V edycja programu „Oswoić depresję"

jak kiepski psycholog, to tylko oswojenie pozostaje ;)

„Oswoić depresję” to metafora zapoznania się z tematyką depresji i zaburzeń nastroju. Poznania ich przyczyn, objawów i oczywiście SPOSOBÓW LECZENIA, ale także działań profilaktycznych. Zapraszamy na warsztaty, będą Państwo mieli okazję uzyskać odpowiedzi na zadawane przez siebie pytania.

Byle się przypieprzyć, wyszydzić, wysmiać... a za pare artykułów żalić się, że np. faceci kilkukrotnie czesciej popełniają samobójstwa niz kobiety... i oczywiscie nie widziec związku pomiędzy swoimi bezmyslnymi komentarzami, a niechęcią niektórych ludzi do sięgania po pomoc...

Coż, bez mózgu jak widac tez da się żyć.

jestes na to doskonalym dowodem. wiemy.

kolejny atak bez skladu i ladu i bez sensu. fakt ze nie jestes w stanie podjac ze mna zadnej sensownej polemiki, ze poleglas w niezliczonych potyczkach, nie daje ci prawa do tego by ganiac mnie po forum i pluc na mnie. masz reklame fajnie zapowiadajacych sie warsztatow, skorzystaj z nich i miejmy nadzieje ze przestaniesz zatruwac zycie innym.

powodzenia!

kijevna idz, moze beda jeszcze z ciebie ludzie :D

Komentarz - jak widac celny - reakcja natychmiastowa:)

Dobra zluzujcie gacie ;) Niepohamowane nerwy to pierwszy krok do depresji...

Sam sobie zluzuj

Najpierw muszę je założyć ;)

Prosimy komentujących o poważne potraktowanie tematu i nie obrażanie się wzajemnie. Z przykrością stwierdzamy, że dla niektórych forumowiczów obśmiewanie wszystkich tematów i obrażenie innych rozmówców to jedyne powody, dla których logują się na Emito. Może przy tematach związanych ze zdrowiem psychicznym, warto by się zastanowić nad sposobem, w jaki traktujemy innych ludzi, zwłaszcza gdy się z nimi nie zgadzamy?

Loguja- literowka Ci sie wkradla.

O jak milo, jest jednak jakas moderacja. Szkoda ze nie reaguje na wiadomosci i zgloszenia.

Zupelnie powaznie pozostawilam swoj kom, widzac cos typu "oswojenie" depresji. Pierwsze co pomyslalam, to kolejny paranormalny lekarz.

I czym zdrowie psychiczne rozni sie od ogolnego stanu zdrowia? Choroba to choroba i trzeba ja traktowac tak samo moim zdaniem.

Prosimy komentujących o poważne potraktowanie tematu i nie obrażanie się wzajemnie

Od dluzszego czasu jedziemy po sobie na ogolnym, jak po lysych koniach i nikomu to nie przeszkadza.

Artykul sponsorowany ma wiekszy "monitoring" i tu trzeba byc grzecznym?

Dowiesz się, jak przez tydzień nie będziesz mogła zalogować się na Emito.

nie pierwszy i nie ostatni raz Fluid

#19

Zawsze traktować drugiego człowieka z szacunkiem, szczególnie, gdy ma inne zdanie.

Twój komentarz #11 nie odnosi się do artykułu, tylko do drugiego człowieka!

#22

Sugestia ze czas na leczenie jest dla Ciebie brakiem szacunku? dla mnie to troska.

Nie zauwazyles, ze kijevna jako pierwsza zaczela wyzywac userow od bezmozgowcow?

#22

Moja prośba odnosi się do wszystkich forumowiczów.

#22

"Twój komentarz #11 nie odnosi się do artykułu, tylko do drugiego człowieka!"

Oczywiście rozumiem, ale dlaczego gdy mnie obrażono nie było żadnej reakcji, pomimo zgłoszenia?

Fluid, bo za malo reklam ogladasz na emito :D

#25

Kto, gdzie i jak Cię obraził? Gdzie to zgłosiłeś?

#27

podlacze sie do pytania Fluida

Reagujecie tylko wybiorczo w obronie kilku userow?

Sama osobiscie zglaszalam dzieisiatki wpisow, dodajac linki do dyskusji i totalna olewka ze strony administracji. Jak my mamy szanowac kogos, kto ma nas gleboko w zadzie? Wymagacie szacunku od nas, ale jakos sami nie okazujecie szacunku dla userow.

