Gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii już niebawem zauważą, że siła nabywcza zarabianych przez nich pieniędzy zmniejszy się średnio o 3 tys. funtów.
Powodem jest to, że ceny rosną szybciej niż płace, co sprawia, że średnie dochody skorygowane o inflację będą nadal spadać co najmniej do połowy przyszłego roku. Sytuację w jakimś stopniu może złagodzić nowy rząd, ale pod warunkiem, że podejmie działania, które będą przeciwdziałać największemu spadkowi standardu życia od co najmniej stulecia – uważa thinktank Resolution Foundation.
Spadek realnych dochodów spowodują przede wszystkim stale rosnące rachunki za energię, które sprawią, że dochody gospodarstw domowych zmniejszą się o 10 proc.
Eksperci Resolution Foundation uważają, że bez wsparcia ze strony państwa, spadek dochodów typowego gospodarstwa domowego będzie teraz dwukrotnie większy niż miało to miejsce podczas globalnego kryzysu finansowego z lat 2007-8 oraz kryzysu naftowego z połowy lat 70-tych.
Komentarze 1
optymisci
Zgłoś do moderacji