Kierowcy pracujący dla dwóch firm dostarczających paliwo na stacje benzynowe Shell w Wielkeij Brytanii rozpoczęli strajk, który potrwa cztery dni – informuje serwis BBC.
Rozmowy prowadzone przez związek zawodowy Unite i przedstawicieli firm zakończyły się niepowodzeniem po tym jak związek odrzucił propozycję podwyżek dla pracowników. Firmy Hoyer UK i Suckling Transport zaproponowały kierowcom 4 500 funtów podwyżki, po której przeciętna pensja wynosiłaby 41 500 funtów.
„Prowadzenie ciężarówki z paliwem jest niebezpieczne i wymaga specjalnych umiejętności. Kierowcy zarabiają obecnie 31 800 funtów rocznie co nie jest wystarczające. Jeżeli pracowaliby dla firmy Shell zarabialiby 46 000 funtów” – tłumaczy przedstawiciel związku Unite Tony Woodley.
Firma Shell prowadzi co dziesiątą stację benzynową w Wielkiej Brytanii i na niektórych może zabraknąć paliwa.
„Najrozsądniejszym wyjściem dla kierowców będzie kupowanie benzyny tak jak zwykle” – radzi przedstawiciel rządu.
Komentarze
Zgłoś do moderacji