Lubie reklamy na Emito, czemu nie. Teraz już nie znajdę tego wpisu. Na Emito jestem już bardzo długo... nick na Emito czasem ulega zmianie ;) Pamiętam tylko, że to szanowny pan Obiwan - w jednym komentarzu wymienił kilka nicków w swoim monologu - na końcu dopisując: "... i inne ch..e."

#27

My nie wymagamy szacunku. Prosimy o szacunek. Staramy się reagować na komentarze odnoszące się bezpośrednio do innych osób.

Jeśli masz konkretne przykłady, gdy inny forumowicz obraził Cię na stronie Emito.net, to postaramy się wyjaśnić tę sprawę. Prosimy o maila na adres redakcja@emito.net.

Jacku, teraz to sie w glos rozesmialam. Wyslalam juz dziesiatki takich zgloszen, i o dziwo nie dotyczyly one mojej osoby. Jakos nie mam ochoty znowu zostac olana, szkoda mojego czasu.

To dziala na Wasza niekorzysc, w pewnym polskim sklepie w Gla przyznawanie sie do posiadania konta na emito to obciach :D

Ide na kawe, milego dnia zycze

Super warsztaty. Zdecydowanie bardziej dbamy o zdrowie fizyczne niz psychiczne.Duzo latwiej jest wybrac sie do lekarza z bolacym kolanem niz depresja. Depresja ma bardzo wiele przyczyn.Oczywiste jest, ze im wiecej wiemy o zdrowiu psychicznym tym lepiej bedziemy radzili sobie ze swoimi problemami ponadto lepiej zrozumiemy naszych bliskich. SA tez warsztaty dotyczace Dzieci I nastolatkow ktore tez czesto borykaja sie z depresja. Wszystko bezpaltne.

Na depresje pomaga resecik raz na tydzien.

Z czasem te choroby psychiczne sie nasilaja, tzn. w czasach przeszlych rzadko sie zdazaly, ludzie byli zajeci walka o przetrwanie, wojna by sie jakas przydala, dobrze oczyszcza I przyspiesza rozwoj cywilizacyjny.

Chcesz umrzeć, żeby przyspieszyć rozwój cywilizacyjny? Nie widzę przeszkód - jedź do Syrii chociazby.

I pokaż dane, że choroby psychiczne kiedyś zdarzały się rzadko? Taki sam mit jak to, ze wszyscy byli szczesliwi.

Porzadna wojna, w ktora by byly zaangazowane mocarstwa a nie jakas bijatyka w podrzednym kraju.

#2 Babcia z dziadkiem mi opowiadali, pokaz dane ilu bylo nieszczesliwych ?

Jedź i zgiń jak chcesz, droga wolna, nikt normalny sobie nie zyczy wojennych zawieruch.

Babcia z dziadkiem, no tak... wszystko w temacie.

Nie zyczy sobie, ale dla ludzkosci ogolnie, jesli sie nie patrzy na jednostki, wojna to jak wrzucenie acetylenu w samochodzie wyscigowym.

Jakich danych oczekujesz? z rocznika statystycznego z 1925r ?

Zamilkla, nie ma jak porzadnego gwozdzia wbic ;)

Czekam na dane, na podstawie których napisałeś, że choroby psychiczne "w czasach przeszlych rzadko sie zdazaly".

No nie wyglupiaj sie ;)

Po pierwsze moglbym odbic pileczke I podaj dane, ze jacys nieszczesnicy byli a jak juz to jak liczni I podaj dane

Po drugie juz mowilem z opowiesci ludzi, Aborygeni z Australii przekazuja sobie dane z pokolenia na pokolenie od przynajmniej 6tys lat I naukowcy nie maja z tym problem.

Masz podstawowe problemy z logiką oraz z danymi, więc juz skończ. Nie stawiaj tez, których nie potrafisz udowodnić i nie troluj.

Wypunktuj, juz Ci raz mowilem, nie jestem Tomusiem, ze mna mozna przegrac w potyczce intelektualnej, buzaczkyyy bo ide po wino ;)

Tak w ogole to ja nie uwalniam, wskazuje jedynie droge.

Uklon

depresję każdy może mieć na zawołanie, w tej chwili przez spierdolone media, cipowatośćią społeczeństwa jest to powszechna choroba społeczeństwa. Bo po co coś robić jak można nic nie robić, tu pracodawca zwrócił uwagę, inny pracownik dociął i mamy depresję.

A gdzie odporność na stres?, wyciągnijmy chusteczki i se noski powycierajmy, niby większość dojrzałych na forum a tu pieluszki trzeba pozmieniać i gila z nosa wycierać.....

Ale trolice nam zaraz wytłumaczą co to mental health i jak je wspierać musimy..

