Firmy energetyczne powinny naliczać rocznie maksymalnie 63 funty więcej od klientów korzystających z systemu prepaid. Wynikać to ma z faktu, iż obsługa tego systemu jest droższa w utrzymaniu. Jak się jednak okazuje, najwięksi dostawcy energii (np. Npower, Eon, British Gas) łamią zasady the Competition and Markets Authority (CMA), naliczając wyższe opłaty.
Według informacji portalu nwemail.co.uk klienci prepaid Npower w skali roku płacą o 160 funtów więcej niż powinni, Eon – o 51 funtów, natomiast British Gas – aż o 222 funtów.
CMA stwierdziła, że różnica kosztów nie powinna przekraczać 63 funtów rocznie. Ale w British Gas najtańsza taryfa prepaid dla przeciętnego gospodarstwa domowego wynosi ponad 1 241 funtów rocznie, podczas gdy najtańsza taryfa dla tradycyjnych liczników wynosi nieco ponad 965 funtów - różnica 285 funtów.
Zazwyczaj z systemu prepaid korzystają najbiedniejsi użytkownicy, którzy mają wysoki poziom zadłużenia.
Komentarze 43
heh jak se przypomne jak na chacie w 90's w Londynie korzystalem z takiego licznika na monety.
ponoc sa jeszcze takie w BnB.
Zbychu, Mr Bean normalnie :)))
Ja mam prepaid, ale nie na monety. Standartowa taryfa taka jak standartowa tej samej firmy. Zzera jak sie korzysta z debetu. I pewnie sa tansze taryfy na DD, ale szalu nie ma. Za biedna jestem, zeby kredytowac dostawcow pradu przez DD;)
heh, znalem goscia co kiedys wyjechal na miesiac do Polski i wylaczyl prad w mieszkaniu. wrocil i patrzy na prepaid meter pare funtow nabite. do sasiadki z dolu latal ze mu na lewo prad kradnie i do dostawcy dzwonil z pretensjami. kolo nie zauwazyl ze dostawca nalicza za kazda dobe abonament za infraktusture pare pensow. hehe
Dobre Zbychu,jakie to ludzie ciemne sa.