Na bazarze obok dawnego Stadionu Tysiąclecia zastrzelony został czarnoskóry Mexwell Itoya. Nigeryjczyk zginął od policyjnej kuli 23 maja. Użycie siły przez policję wobec kolorowych imigrantów zawsze budzi emocje.
Nie są do końca jasne okoliczności śmierci zamieszkałego od kilku lat w Polsce Nigeryjczyka. Wiadomo, że zginął podczas starcia policji ze sprzedawcami pirackich płyt i podrobionych ubrań. Ten nielegalny handel został w Polsce opanowany przez imigrantów. Od czasu do czasu policja poszukując nielegalnego towaru, robi handlarzom rutynowe najazdy. Podczas ostatniego z nich zginął Mexwell, a ponad trzydziestu sprzedawców usłyszało zarzut czynnej napaści na policjantów. Niedługo prokuratura określi czy policjant strzelał w obronie własnej, czy jego broń wystrzeliła przypadkowo, czy być może było to zabójstwo na tle rasowym?
Zobacz także:
Nie wiadomo skąd się bierze nienawiść polskich nastolatków do policji. Nie tylko nic im nie zrobiła, to dodatkowo nie pamiętają przecież czasów milicji i ZOMO, bo urodzili się już w kraju bez podziału na my i oni.
Pokolenie JP
W warszawskim środowisku można usłyszeć dwie wersje przebiegu wydarzeń. Jedna z nich – faworyzowana przez media i rzecznika prasowego policji – utrzymuje, że uzbrojeni w kamienie czarnoskórzy handlarze zaatakowali policjanta, który chciał aresztować ich kolegę. Funkcjonariusz w obranie własnej postrzelił w nogę uczestniczącego w rozboju Maxwella, ale niefortunnie trafił w tętnicę. Według drugiej wersji Maxwell tylko prosił policjanta, aby nie wymachiwał bronią i puścił wolno jego kolegę. Za to, że interweniował w obronie kolegi został skuty w kajdanki, a potem postrzelony. Taką wersję wydarzeń podaje m.in. powstała po śmierci Maxwella strona internetowa solidarnizmaksem.bzzz.net. Można tam znaleźć w języku polskim i angielskim nie tylko opis przebiegu wydarzeń, ale informacje o antyrasistowskich marszach i protestach.
Dokładnie tydzień po tragicznej śmierci Nigeryjczyka zorganizowano w Warszawie "Marsz solidarności przeciw rasizmowi i przemocy policji". Uczestnicy przynieśli transparenty z hasłami: "Razem przeciw rasizmowi", "Rasizm stop". Na anglojęzycznej stronie o tytule "Nie dla rasizmu" (no-racism.net) pojawiły się artykuły o śmierci Maxwella. Teksty sugerują, że kolorowi imigranci w Polsce nie są respektowani. Organizacje antyrasistowskie wystosowały oficjalny list do premiera, w którym możemy przeczytać, że Polska nie radzi sobie z wielokulturowością. Na brytyjskiej stronie internetowej "The home of Black Politics" (obv.org.uk) pojawiły się informacje o eskalacji rasizmu w Polsce.
Zobacz także:
Brytyjscy policjanci dostali od swych przełożonych oficjalną przestrogę, żeby nie dać się podpuścić polskim turystom i nie pozować z nimi do zdjęć.
Policja rozszyfrowuje polski skrót "CHWDP"
Stosowanie siły przez policję nie jest rzadkością. Rok temu policja użyła pałek i gazu pieprzowego wobec osób zakłócających pokojowy przebieg protestu organizowanego w Warszawie przez związki zawodowe Stoczni Gdańsk. Dwa lata temu grupa kibiców Legii w drodze na mecz z Polonią zaatakowała policję kamieniami. Policja w odwecie użyła gazu łzawiącego i otoczyła kibiców kordonem. Zatrzymano 752 osoby. Mimo że wydarzenia te budziły kontrowersje, nie organizowano wieców i manifestacji w obronie stoczniowców i kibiców. Rodzi się pytanie: czy dzisiaj policja ma prawo interweniować tylko wobec osób białych? Czy stosowanie siły przez policję wobec kolorowych zawsze będzie już odczytywane jako przejaw rasizmu?
Decyzja o użyciu broni przez policjanta i spowodowanie śmierci Nigeryjczyka może prowokować dyskusję na temat przemocy wobec kolorowych. Nie wiemy jednak, czy tragiczne wydarzenia z warszawskiego bazaru rzeczywiście były wyrazem rasizmu. Wiemy natomiast, że śmierć Maxwella z rąk policji okazała się przełomowym momentem w historii Polski. Dołączyliśmy bowiem do wielokulturowych krajów, w których słowo rasizm stało się słowem wytrychem.
Komentarze 41
Witajcie w Unii
Wiemy natomiast, że śmierć Maxwella z rąk policji okazała się przełomowym momentem w historii Polski. Dołączyliśmy bowiem do wielokulturowych krajów, w których słowo rasizm stało się słowem wytrychem.
UK mialo przelom po sprawie Stevena Lawrenca.Polska ma teraz Mexwell Itoya. Ten pierwszy byl zwyklym studentem zadzganym na przystanku przez bandytow, ktorym to uszlo plazem. Ten drugi handlowal pirackimi plytami i zginal w starciach z policja... Jakos te sytuacje idealnie pasuja do stereotypow jakie powstaly o kazdym kraju z perspektywy historii. Uk - knife culture, Polska - walki z policja.
Banda Idiotow ... teraz wyjdzie, tak jak w UK czy Francji, iz nie wazne co zrobie Czarny, Brazowy, Bezowy czy inny to nie bedzie jego wina ... Policja bedzie sie bala sprawdzac bandziorow ... a ludzie beda im dupska lizac ... zaraz jeszcze sie w to wmiesza jakas organizacja proIslamska i bedzie w Polsce wieksza Chujnia niz jest teraz
To odpowiedzcie spece dlaczego Polacy nie mogą się zjednoczyć...
Nowe hasla policji powinny byc:
``szczelamy w obronie wlasnej tylko i wylacznie do Bialych, bo do innych to rasizm ...``
``jesli zostaniesz napadniety przez kogos nalezacego do mniejszosci Etnicznej nie bron sie, bo bedziesz rasista, daj sie zabic``
``musisz wydawac swoje ciezko zarobione pieniadze w sklepach glownie nalezacych do mniejszoscie Etnicznej inaczej jestes rasista``
``Jako osoba pochodzaca z Europy oraz majaca dlugowieczne korzenie rodzinne nie powinnes handlowac zakazanymi artykulami przez prawo, ale za to Twoi ``przyjaciele`` z mniejszoscie Etnicznych nie powinni za to bys scigani badz karani, a jak bede to odrazu policje czy sluzby graniczne jebac o rasizm, robic marsze kretynow i kretynek...``
...
Pojebancy i tyle ... Marsz debili ...