Ech trolice bo ja dzis wyposzczony ;)

Dane dot. mezczyzn w Szkocji: 37% badanych (MHF Scotland, badania zamowione przez YouGov) doswiadczalo

mysli samobojczych w zwiazku ze stresem.

Mezczyzni czesciej niz kobiety probuja 'radzic sobie' ze stresem, pijac alkohol.

Za glowny powod silnie podwyzszonego niepokoju badani uznali 'uncertainty over jobs'.

Lee Knifton ( dyr. MHF Scotland) mowi: Mezczyzni nadal sa mniej sklonni rozmawiac z kims z rodziny lub przyjaciol o swoim samopoczuciu. (…) Stres moze prowadzic do depresji, niepokoju, samookaleczen, samobojstw.

Wysmiewanie ludzi majacych problemy psychiczne na pewno im nie pomoze.

Dane dotycza Szkotow, ale niepokoj o prace, martwienie sie o srodki do zycia itp. nie ograniczaja sie do tej nacji.

Nie produkuj sie harrier, bo tu potrolowac tylko przyszli, a jak nastepny raz wiadomo kto wyskoczy z samobójstwami męzczyzn to go odeslemy do sheena i on im ładnie wytłumaczy o cipowatosci i delikatnosci wspolczesnego spoleczenstwa i bedzie git.

Miałem znajomego w Livingston, chłopak 19 lat - cwany jak ..... Pracował w magazynie w Lidlu. Jak dowiedział się, że go zwolnią poszedł do lekarza i stwierdził, że ma depresję - lekarz uwierzył bez problemu. Chodziło oczywiście o zemstę na pracodawcy i wyłudzeniu kasy. Stawiał się co miesiąc, z idiotycznymi pytaniami lekarza czy mu się poprawiło - no oczywiście ściemniał, że nie. Dał radę przeciągnąć to przez pół roku! Więc co to jest? Profesjonalizm lekarza czy zwykły kabaret?

No ale co - dowiedzial sie, ze go zwolnia i wprost rozpierala go radosc zycia? Co to za 'zemsta na pracodawcy', ze sie ktos zle czuje, jak straci prace i to w magazynie w Lidlu? Czemu mialo sie mu poprawic po miesiacu, skoro dalej byl bezrobotny, z wszystkimi problemami z tym zwiazanymi? Poprawic to sie moze bezrobotnemu, jak robote znajdzie! Ty wiesz, ze 'sciemnial', ze sie zle czuje - piszesz o sobie?

"faceci kilkukrotnie czesciej popełniają samobójstwa niz kobiety."

kobiety dluzej zyja i popelniaja mniej samobojstw bo zon nie maja

slon w skladzie porcelany znow szaleje : )zostana tutaj, tylko odporne na ciosy plastikowe, puste, odpustowe maskotki

Wiem, bo go często podwoziłem do pracy po drodze. Wiedział że go zwolnią bo opier... się w pracy. Nie bardzo lubiał pracować. Ty w ogóle wiesz co piszesz? Bo widać od tego lekarza niczym się nie różnisz - ten gościu też by cię w balona zrobił. Dostawał jakieś 500 funtów za free - bo mieszkał ze swoim wujaszkiem - i to mu pasowało. Napier.... się z lekarzy.

Gościu był leniwy ale nie głupi. Od kiedy ty jesteś w Szkocji - od wczoraj???

To nie o tym sa te warsztaty...

A o czym? - jak rozpoznać prawdziwą chorobę od symulowania? Bo do niedawna Szkoci twierdzili że przez pracę mają depresję - i cyk L4, kasa i argument w JobCentre którego nikt nie podważał!

Takie bzdury moga pisac tylko Ci ktorzy nie maja najmniejszego pojecia o depresji. Piszecie o ludziach I sytuacjach ktore z depresja nie maja nic wspolnego. Codzienny stres zwiazany z praca itp to nie jest depresja. http://www.zdrowiepsychiczne.org/definicja-depresji.html

@25

>"Twój komentarz #11 nie odnosi się do artykułu, tylko do drugiego >człowieka!"

>Oczywiście rozumiem, ale dlaczego gdy mnie obrażono nie było >żadnej reakcji, pomimo zgłoszenia?

pewnie dlatego, ze jestes Fluid :)

skomplikowane :)

Bo nie mam 12 486 komentarzy? ;) Od jakiejś hierarchii zależy?

#59 "Codzienny stres zwiazany z praca itp to nie jest depresja" - no właśnie to wiem, a teraz idź to wytłumacz wybitnym szkockim lekarzom - którzy wierzą wszystkim na gębę.

Bo nie mam 12 486 komentarzy? ;) Od jakiejś hierarchii zależy?

