Zniżki na mecze dla Polaków w Bath

Klub piłkarski Bath City ogłosił kontrowersyjny plan mający zwiększyć liczbę kibiców swojej drużyny. Osoby, które okażą w ten weekend polski dowód tożsamości otrzymają 80% zniżki na mecz z Grisby Town.

Pomimo, że klub otrzymał pozwolenie od komisji ds. Równości i Praw Człowieka na jednorazową, selektywną ofertę zniżkową, zarówno kibice Bath City jak i niektórzy Polacy czują się urażeni. - To kolejny kopniak w zęby wieloletnich kibiców City. Nie chcę stać obok kogoś, kto otrzymał bilet za frakcję ceny tylko dlatego, że pochodzi z Polski - twierdzi jeden z fanów klubu.

David Green, dyrektor think-tank’u Civitas oświadczył, że promocja przygotowana przez Bath City w oczywisty sposób dyskryminuje fanów ze względu na narodowość i na pewno wywoła społeczne niezadowolenie. Niemniej, reżyser filmowy Ken Loach twierdzi, że jest to doskonała decyzja i ma nadzieję, że usłyszy z trybun polski doping.

- Polscy kibice piłkarscy są wyjątkowo entuzjastyczni, ale niestety, tylko niewielu miało okazję zobaczyć mecze ich nowych lokalnych drużyn po tym, jak przeprowadzili się do Wielkiej Brytanii. Zniżki dla polskiej społeczności były efektem prac nad tańszymi biletami dla studentów z okolic Bath. - wyjaśnił decyzję klubu Ned Vaught, szef działu komunikacji i promocji klubu.

Podczas sobotniego meczu, za okazaniem polskiego dowodu tożsamości, bilety kosztujące 13 i 14 funtów, Polacy mogą nabyć w cenie 2,50 funta.

– Jestem Polakiem i uważam to za obraźliwe. Nie potrzebuję „charytatywnych” biletów w związku z moją narodowością. Ta akcja jedynie doleje oliwy do ognia w kwestii nienawiści do imigrantów z Polski i wzmocni stereotypy o biednych Polakach - napisał w komentarzach do artykułu w portalu Yahoo jeden z polskich kibiców.