Do góry

Londyńska policja wyraża ubolewanie po przerwanym nabożeństwie w polskim kościele

W Wielki Piątek, 2 kwietnia, około godz. 18. w trakcie Liturgii Męki Pańskiej do polskiego kościoła w południowym Londynie weszło dwoje policjantów, którzy oznajmili zgromadzonym wiernym, że zostały złamane restrykcje epidemiczne i nakazali opuścić kościół pod groźbą grzywny w wysokości 200 funtów, a w razie odmowy wykonania polecenia – aresztu. Wszyscy wierni bez sprzeciwu wykonali polecenie.

Jak napisała w wydanym później oświadczeniu policja, niektóre osoby znajdujące się w kościele nie miały zasłoniętych twarzy, a obecni na mszy wierni wyraźnie nie zachowywali dystansu społecznego, w związku z czym funkcjonariusze podjęli decyzję, że kontynuowanie tego nabożeństwa nie byłoby bezpieczne.

Parafia Chrystusa Króla nie zgodziła się z tą oceną, podkreślając, że policja przekroczyła swoje kompetencje, gdyż wszystkie rządowe wymogi zostały dotrzymane, a funkcjonariusze odwoływali się do nieaktualnych już przepisów o zakazie publicznych celebracji w miejscach kultu.

W niedzielę 11 kwietnia komisarz Andy Wadey w czasie przedpołudniowej niedzielnej mszy w kościele w Balham w imieniu londyńskiej policji wyraził ubolewanie z powodu przerwania nabożeństwa wielkopiątkowego. Zapewnił też, że od czasu zajścia policja metropolitalna dokładnie rozważyła to, co się stało. Wyraził też nadzieję na odnowienie trwałych relacji z parafią Chrystusa Króla w Balham, a także z całą polską społecznością.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 16

Profil nieaktywny
Hool
#112.04.2021, 10:09

W niedawnym artylule na Emito dotyczącym przerwania mszy w tymże kościele myślałem, że brytyjska policja to nie to co polska pisowska milicja i się nie patyczkują. Teraz widzę jednak, że zaczynają wymiękać i przepraszać. No chyba, że to tylko udawane przeprosiny bo musieli coś powiedzieć ale zrobiliby tak jeszcze raz.

iwo
7 761
iwo 7 761
#212.04.2021, 11:02

Aj ta poprawność polityczna..

Antek_z_Zadupia
7 764
#312.04.2021, 21:07

ciekawe dlaczego Hool jest zbanowany. Mam nadzieję, że nie za powyższy komentarz.

romek_sz
689
romek_sz 689
#412.04.2021, 21:53

„Jesteśmy głęboko zasmuceni iż w tak ważnym dniu banda idiotów zlekceważyła ograniczenia epidemiologiczne.”

Tak ja widzę te "przeprosiny" ;-)

NNnn88
133
NNnn88 133
#513.04.2021, 08:11

A.C.A.B.

Swavik
103
Swavik 103
#613.04.2021, 13:48

@Hool @iwo Jestem stuprocentowym ateistą i w pełni zdaje sobie sprawę, że te przeprosiny są taktyczne, ale i tak się cieszę, że policja je wydała.

Ograniczenia epidemiczne łamane są i były nagminnie, na różnych poziomach i z różnych powodów. Decyzje policji, gdzie interweniować (polskie nabożeństwo), a gdzie nie (protesty BLM w lipcu 2020 w Londynie, Coventry czy Newcastle) są zawsze wypadkową bardzo różnych czynników.

Przeprosiny te, niezależnie od ich formalnych podstaw, są sygnałem, że polska społeczność coraz bardziej się dla brytyjskiej klasy politycznej liczy, a nasze interesy, bolączki i troski są brane pod uwagę podczas podejmowania politycznych decyzji, na bardzo różnych szczeblach.

Profil nieaktywny
Delirium
#713.04.2021, 14:23

Uważam, że to zbyt daleko posunięty wniosek. A w lipcu 2020 roku restrykcje były znacznie poluzowane - w Anglii, także w kilku następnych miesiącach, normalnie funkcjonowały usługi, handel, hotele, etc.

Swavik
103
Swavik 103
#814.04.2021, 21:35

@Delirium Który wniosek za daleko posunięty? Że ograniczenia są/były nagminnie łamane? że decyzje policji, gdzie interweniować są cześciowo polityczne? czy że przeprosiny są sygnałem, że znaczenie polskiej diaspory dla brytyjskiej klasy politycznej jest coraz większe?

I co ma luzowanie ograniczeń do tego, gdzie i kiedy - jeżeli już je stosować niezależnie od ich restrykcyjności - jednym pozwalać obalać pomniki (Brystol), a innych aresztować (Hyde Park)?

To przecież wybiórcze stosowanie posiadanych uprawnień, gdy prawo jest łamane, niezależnie czy są one stosowane w imię racji, którym sprzyjamy, czy którę potępiamy. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Profil nieaktywny
Delirium
#914.04.2021, 23:51

Ten wniosek:

"czy że przeprosiny są sygnałem, że znaczenie polskiej diaspory dla brytyjskiej klasy politycznej jest coraz większe".

Nie sądzę, żebyśmy byli grupą, o której poparcie warto walczyć. Nie głosujemy, nawet lokalnie.

Profil nieaktywny
Delirium
#1014.04.2021, 23:52

...coś, co nie przekłada się na głosy, nie ma znaczenia. ;)

Swavik
103
Swavik 103
#1115.04.2021, 12:11

@Delirium Sensowne i smutne, to co piszesz. Mam nadzieję, że nie masz racji, a jeśli masz, że to się zmieni.

Ciekawy jestem, jak procent Polaków korzysta ze swoich uprawnień i bierze udział w wyborach. Ciekawy jestem, czy rzeczywiście taki marny nasz odsetek bierze aktywny udział i głosuje. Chciałbym, żeby o nasze głosy warto było się starać.

romek_sz
689
romek_sz 689
#1215.04.2021, 14:07

@11

Tak. Polscy głosują, zwłaszcza w angielskim parlamencie ;-)

Antek_z_Zadupia
7 764
#1315.04.2021, 14:08

Nie wiem jak inni, ale ja tutaj korzystam z praw wyborczych na tyle, na ile pozwala mi mój status osiedleńca z paszportem z Bolandii

Profil nieaktywny
Delirium
#1415.04.2021, 14:42

Polityka zaczyna się na szczeblu lokalnym, do tego wystarcza paszport Bolandii. ;)

romek_sz
689
romek_sz 689
#1515.04.2021, 14:58

#14

Przy ordynacji większościowej, poseł w parlamencie to poseł lokalny. A takich Polacy w Anglii wybierać nie mogą.

Profil nieaktywny
Delirium
#1615.04.2021, 15:58

Dżizys. :/