...od rzeczownika :)

dobrze, że nie czasowników - bo już chciałem zaczać klnąć ;)

Fluid podwozil jakiegos nieszczesnika do Lidla i sluchal jego opowiesci. Gosciu mowil mu, ze nie lubi pracowac, wiec go zwolnia, a on pojdzie do lekarza i bedzie udawal, ze ma depresje.

Byla to szczera prawda i Fluid nie zostal zrobiony w balona.

Lekarz przyjmowal jakiegos nieszczesnika i sluchal jego opowiesci. Gosciu mowil mu, ze zle sie czuje i chyba ma depresje, i ze mu sie nie poprawia.

Bylo to lgarstwo i lekarz zostal zrobiony w balona.

Skad wiem, kto zostal zrobiony w balona? No, ktorys zostal, a gdziezby Fluid! Fluid jest madry, a lekarz, jeszcze szkocki do tego, tepy jak kilo gwozdzi ;)

'kobiety dluzej zyja i popelniaja mniej samobojstw bo zon nie maja'

W jednej wsi - nie chce mi sie sprawdzac na wp.pl, jak sie wies zwala - kawalerowie wcale niestarzy pili na umor i wieszali sie, jeden po drugim. Miejscowi mowia, ze z braku zon.

Mezczyzni zonaci zdrowsi od niezonatych. Mezatki mniej zdrowe od pan zyjacych osobno. Ale nie kazcie mi szukac linkow za darmo, bo tez mi sie nie chce. Moge sie zalozyc o pieniadze i wtedy znalezc ;)

Ja jestem w temacie jak malo kto, mozecie pytac ?

Tak w ogole to depresji nie ma, jest niedostosowanie sie do oczekiwan demonow, tych przodkow I duchow ktore zyja z nami w zaswiatach.

#66

Ty tak wszystko tłumaczysz sobie i dodajesz farmazony?

Jaki "nieszczęśnik"? - zwykły cwaniak.

Albo jesteś tu jeszcze zbyt krótko albo nie pracowałaś ze Szkotami w fabrykach, na liniach, itp. - generalnie pracujących fizycznie. Chyba nawet nie masz pojęcia do czego Szkoci są zdolni żeby yeb..ąć pracą :)

Udawanie depresji jest tu bardzo popularne, zwłaszcza u Szkotów.

Idź do lekarza, powiedz że codziennie boli cię głowa, masz problemy ze spaniem i dodaj cudowną formułkę, że w pracy się stresujesz - dostaniesz z mety Amitriptyline.

Jak nie masz pojęcia o jakże mądra caa284535 o czym piszesz, to daruj sobie kolejne wywody.

"Fluid jest madry, a lekarz, jeszcze szkocki do tego, tepy jak kilo gwozdzi ;)"

Jak idziesz do lekarza, a lekarz szuka w Google co ci może dolegać to trochę dziwi... :)

caa284535 58 018

#67

"W jednej wsi - nie chce mi sie sprawdzac na wp.pl, jak sie wies zwala - kawalerowie wcale niestarzy pili na umor i wieszali sie, jeden po drugim. Miejscowi mowia, ze z braku zon."

Słuchasz jakichś "miejscowych", zamiast wysłać ich do zajebiaszczego, szkockiego lekarza i posłuchać opinii prawdziwego fachowca, któremu bezgranicznie ufasz?

...byle nie do twojego, bo to ewidentny partacz. ;p

Fluid 126

#70

"Ty tak wszystko tłumaczysz sobie i dodajesz farmazony?"

Chędoży farmazony i ochoczo wali w klawiki, aż jej ekran pęka, żeby tylko pochwalić się absolutnie każdą myślą, która zadudni jej echem gdzieś pod czaszką.

...Bywają dni, kiedy się nie odzywa... ;)

Fluid, patent "na depresję", który opisałeś (a który tak bardzo podniecił harrier, że aż wpadła jej do głowy jakaś tam myśl, którą nie omieszkała podzielić się niezwłocznie z psiapsiółkami, oraz -niestety- także z nami), jest dość powszechny i twój znajomy wykazał się nie lada uczciwością, kombinując zaledwie przez pół roku. ;) Niektórzy planują numer długo wcześniej, znajdując najpierw ubezpieczalnię, która będzie im w trakcie ich "choroby" wypłacać ekwiwalent wynagrodzenia.

...że też nie znałem tego numeru, gdy podejmowałem leczenie... ;(

Czyi depresja nie istnieje?

#74

Na L4 więcej niż 28 tygodni i tak by nie przeciągnął :)

Dziś pytanie:

kijevna #76:

"Czyli depresja nie istnieje?"

dziś odpowiedź:

"że też nie znałem tego numeru, gdy podejmowałem leczenie"

Rozumiem, że pytanie skierowane jest do fluida.

