Boris Johnson obiecuje 10 tys. nowych miejsc w więzieniach

O stworzeniu 10 tysięcy nowych miejsc w więzieniach poprzez wybudowanie nowych obiektów oraz powiększenie już istniejących, premier Boris Johnson poinformował w tekście opublikowanym przez The Mail on Sunday. Koszt tego przedsięwzięcia ma kosztować ok. 2,5 miliarda funtów.

Musimy odwrócić równowagę strachu i stawić czoła przestępcom. Chcę, aby to przestępcy się bali, a nie zwykli ludzie

– zapowiedział Johnson.

Drugą z zapowiedzianych zmian jest rozszerzenie uprawnień dla policji. Chodzi o danie policjantom prawa do zatrzymywania i przeszukiwania osób w miejscach, w których jest podejrzenie, że może tam dojść do poważnego przestępstwa. Będzie to rozszerzenie pilotażowego programu, który już w marcu wprowadził ówczesny minister spraw wewnętrznych Sajid Javid. Dotyczył on Londynu, West Midlands, Merseyside, South Yorkshire, West Yorkshire, Południowej Walii i Manchesteru. Teraz będzie obowiązywał na terenie całej Anglii i Walii. W kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznego Szkocja posiada autonomię, tak więc plany ujawnione przez Johnsona jej nie obejmują.

Przygotowania do wyborów

Zapowiedzi rządu zaprezentowane przez premiera zbiegają się z danymi o gwałtownym wzroście przestępstw z użyciem np. noży i maczet oraz rosnącym w społeczeństwie poczuciu zagrożenia.

Warto też przypomnieć, że zaledwie tydzień temu Johnson zapowiedział zatrudnienie ok. 20 tys. nowych policjantów. Poza tym rząd planuje wydać spore sumy na służbę zdrowia, ale też na wzmocnienie granic przed zbliżającym się Brexitem.

Komentatorzy, ale też politycy opozycji przeczuwają, że szeroko zakrojone plany rządu mogą sugerować, że podjęto już decyzję o rozpisaniu przedterminowych wyborów zaraz po 31 października, kiedy to Zjednoczone Królestwo ma opuścić Unię Europejską. Wiele wskazuje więc na to, że rząd Borisa Johnsona chce wykorzystać moment, aby ogłosić społeczeństwu, że oto doprowadził Brexit do końca, a teraz chce zapewnić Wielkiej Brytanii bezpieczeństwo i stabilność.