Maciej Bator
28 marca, w czasie meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Świata piłki nożnej, który odbył się w Belfaście pomiędzy drużynami reprezentacji Polski i Irlandii Północnej, doszło do zamieszek, które zostały prawdopodobnie sprowokowane przez polskich kibiców. Od tego czasu mówi się o nieprzyjemnych nastrojach, jakie panują w Belfaście. Doszło nawet do ataków na polskie domy.
Maciej Bator z Polish Association in Northern Ireland odpowiedział na nasze pytania dotyczące wydarzeń po marcowym meczu reprezentacji Polski z reprezentacją Irlandii Północnej.
Bożena Podgórni: Otrzymaliśmy informację, że 40 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich mieszkań w wyniku ataków po meczu...
Maciej Bator:Muszę tutaj sprostować, że osoby, które wyprowadziły się z dotychczasowych miejsc zamieszkania, nie zostały "zmuszone" a same zdecydowały się wyprowadzić z dzielnicy, w której dochodziło do ataków. Wynikało to ze względów bezpieczeństwa, gdyż przedstawiciele lokalnej społeczności, czy policja nie byli w stanie zagwarantować im 100% bezpieczeństwa.
Czy możemy mówić o ogólnej niechęci do Polaków w Irlandii Północnej, szczególnie w Belfaście?
Jest to marginalne zjawisko. Dla katolickiej części Irlandii Północnej burdy wywołane przez polskich pseudokibiców były nawet powodem do swego rodzaju zadowolenia, gdyż wszystko, co obraca się przeciwko protestantom w świadomości niektórych z nich musi nieść pozytywny dla nich samych skutek. Jest to uwarunkowane sytuacją polityczna – historyczną w Irlandii Północnej.
Owszem można również napotkać niechęć ze strony protestantów, zwłaszcza w dzielnicy, w której doszło do największych starć Polaków z Protestantami i Policja. Powtarzam, ze niechęć jest marginalnym zjawiskiem i wywołana została zajściami w trakcie meczu.
Oczywiście są rejony, w których Polacy, czy ogólnie mniejszości etniczne, są bardziej lub mniej lubiane. Śmiało mogę jednak stwierdzić, ze w większości przypadków Polacy cieszą się dobrą opinią wśród obu społeczności.
A więc możemy powiedzieć, że atakujący Irlandczycy odpowiadają profilem polskim kibicom, którzy spowodowali zamieszki?
Nie można tu za cale zamieszanie obwiniać tylko polskich pseudokibicoów, faktem jest, że to oni zaczęli zamieszki w Belfaście, ale natrafili na podatny grunt. Osoby, które nie czekały na reakcje policji.
Niestety polscy bandyci z Belfastu wyjechali pozostawiając po sobie grupę rozwścieczonych lokalnych kibiców, którzy w jakiś sposób musieli dać upust nagromadzonym emocjom. Ich złość automatycznie skierowała się przeciwko Polakom mieszkającym w ich okolicy. Do wszczęcia zamieszek zawsze potrzeba "chęci" obu ze stron.
Co masz konkretnie na myśli? Irlandzkich ekstremistów, nacjonalistów, ruchy niepodległościowe?
Przede wszystkim mowa tu o młodych przedstawicielach lokalnych społeczności protestanckich, którzy nie do końca umieją zaistnieć w swoim środowisku. Jedyny modelowy przykład, na którym mogliby się wychować, który im imponuje to przedstawiciele bojówek paramilitarnych, którzy budzą u młodych ludzi szacunek, respekt i chęć należenia do, wydawać by się mogło, silnej i zwartej grupy.
Ataki na domy, w których mieszkają przedstawiciele mniejszości etnicznych to szansa na pokazanie się i wybicie z szeregu, prosta droga do zaistnienia w swoim własnym, zamkniętym, ale upragnionym środowisku.
Staramy się wspólnie z przedstawicielami lokalnych władz i przede wszystkim grup społecznych dotrzeć do tych osób i wyjaśnić im, że sytuacja przed meczem piłkarskim nie jest winą tych, którzy w Irlandii Północnej mieszkają na stałe, ale grupy pseudokibiców i bandytów niemających nic wspólnego (poza kilkoma wyjątkami) ze społecznością polską mieszkającą w Irlandii Północnej.
Jak długo może potrwać powrót do normalnych relacji?
Proces ten potrwa kilka miesięcy. Aby rozpocząć proces odbudowy musimy najpierw poczekać, aż opadną emocje i natrafimy na grunt, który pozwoli nam przy współpracy z lokalnymi grupami społecznymi odbudować nadszarpnięte relacje.
Ważne jest, aby nie zapomnieć, że podobna sytuacja może mieć miejsce w przyszłości, dlatego kluczową sprawą jest wypracowanie projektu zapobiegania tego typu sytuacjom, w którym każda z grup będzie znała swoją rolę i odnajdzie się w niej w 100%.
Komentarze 1
gdybyscie byli sprytni i na czasie to byscie wiedzieli,ze to nie Polscy kibice wszczeli zamiszki, wszystko zaczelo sie od kilku słow w pubie miedzy plakiem a irladnczykiem ktory zwolal kolezków. ACAB-hwdp
Zgłoś do moderacji