:)

72

Jak mam wyslac polskich wiejskich kawalerow samolekujacych sie chlaniem do szkockiego GP? Mysl troche.

Zwracalam uwage na 'diagnozowanie' braku depresji, jakiego dokonal Fluid: bo mu facet wygladal na cwanego lenia! Co to za diagnoza?

Ci, co popelniaja samobojstwa, tez moga wygladac na cwanych leni, no i co z tego, jak sie zabijaja czyis synowie, bracia, ojcowie?

Co z tego, na kogo wygladali Fluidowi i Delirce, jak juz nie zyja?

Problemy z psychika stygmatyzuja, faceci wola udawac 'cwaniakow', co - sukces! sukces! - wyszarpali pare groszy chorobowego ( no co za wyczyn! ), niz przyznac, ze sie sypia psychicznie.

A ze sie sypia, swiadcza ich nalogi i samobojstwa, to sa fakty.

Te, harrier, a dlaczego faceci wolą udawać cwaniaków?

No mowie do mnie pytania, postaram sie odpowiedziec….

Lepiej zapewne niz panie psycholozki

Rumcajs, my tu o depresji a nie o ćpaniu i alkoholizmie. ;)

Mowilem juz wczesniej, jest niedostosowanie sie do wymogow duchow nie zadna depresja

cpanie, alkoholizm I papierosy to wazny factor w tej diagnostyce

To mowie ja I sie przyznaje wielokrotny pacjent oddzialow psychiatrycznych

Nikt tego nie zna lepiej niz ja "od srodka"....

panie psycholozki robia tylko studium przypadku na delikwencie na doktoraty

leki sa podawane przypadkowo, tzn. to Ci nie robi mula z glowa to rzucimy cos innego

tlumaczone jest to tym, ze kazdy przypadek jest inny

Niech pani Natalia czy inna psycholozka zabierze glos

Jak to ujazmic wielkiego czarnego psa

wielki bullshit

W ocenie przypadku co jest qrwa wisienka na torcie, sa obecni, psychiatra, psycholozka, pielegniarka I ze dwoch pielgniarzy. Kazdy chce cos wyszarpac dla siebie tzn. drenuja ci mozg kazdy na swoj sposob….

#79

Co ty za brednie piszesz, że mi: "facet wygladal na cwanego lenia" - chyba napisałem, że to znajomy, więc go znam i wiem że praca dla niego to kara boska. Ty już k... na siłę próbujesz być mądrzejsza od innych?

Ty nawet nie masz jakiegokolwiek pojęcia w tym temacie. Idź do lekarza - zwykłego w GP - i powiedz mu to co napisałem w #70 - tylko nie przesadzaj mówiąc np. że masz myśli samobójcze (bo to już inna bajka). I co myślisz, że da ci skierowanie do specjalisty??? No nie da ci, bo tutaj lekarz GP to "po trochu": pediatra, laryngolog, alergolog, ginekolog, psycholog - i jeszcze inny "log". Wypisze ci Amitriptyline (chociaż pewnie nawet nie wiesz co to) - a na tej podstawie masz prawo ubiegać się o L4.

reduktory stanow afektywnych nie daja rezultatow w gorszych przypadkach

Ja mowie o powaznej depresji a nie o symulowaniu

harrier 6 491

#79Dziś - 10:10

72

"Jak mam wyslac polskich wiejskich kawalerow samolekujacych sie chlaniem do szkockiego GP? Mysl troche.

Zwracalam uwage na 'diagnozowanie' braku depresji, jakiego dokonal Fluid: bo mu facet wygladal na cwanego lenia!

(...)

Co z tego, na kogo wygladali Fluidowi i Delirce, jak juz nie zyja?"

...i nie wycieraj sobie mną gęby, trollu, kiepskimi manipulacjami, jak jakaś socjalistyczna uczycielka. :P

Wspomnieliśmy z fluidem o ewidentnych wałkach wałkoni, którzy żyją i mają się dobrze, a nie o tym "kto komu na kogo wygląda".

Jak zapewne ci wiadomo, istnieją ludki, którzy wyrywają w UK niezłe odszkodowania przy okazji drobnej stłuczki, za rzekome "uszkodzenie kręgów szyjnych", a lekarze "przyklepują" takie diagnozy zdrowym koniom - znam jegomościa ze stwierdzonym 18-procentowym uszczerbkiem na zdrowiu, który sam śmieje się z tego, bo nigdy nic mu nie dolegało nawet przez chwilę... temat niektórych lekarzy w UK to rzeka, która zalałaby i skutecznie sparaliżowała serwer, na którym siedzi emito. ;)

Przypomnę pytanie (naprawdę bardzo interesuje mnie twoje zdanie):

"Te, harrier, a dlaczego faceci wolą udawać cwaniaków?"

