W minioną sobotę, w Manili na Filipinach aresztowano 38-letnią Polkę, Barbarę Ziontkowską, na stałe mieszkającą w Dublinie. Polce zarzuca się członkostwo w afrykańskim kartelu narkotykowym WADS (West African Drug Syndicate).
Zatrzymania dokonało National Bureau of Investigation (NBI), które zaledwie 19 maja, na międzynarodowym lotnisku Ninoy Aquino aresztowało inną członkinię syndykatu - Indonezyjkę Media Aprideri.
W walizce Polki znaleziono 3,26 kilograma metaamfetaminy zwanej również "shabu" o łącznej wartości 17 milionów peso. Ziontkowska przybyła na Filipiny, aby odebrać narkotyki od Aprideri. Kartel nie wiedział jednak, że ich członkini została zatrzymana.
Aprideri, pod komendą NBI, przekazała liderowi kartelu, znanemu tylko jako Freddy, że jest chora i nie będzie w stanie dostarczyć narkotyków do Malezji i Indonezji. Freddy poinformował ją, że wkrótce przyśle innego kuriera, aby przejął od niej obowiązki.
Komentarze 5
Cóż, nie wiemy jeszcze tak wielu rzeczy że to zatrzymanie mnie nie przeraża ani o dziwo nie cieszy. W każdym razie skuteczność zawsze będze przeze mnie chwalona. Plus dziesięć do szacunku
Cztery miliony złotych w przeliczeniu, około.
mula złapali... a nie czlonka mafii.
wez walizke dostaneisz za nia 10 000 gbp na lotnisku docelowym. i jazda, raz sie uda a raz nie.
chyba sie komus nie udało .
trza jakos dobabiac jak na zmywaku chujowo placa w tym Dublinie, dobrze za My tu- w krainie mlekiem i miodem........
angel masz racje ,zlapali mula ,a ci wyzej dalej dzialaja ,i szukaja kolejnych mrowek .