ani to jak sie ktos na mnie patrzy mnie specjalnie nie rusza. A oklaskow za placenie posatkow itd sie nie spodziewam, ot robie to covym robila w PL, pracije. Tylko za duuuzo wieksza kase :) i tyle

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#3716.05.2018, 16:42

Sorki za literowki a duze paluszki na telefon :)

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#3816.05.2018, 22:52

Znacie moje zdanie....zarobic ile sie da I wracac na lono ojczyzny, to nie kraj dla szczerego I prostodusznego Slowianina.....

Jura
186
Jura 186
#3917.05.2018, 02:00

"do czerwca 2021 r., wszyscy obywatele unijni nie posiadający obywatelstwa brytyjskiego muszą się zarejestrować w Home Office"

Wszyscy, którzy pracują i płacą podatki są już zarejestrowani, więc po cholerę robić to kolejny raz?

Profil nieaktywny
izabelinda35
#4017.05.2018, 07:40

.To przykre, ale faktycznie jestesmy tylko tania sila robocza, brakuje rozgarnietych ludzi i zrobia z nami co zechca. Milion Polakow moglo przesadzic o losie tych wyborow lecz nasi wiedza tylko gdzie kupic taniego browara.Obudza sie gdy kaza im wyjechac, wtedy bedzie zdziwienie.

Profil nieaktywny
izabelinda35
#4117.05.2018, 07:43

Wszystko drożeje a funty są g...... warte więc to oni mają problem a nie ja, bo ja mogę jechać gdzie indziej a te palanty już wkrótce będą stać na lotniskach w kolejce razem z Bangladeszem i innymi nacjami spoza Unii.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4217.05.2018, 08:02

Nadal ty sie musisz ubiegac o wiecej wiz niz oni, także nie wiesz o czym piszesz:)

Profil nieaktywny
izabelinda35
#4317.05.2018, 08:47

Będzie co będzie po co tu debetowac nad czymś co i tak nie leży w naszym geście a Polacy z poza wyspy nie powinni się udzielać bo mieszkają w kraju pełnym korupcji k...rew i złodzieje płacą wielkie podatki a Polakom na emigracji życzą jak najgorzej zazdrość nie zna granic haha.

Prędzej Teresa pomoże Polakom niż kaczynski komukolwiek.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4417.05.2018, 08:48

spoza, litości!

Heniek_Lejer
460
#4517.05.2018, 12:04

parafrazujac tytul artkulu nieco:

Heniek_Lejer
460
#4617.05.2018, 12:05

nawt smieszne miejscami. fajny ten ksiadz we widjo

offreud
20
offreud 20
#4717.05.2018, 12:08

He he chciałem wrzucić ten numer, ale wrzucam inny:

Profil nieaktywny
izabelinda35
#4817.05.2018, 12:12

W nawiązaniu do tytułu nie żebym się czepiał ale kultura naszego kraju na tle historycznym nie ma nic wspólnego z hiphopem. To tak jak utrata własnej tożsamości na rzecz zachodniej mody, dlatego biały człowiek z ogoloną głową i czapką na lewą stronę wymachując rękoma przed kamerą po to by naśladować murzynów z amerykańskich filmów wygląda jak idiota. 

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#4917.05.2018, 12:13

... tak jak na obczyźnie koszacy kase partiota...

joł joł meeen;)

Heniek_Lejer
460
#5017.05.2018, 12:16

dobry rym ! lol kijev :)

Heniek_Lejer
460
#5117.05.2018, 12:18

jake muze uwazasz izabelinda35?

Profil nieaktywny
izabelinda35
#5217.05.2018, 12:21

metallica...system of a down itd..........

Heniek_Lejer
460
#5317.05.2018, 13:08

aaaaa znaczy piekny polski folk......

prawiezebialy - z wyjatkiem tych albanczykow z downa :)

offreud
20
offreud 20
#5417.05.2018, 13:17

Nie zgadzam sie z Tobą Izabelinda35 odnośnie kultury Hip Hop w Polsce. To jest normalny gatunek i ten rap ma charakter polski a takie rzeczy jak machanie ręką czy noszenie czapki w inny sposób to pewnego rodzaju rytułały tak jak metalowcy machają włosami etc. W imię twojej logiki Polacy czy inne nacje też nie powinny wykonywać metalu bo narodził się w USA i UK. Jazz też wymyślili afroamerykanie a biali ludzie wykonują tą muzykę z powodzeniem. Kultura Hip hop ma związki choć niebezpośrednie z kulturą polską. Przykład? Jak prześledzisz historie współczesnego Graffiiti to się okazuje że Polacy byli jednymi z pierwszych którzy zapoczątkowali wykonywanie prostych Graffiti na murach (a nie jak sie sądzi Afroamerykanie z USA) i byli to żołnierze AK w czasie okupacji którzy malowali znak Polski Walczącej. Oczywiście było to bardziej hardcore Graffiti niż współcześniej bo groziła za to kula w łeb od Niemców. Nawet noblista Czesław Miłosz uznał Rap (Radical Anarchist Poetry) czyli w polskim tłumaczeniu Radykalna Anarchistyczna Poezja za rodzaj wartościowej polskiej poezji przytaczając teksty Paktofoniki a dokładnie Magika studentom Filologi Polskiej. Oczywiście kultura Hip Hop została zaadoptowana z zachodu ale ma ryt polski. Dobrym przykładem jest OSTR jego numery mają charakter patriotyczny i historyczny:

ChaoticBiker
3 078
ChaoticBiker 3 078
#5517.05.2018, 13:58

Radykalna Anarchistyczna Poezja Patriotyczna.

Rapp?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5617.05.2018, 13:59

Kutfa, teraz bedzie oznaka patriotyzmu jeszcze smarowanie potworkow po murach:(

offreud
20
offreud 20
#5717.05.2018, 14:19

Dokładnie malowanie znaku UE walczącej : ) na murach w UK hehe

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#5817.05.2018, 15:57

54

>Polacy byli jednymi z pierwszych którzy zapoczątkowali wykonywanie prostych Graffiti

tajess :)

offreud
20
offreud 20
#5917.05.2018, 16:09

napisałem "współczesne Graffiti" czyli Graffiti ktore się narodziło w XX wieku...

Heniek_Lejer
460
#6017.05.2018, 16:10

#54

:)

to ilustrowana opowiesc o ustawce kiboli siarki i miedzi :)

Heniek_Lejer
460
#6117.05.2018, 16:11

oczywiscie trampkarzy - stad brak maczet i motorowych pil

Heniek_Lejer
460
#6217.05.2018, 16:17

#58 mialo byc

offreud
20
offreud 20
#6317.05.2018, 16:21

#58 Dla uściślenia chodzi mi Graffiti współczesne gdzie ludzie używali liter i robili to pod osłoną nocy : ) a nie o piktogramy czy malowidła naskalne. Ale w sumie to i tak nie związku z tematem artykułu więc nie ma co brnąć dalej.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#6417.05.2018, 16:49

napisałem "współczesne Graffiti" czyli Graffiti ktore się narodziło w XX wieku...

Jezeli mowa o wspolczensym graffiti, to musze kolege zaniepokoic ale nie ma racji. Grafiti, z definicji to sztuka gdzie forma jest wazeniejsza od tresci(w 90%) nie mowie tutaj o portretach ale tagi, imiona, nazwy grup - narodzilo sie to w stanach.

Polityczne wiadomosci na murach byly juz ryte w starozytnej Grecji, czy na chinskich murach podczas japonskiej okupacji.....