Co Ty Delirium cwiczysz retoryke na starej piczy ?

Amitriptylina? Super, ja takiego szczęścia nie miałem. ;)

W moim menu (przed laty, w PL) był doxepin (lek starej generacji, z mnóstwem skutków ubocznych) oraz sertagen, serwowane równolegle i problem z dobraniem właściwych dawek. :)

O k... sertagen? Bałeś się powrotu depresji bo głównie dlatego jest podawany. Tutaj też jest tyle, że ładniej brzmi ;) ssri - selective serotonin reuptake inhibitor

Pytac ? Odpowiem

Lepiej niz szanowne panie psycholozki

#101:

Jakiego powrotu? Dostawałem to w uj lat temu równolegle z doxepinem, w okresie, kiedy od spodu już nikt i nic nie mogło zapukać (jakkolwiek to zabrzmiało). ;)

Połączone razem, w nadmiernej dawce, wywoływały nadpobudliwość i niewielkie, aczkolwiek bardzo uciążliwe zaburzenia wzroku (nie mylić z halucynacjami czy omamami).

Byles u jakiejs wiedzmy ?

Takiej od guseł i czarów? ;)

No takiej I od pytonga

#104

Sertagen jest właśnie dlatego podawany. Jak nic nie "puka" - to ma nie pukać. Sertagen jest silniejszym lekiem niż doxepin.

Dostawałem je razem. Odstawiłem, informując lekarza kilka tygodni później.

Trzeba zapytać harrier. To wybitny znawca wszystkich tematów :) Doradzi Ci - ....a może nie doradzi?...hmmm. Na pewno zacytuje Cię (i innych) z osiem razy - a potem dopisze swoją interpretację jak ona to rozumie, bo tak ma k.... być :)

98

'naprawdę bardzo interesuje mnie twoje zdanie'

A mnie przestalo interesowac, co ciebie interesuje, w zwiazku ze schamieniem 'dyskusji'. Prosze sobie kurwowac, ujowac i piczowac bez mojego udzialu, stronilam od chamstwa w Polsce i tu tez stronie ;)

Anal uprawiacie z mezem(he he, taki on maz), tam gdzie kupa wychodzi ?

klamczuszka :)

To depresja istnieje w końcu, czy nie? Czy tez piszacy tutaj symulowali?

#111 To zrób coś w końcu i zniknij z Emito. Jeszcze rozkazy wydaje - hahahaha. Co to koncert życzeń? :)

Niczego innego nie oczekiwałem. ;)

Schematyczna i przewidywalna do bólu zębów, jej reakcje bardzo prosto zaprogramować - stąd moj niedawny wpis o dzwonie na szyi i postronku (w innym temacie). ;)

Mowie jeszcze raz, depresja nie istnieje, to rodzaj niedopasowania

Mówisz, że to tak jak z Bogiem i chrześcijaństwem dwa tysiące lat temu: zwykłe niedopasowanie społeczne? ;) Mylisz depresję z socjopatią. ;)

Lajk od nieznajomego to jak bełtanie piórkiem w mózgu ustrzelonej kaczki (patrz: "dyskusja" o polowaniach w temacie "najważniejsze wydarzenie dnia").

;)

Jezus byl niedopasowany, po pierwsze sam sie uczyl

Po drugie nic nie robil by jeb,,, robote

?

Miał świetną robotę, o której marzy teraz niejeden:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Coach_(osoba)

Gdyby żył obecnie, miałby swój kanał na youtubie, pierdylion subskrybentów, nagrywałby płyty, ghostwriterzy pisaliby dla niego poradniki-bestsellery (patrz: ewangelie, listy apostolskie, etc.), na spotkaniach zapełniałby stadiony, pojawiałby się nawet w telewizji śniadaniowej... słowem: kosiłby hajs jak grzybiarz opieńki.

Niestety, następny etap w karierze to sejmowa ława... a to już coś jak grzech pierworodny. ;)

...nie chciałbym nikogo urazić, ale mam niejasne przeczucie, że zostałby "lewakiem". ;)

Glupoty opowiadasz, bylem w psychiatryku takich Jezusow multum, niedopasowanie I tyle...

kijevna 15 017

#114Wczoraj - 14:33

"To depresja istnieje w końcu, czy nie? Czy tez piszacy tutaj symulowali?"

