@90- film jest tylko produktem dla wielu wytwornii i finansowy sukces jest czesto najwazniejszy dla tych producentow, tak wiec zatrudnia sie znanych aktorow ktorzy swoim nazwiskiem moga przyciagnac potencjalnego widza do kina. W przypadku polskiej sceny zatrudnia sie tzw. "gwiazdy", ktore sa pewnym gwarantorem zysku. To tylko jeden z wielu powodow, dla ktorych zatrudnia sie takich "wspanialych" aktorow do Polskich filmow...
Ogladalem wczoraj:
Kurcze, to jest ktorys z kolei film rosyjskiej ekipy.
Timur Bekmambetov robi bardzo fajne filmy, takie, ktore sie ciekawie oglada. Niedoceniany Night Watch/Day Watch, potem "Wanted" i teraz to, co powyzej (jest producentem , a nie rezyserem).
A co polskiego mozna obejrzec w swiatowych kinach? Dwa filmy o wojnie (Biwa Warszawska, W ciemnosci) i jeden o oszustach (Sztos 2). Szykuje sie trzeci, takze o wojnie (Walesa). Kurcze, przyciezkie to wszystko, przyciezkie.
jest jakiś temat o nie hollywoodzkich produkcjach? amerykańskie, to za kare się ogląda:)
#92
z rosyjskich słabiutki jest ostatni Balabanow po rozpierdalającym "gruz200" i magicznej "morfinie", jego "palacz" to jakiś powrót do czasów kiedy kręcił filmy w stylu Pasikowskiego.
ostatnio widziałem "pochowajcie mnie pod podłogą" Siergieja Sniezkina i dla mnie to był horror na maksa:)
Tu dzielimy się tym co ostatnio doświadczyliśmy w kinie, polecamy, krytykujemy i wklejamy trailery.
Zaczynam od genialnego dziś obejrzanego "We Need to Talk About Kevin" Polecam serdecznie, 120 minut totalnego odjazdu od rzeczywistości.