Z całym szacunkiem... ale o co chodzi?

chrzescijanstwo z definicji jest lewicowe, wiec tym smieszniejsza jest prawicowosc katoli

Ok, dobra, odpowiem (za siebie, chociaż wyczuwam małą prowokację):

Niżej (lub raczej: wyżej) podpisany nie symulował. Babrałem się w tym szajsie minimum 10-12 lat. Minimum, bo mogę się tylko domyślać początku, równie dobrze może znajdować się on gdzie indziej. Na przykład kolejne naście lat wstecz. Ok, jeszcze inaczej: nie, nie miałem depresji a wciąż mam i -tu zastrzeżenie do autystycznej, z którą nie mogę się zgodzić tym razem- jest dokładnie tak, jak w tytule: trzeba tę francę oswoić. Nauczyć się z nią żyć, ale i -oczywiście- leczyć. W moim przypadku farmakologia nie zdawała egzaminu, łepetyna broniła się przed nią całkiem skutecznie. Nie zawiedli natomiast psycholodzy (a przede wszystkim psycholożki ;p), ale psychoterapeutów (i psychoterapeutek ;p) udaje mi się unikać.

Najważniejszy był jednak delikatny, ale odczuwalny support ze strony bliskich: matki, dzieci, siostry (pozdrawiam siostrzyczko! :) ). To ostatnie było dla mnie najważniejsze. Najpierw trzeba było jednak wyleźć z nory, przestać chować się przed całym światem i zostawiać za sobą zgliszcza.

Teraz... jest fajnie. Ale gdy zdarzy mi się pospać i wstać z wyrka nieco później niż zazwyczaj, staję się czujny, bo a nuż franca znowu szykuje się do wyjścia z ukrycia.

Jakieś pytanie dodatkowe? ;)

Good for you:-)

Pytanie nie byo prowokacją, tylko próbą skierowania rozmowy tam gdzie trzeba, a nie na dywagacje typu: szkoccy lekarze to idioci, bo nie potrafią rozpoznac symulowania od choroby...

Ale w sumie po tym jak inne tematy są sprowadzne na boczne tory to można sie było tego spodziewać.

No to sprowadzam na właściwe tory. Ekshibicjonizm level hard. Dupsko też hard, jestem przygotowany. ;p Może być ostro, wręcz pikantnie, bo dla większości nie jestem anonimowy. ;) W nosie to mam, bo wreszcie zamykam pewien etap... lekko nie było, naprawdę. A może komuś się przyda.

Depresji sie nie oswaja tylko wyrzuca w poteznym imieniu Jezusa Chrystusa. Amen.

aha

byłoby cudnie, gdyby to jeszcze działało. z tego co wiem, ma tak samo wielką skuteczność, jak "leczenie" gejów z gejostwa, wiarą.

Ktos ma problem moge pomoc sie pomodlic jestem Chrzescijaninem i mam wiare pomoc bo Jezus jest zywy i uwalnia z kazdego zniewolenia. kristovryszard777@interia.pl to moj email. Krzysztof .

boże broń mnie przed chrześcijanami...

kristov 10

#131Dziś - 20:42

"Depresji sie nie oswaja tylko wyrzuca w poteznym imieniu Jezusa Chrystusa. Amen."

To potężne imię nieco przygniotło ci czaszkę.

Howgh.

kristov 10

#133Dziś - 20:47

"I mam wiare pomoc bo Jezus jest zywy"

W piątkowy wieczór? Obstawiam, że pozostanie żywy góra do dwunastej.

Nie bede komentowal poprostu zaproponowalem jesli ma ktos problem. Jezus Chrystus jest zywym Bogiem i uzdrawia tak jak to robil dwa tysiace lat temu. Przemysl i przeczytaj w Nowym Testamencie jest napisane. Jesli nie czytales to polecam. Zastanow sie skoro Jezus zmartwychwstal to juz nie umarl i zyje a przez tych ktorzy w niego wierza czyni cuda nie ja czynie tylko Jezus ktory we mnie mieszka. Zobacz- Lukasz Szczepaniak Faceebook czyni to samo, Beniamin Wantulok w Polsce - uzdrawia w imie Jezusa lub strona Last Reformation.com to sie dzieje na calym swiecie nie tylko ja. Amen Modlimy sie na ulicach Edinburgh oraz w Glasgow ludzie sa uzdrawiani. Jesli jestes z Edynburgha i masz problem przyjade pomodle sie nie pobieram zadnych oplat . Jezus powiedzial darmo otrzymaliscie darmo dawajcie

O widze Omegan ostro atakujesz hyba masz jakis problem Jezusa tez atakowali i mowili ze jest opetany, ale niech Cie Bog blogoslawi i otworzy ci oczy w imieniu Jezusa Chrystusa. Widze jak boisz sie tego imienia. tylko atak a nie rozmowa ja tylko zadalem pytanie ze jestem chetny pomoc i moge sie pomodlic czy to takie dziwne.

I przedewszystkim nie naleze do zadnej religi jestem normalnym czlowiekiem i swoj wolny czas poswiecam aby pomagac innym i nasladowac Jezusa i czynic to co powiedzial idzcie na caly swiat i modlcie sie o innych tak jak ja to czynilem na ziemi.

kristov 13

#140Dziś - 14:39

" swoj wolny czas poswiecam aby pomagac innym i nasladowac Jezusa"

To pierdyknij sobie ukrzyżowanko.

;)

#137:

Dziękuję, ale raczej nie skorzystam. Właśnie przypomniałem sobie początki mojej depresji. To wszystko wina mojej szczenięcej fascynacji literaturą Science Fiction. Zaczęło się jeszcze w dzieciństwie, kiedy to sięgnąłem po Biblię - nie powiem, lektura wciągnęła mnie po uszy, i obiektywnie muszę przyznać, że to najlepsza książka sf, jaką kiedykolwiek wydano, z elementami horroru, mystery i gore. Krew tryska strumieniami, trup ściele się gęsto, ludzie listy piszą, mnóstwo interesujących, wyraziście narysowanych postaci, jakieś łotry, ladacznice jakieś, okrutni, żądni krwi i sławy bogowie (bodajże trzech ich było, ale w sumie jeden- taka dziwna, ichnia matematyka), na których jedno niemrawe pstryknięcie palcami, jedno niezauważalne skinienie dłoni ich herszta, tj. niejakiego Boga (to taki czarny charakter, jak to zwykle bywa w książkach, w tej akurat akcja kręci się wokół niego), giną niewinni mężczyźni, kobiety i dzieci, zwierzęta jakieś nawet; no i tak sobie myślałem, że dorwą tego drania w ostatnim rozdziale, karę wymierzą mu sprawiedliwą za jego zbrodnie przeciwko ludzkości, zadynda łobus na drzewie jakimś, ale -niestety- to książka bez happy endu... :( Straszne spustoszenie uczyniła w mojej nieukształtowanej psychice, skutki: leczę się po dziś dzień... :(

Tak więc za pomoc podziękuję, bo to tak, jakby gasić pożar benzyną.

Tak Delirium, zaczelo sie szczenięcej fascynacji literaturą Science Fiction i pewnie wiele innych rzeczy, ktorych nieopisales jesli masz problem z depresja po dzisiejszy dzien. Jesli po przeczytaniu pisma cos zaczelo sie dziac to to ze zlo ktore bylo juz w tobie, ktore sam wpusciles aktywowalo sie bo zly zna Pismo lepiej niz przecietny czlowiek i w momencie gdy probujesz je poznac probuje Cie zwiesc. Wiem z doswiadczenia bo mam brata ktory od ok 25 lat zazywa psychotropy i wyskoczyl z okna. Mialem podobny problem jak ty gdy zaczalem poznawac Pismo dobiero gdy nawrocilem sie na nowo, ochrzcilem sie z wody i z ducha wszystko odeszlo,poniewaz Jezus Chrystus umarl za nasze grzechy i zmartwychwstal a skoro zmartwychwstal to zyje. I kazdy kto w niego wierzy czyni te same rzeczy co on , bo tak obiecal, kilka miesiecy temu modlilem sie o mojego brata i zostal uwolniony powiedzial ze niewidzi postaci ktore do niego przychodzily, i zaczal czytac Nowy Testament gdzie w zyciu na oczy niewidzial. Zyjemy w katolickim kraju a wiekszosc ludzi nawet nieotworzyla Pisma. Jezus powiedzial ja jestem jedyna droga do zbawienia kto we mnie wierzy nie zginie a bedzie mial zycie wieczne. Problem polega ze grzeszymy i niezdajemy sobie sprawy z konsekwencji grzechu. Narzekamy na Boga ze nas niewysluchuje ale problem jest w tym ze Bog wykonal juz swoj ruch oddal swego jedynego syna Jezusa Chrystusa ktory umarl za nasze grzechy i nasze choroby. Kolejny ruch musimy my wykonac odwrocic sie od grzechu i pokutowac i dac sie ochrzcic a wszystko nam przebaczy i uwolni od wszelkiego zniewolenia. Amen pozdrawiam

Nie no, spoko, ze mną jest już prawie dobrze, bardzo pomogła mi muzykoterapia: