Do góry

Rozwody w Kościele

Istnieje powszechna opinia, że po ślubie kościelnym nie można uzyskać rozwodu. To nieprawda. Mimo że procedura „kościelnego rozwodu” jest skomplikowana i dość czasochłonna, to dla niektórych par jest to jedyne rozwiązanie.

Nieprawdą jest również to, że podczas zmagań z instytucjami kościelnymi pozostajemy sami. Są urzędy oraz kancelarie, które nam w tym pomogą. Są to zazwyczaj wykształceni przez katolickie uczelnie adwokaci naszej sprawy.

Słowo „rozwód” w przypadku Kościoła jest niewłaściwe. Po pierwsze Kościół raczej nie toleruje rozwodników, po drugie formalnie rozwodów Kościół nie udziela. To, co w prawie cywilnym nazywamy rozwodem, w Kościele jest unieważnieniem małżeństwa. Unieważnienie jednak musi mieć pewne podstawy i nie jest zbyt chętnie stosowaną praktyką. Procesy trwają latami i czasem dają się we znaki tym, którzy chcą oficjalnie, w obliczu majestatu Kościoła, się rozstać. – Tak naprawdę każdy, kto przyjął sakrament w Kościele katolickim, ma możliwość ubiegania się o stwierdzenie nieważności swojego małżeństwa, w procesie przeprowadzanym przez właściwy miejscowo Trybunał Diecezjalny – mówi Michał Poczmański z Poradni Kanonicznej, specjalizującej się w „rozwodach kościelnych”. – Niezbędna jest jednak podstawa prawna wynikająca z prawa kanonicznego. Bez podstawy prawnej przewidzianej w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1983 roku nie ma możliwości, aby stwierdzić, że małżeństwo zostało nieważnie zawarte. Jest to procedura inna niż rozwód cywilny, który w zasadzie należy się każdemu – wyjaśnia.

Chcieć, nie znaczy móc

Zaczynając starania o unieważnienie małżeństwa, musimy zacząć posługiwać się bardziej precyzyjnym słownictwem, obowiązującym przy prowadzeniu takich spraw. Jak zauważa Michał Poczmański, gra słów bywa bardzo istotna. Niektórzy duchowni Kościoła katolickiego są bardziej stanowczy. – W Kościele katolickim nigdy nie było, nie ma i nie będzie „rozwodów”, czy też „unieważnień” małżeństw ważnie zawartych i dopełnionych przez akt fizyczny – pisze na portalu katolik.pl o. Arkadiusz Mirosław Czaja – franciszkanin, doktorant prawa kanonicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. – Ustosunkowując się do potocznego sloganu: „Kościół katolicki unieważnia małżeństwa” przypuszczam, że chodzi tu o proces kanoniczny, który odbywa się w sądzie kościelnym o „stwierdzenie nieważności małżeństwa”. Nie ma to nic wspólnego z „unieważnieniem”, a tym bardziej z „rozwodem”. Proces ma na celu wykazanie, że małżeństwo było ważnie zawarte i dopełnione, albo zawyrokowanie, że małżeństwo jest nieważne, to znaczy, że nigdy nie zaistniało. Uwzględnia się tutaj takie kryteria jak: przeszkody, zgoda małżeńska oraz forma kanoniczna w czasie zawierania małżeństwa lub ich braki czy wady. Zatem sąd kościelny stwierdza tylko stan faktyczny, a niczego nie unieważnia – dowodzi dalej.

Kto zatem może zaskarżyć małżeństwo do sądu kościelnego i dlaczego, pomimo że stanowisko niektórych duchownych jest takie stanowcze, małżonkowie podejmują decyzję o rozpoczęciu procesu? – Są bardzo różne powody – odpowiada Poczmański z Poradni Kanonicznej. – Najczęściej chyba jednak po rozpadzie małżeństwa jeden bądź nawet oboje poznają kogoś innego, zawierają kolejne związki cywilne i chcą również te małżeństwo cywilne „potwierdzić” w Kościele. Ale jako że Kościół katolicki naucza o małżeństwie jako sakramencie na całe życie, którego nie można rozwiązać, stwierdzenie nieważności małżeństwa jest jedynym wyjściem dla zawarcia ponownie sakramentu małżeństwa – bardziej stonowanie odpowiada Poczmański. Zaznacza jednak, że należy przedstawić podstawę prawną, która w konkretnej sytuacji powodowała, że małżeństwo zostało zawarte nieważnie.

Podstawy prawne, to według Prawa Kanonicznego tzw. przeszkody, wady stron bądź brak ważnej, poprawnej formy kanonicznej wymaganej do ważności. Krótko rzecz ujmując, istnieje jedenaście przeszkód opisanych w kanonach od 1083 do 1093, Kodeksu Postępowania Kanonicznego:

  • Przeszkoda wieku
  • Przeszkoda niemocy płciowej
  • Przeszkoda węzła małżeńskiego
  • Przeszkoda różnej religii
  • Przeszkoda przyjętych święceń
  • Przeszkoda wieczystego ślubu czystości
  • Przeszkoda uprowadzenia
  • Przeszkoda występku
  • Przeszkoda pokrewieństwa
  • Przeszkoda powinowactwa
  • Przeszkoda przyzwoitości publicznej

Oprócz tego bierze się pod uwagę wady formy i wady zgody, każda badana w danej sprawie osobno. Dopiero po tak ustalonej konkretnej podstawie prawnej, prawnik kanonista, występujący w naszym imieniu może rozpocząć odpowiednie procedury. Zacznie od złożenia skargi do właściwego Trybunału Diecezjalnego. Prawnik kanonista naprawdę się przydaje, choćby dlatego, żeby nasz proces już na wstępie nie zaczął się opóźniać albo żeby skarga nie była odrzucona z powodów formalnych, albo nawet merytorycznych.

Jest podstawa. Zaczynamy...

Długość procesu o unieważnienie małżeństwa zależy od kilku czynników. Po pierwsze zależy od tego, ilu pracowników zatrudnia właściwy dla miejsca zamieszkania Trybunał Diecezjalny. Nie ma co ukrywać, że są one czasami obciążone sprawami. Do tego dochodzą opóźnienia związane z samymi małżonkami, którzy nie przychodzą na sprawy lub opóźniają proces, ociągając się z dostarczeniem odpowiednich dokumentów. Prawnie wygląda to tak:
Kanon 1943 mówi: – „Sędziowie i trybunały winni się troszczyć, by jak najszybciej, z zachowaniem sprawiedliwości, zakończyć wszystkie sprawy tak, by w trybunale pierwszej instancji nie przeciągały się powyżej roku, zaś w trybunale drugiej instancji powyżej sześciu miesięcy Niestety terminy nie zawsze mogą być zachowane, gdyż często po prostu jest za mało osób do prowadzenia zwiększającej się ilości spraw.”

Dlatego też, coraz częściej w takie sprawy angażują się świeccy prawnicy kanoniczni. W Polsce jest jedyny w kraju Wydział Prawa Kanonicznego dla Osób Świeckich na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Samo złożenie skargi i wstępne zakwalifikowanie sprawy do rozpatrywania jest zaledwie zalążkiem pełnego sukcesu. Aby uzyskać „unieważnienie” a potem móc ponownie zawrzeć małżeństwo, należny uzyskać dwa zgodne wyroki trybunału, które orzekają nieważność małżeństwa – o tym mówi kanon1684 Prawa Kanonicznego, w pierwszym paragrafie: „Po tym, gdy wyrok stwierdzający za pierwszym razem nieważność małżeństwa zostanie potwierdzony w trybunale apelacyjnym czy to dekretem, czy drugim wyrokiem, ci, których małżeństwo zostało orzeczone za nieważne, mogą zawrzeć nowe małżeństwo zaraz, gdy dekret lub drugi wyrok zostanie im podany do wiadomości, chyba że zostało to zabronione zakazem zamieszczonym w wyroku lub dekrecie albo przez ordynariusza miejsca.”

Brzmi skomplikowanie? To jest kolejny powód, aby sprawę prowadzić przy pomocy odpowiedniego prawnika. Takich „adwokatów naszej sprawy” możemy szukać pomiędzy duchownymi jak i pośród osób świeckich, które posiadają odpowiednią wiedzę w zakresie Prawa Kanonicznego.

Przebywanie za granicą nie dyskwalifikuje nas od rozpoczęcia procesu o „unieważnienie małżeństwa”. – Z doświadczenia wiem, że przeprowadzenie takiej rozprawy jest możliwe – mówi Michał Poczmański z Poradni Kanonicznej Gawrylczyk-Poczmański. – W naszej kancelarii mamy w tej chwili trzy sprawy z Anglii oraz jedną z Norwegii.

W praktyce oznacza to, że po przekazaniu pełnomocnictwa, prawnik-kanonista może podpisywać i wysyłać za nas pisma do Trybunału, a my możemy poprosić Trybunał, aby na czynności, które muszą odbyć się z osobistym udziałem stron zapraszał nas w terminie, kiedy będziemy w Polsce. Oczywiście nie może być tak, że będziemy mieć sprawy, kiedy będziemy chcieli – możemy próbować porozumieć się z Trybunałem w tym temacie. Poradnia Michała idzie dalece na rękę. – Badanie wstępne, które pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy jest podstawa prawna w danej sprawie oraz sporządzenie skargi powodowej to podstawowe czynności, które wykonujemy dla naszych klientów poprzez komunikację mailową bądź Skype – opowiada o swojej pracy Michał Poczmański. – Na pewno jest trochę trudniej prowadzić taki proces będąc za granicą, ale nie jest to niemożliwe, co potwierdzają nasze doświadczenia – kwituje.

Więcej informacji można znaleźć na stronach www.poradniakanoniczna.com.pl oraz na www.katolik.pl.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 69

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#124.06.2010, 08:54

Nie dajcie sie podpuszczać administracji która zamieszcza takie artykuły żebyście się wzięli za łby a oni mieli chociaz trochę radości.
Przez caly czas na top stronie zapalne tematy poróżniające ludzi niczym dwa stada baranow, jak nie polityka to kosciół albo morderstwa tak trudno jest dac cos na pierwsza stronę coś łagodnego np jakies zwierzątko chociażby leniwca?

KsioncProboszcz
1 219
#224.06.2010, 09:13

A największy ze stada już dodał pierwszy komentarz.

cropas
5 522
cropas 5 522
#324.06.2010, 09:41

a to prawda, ze po slubie mozna odbywas stosunki seksualne?

KsioncProboszcz
1 219
#424.06.2010, 09:42

Tylko na misjonarza, w trakcie owulacji i za przyzwoleniem lokalnego klechy.

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#524.06.2010, 10:52

i zapomniales dodac - przy osobistym nadzorze lokalnego klechy - ze zgoda na utrwalenie tego na filmie - oczywiscie jako film instruktarzowy...

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#624.06.2010, 11:10

macie gówniane pojęcie o seksie małżeńskim. McNusia, lepiej dawać dupy codziennie innemu?

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#724.06.2010, 11:20

a wracając do tematu, to większość stwierdzeń nieważności zawarcia małżeństwa opiera sie w ostatnich latach o kanon mówiący, że partner/partnerka jest niezdolny do podjęcia obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej. Mówiąc krótko - jedna strona stara się udowodnić, że druga strona jest "psychiczna", bo taka osoba nie może złożyć ważnej przysięgi. Co warta jest przysięga 'wariata', kogoś kto nie rozumie czym jest małżeństwo i co przysięga? Taktyka jest skuteczna, bo niestawienie się na przesłuchanie lub badanie psychologiczne/psychiatryczne traktowane jest jako kolejny dowod niedojrzałości psychicznej. Strona uznana za niedojrzałą psychicznie do małżeństwa będzie miała klauzule, czyli zakaz ponownego zawierania malżeństwa w kościele. Czym predzej stona pozwana zorientuje się 'co jest grane', tym prędzej przystępuje do 'kontrataku' i sprawy trwają latami.

cropas
5 522
cropas 5 522
#824.06.2010, 12:43

#6 | Dziś - 11:10

Moze codziennie nie ale od czasu do czasu troche urozmaicenia sie przyda

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#924.06.2010, 12:55

Antka szwagra kobity brat - czepnij sie siebie - mam wiecej pojecia niz Ci sie wydaje - i jak wolisz to sam/sama dawaj dupy codziennie innemu/innej - a nawet jesli ktos tak robi to nie twoj biznes chyba, ze zal ci dupe sciska...

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#1024.06.2010, 13:39

#6
to pochwal sie swoim doswiadczeniem i stazem...

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#1124.06.2010, 15:36

# 9 :))) sądząc po twojej reakcji, to trochę prawdy w moim wcześniejszym wpisie musiało być, co?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1324.06.2010, 15:48

ad 7 : dobry powód jak się nie ma dzieci:)

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#1424.06.2010, 15:53

dzieci nie mają tu znaczenia, taka para małżeńska jest już po rozwodzie cywilnym i któraś ze stron wpada na pomysł by dowieść nieważności małżeńswa kościelnego, bo np nowy partner chcialby mieć ceremonię ślubną w kościele. Ale nie jest to takie proste może trwać nawet kilka lat.

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#1524.06.2010, 15:54

odpowiedz typowego faceta - nie lubie jak ktos sie mnie czepia z byle powodu w dodatku mnie nie znajac - i nie, nie ma prawdy w tym co napisales bo jestem szczesliwa mezatka od 15 lat i nie mam problemow w seksie malzenskim ... ale tak naprawde to nic nie musze ci udowadniac wiec moze to tobie czegos brak?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1624.06.2010, 16:13

dzieci mają duże znaczenie - jak masz namiary na kogoś kto dostał unieważnienie mając dzieci to ja poproszę - chętnie się z jego reprezentacją prawną skontaktuję:)

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#1724.06.2010, 16:17

i to jest wpis mężatki z 15 - letnim stażem? :)))

McNusia #
#5 | Dziś - 10:52

i zapomniales dodac - przy osobistym nadzorze lokalnego klechy - ze zgoda na utrwalenie tego na filmie - oczywiscie jako film instruktarzowy...

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#1824.06.2010, 16:25

# 16 - sąd rozpatruje jedynie, czy małżeństwo zostało ważnie zawarte, czyli czy nie było przeszkód określonych w kodeksie kanonicznym itd. Posiadanie dzieci może rzeczywiście utrudnić sprawę, bo nie można partnera oskarżać o niechęć do posiadania dzieci (jeden z dowodow niedojrzalości do małżeństwa), nie można oskarżać o znaną przed ślubem ale ukrywaną niepłodność itp Znam bezdzietną parę, która mimo braku dzieci też nie dostała unieważnienia mimo wydania sporej kasy na prawników:)

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#2024.06.2010, 18:14

tak, ale ten wierny po którego stronie leży przyczyna nieważności małzeństwa będzie miał zakaz ponownego zawierania małżeństwa kościelnego, bo znowu byłoby nieważne. Dlatego strony często 'walczą' o to czyja była wina

f256
4 510
f256 4 510
#2124.06.2010, 21:04

McNusia jak Ty możesz być mężatką od 15 lat jak masz ze 20 parę wiosen? ;-)

A co do tematu, to rozwody są niemodne, modne są haremy.

Alternatywa_PL
491
#2225.06.2010, 00:39

Chcialbym sie zapytac. Czy aby to takie najwyzszej wagi jest zawarcie malzenstwa w kosciele? Co za róznica skoro wiele "wierzacych" par wcale, ale to wcale nie zyja zgodnie z kanonem. A zatem sa niewierzacy.
Przypomina to zjawisko "co ludzie powiedza", albo aby to ladnie wygladalo na obrazku. Gdzie tak naprawde kiedy przyjdzie co do czego to sie okazuje, ze obie strony niemilosiernie ze soba walcza o to czyja była wina, a o zastosowaniu 10 przykazan to nawet nie wspomne.
Czy to naprawde jest warte tak komplikowac sobie zycie?

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#2325.06.2010, 02:32

wypada tylko zadac sobie pytanie, ile bylo rozwodow koscielnych z powodu niepoczytalnosci malzonka, a ilu sporod nich faktycznie bylo stuknietych,.....

Cos nie chce mi sie wierzyc, ze 3500 ludzi chorych umyslowo bierze slub.

Jak nisko trzeba upasc, zeby osobie, z ktora chcialo sie spedzic reszte zycia dorabiac opinie szalenca....
A wszystko po to, zeby sasiadom moc sie pochwalic, ze taka bogobojna, czy bogobojny....

macau
854
macau 854
#2425.06.2010, 07:18

rozwody dla kosciola to tylko czysty biznes, robia na tym duza kase i o nic innego nie chodzi, cala reszte maja w dupie, jak to w naszym Polskim Kosciele Katolickim...

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#2525.06.2010, 09:15

Antka szwagra kobity brat
#17 | Wczoraj - 16:17
i to jest wpis mężatki z 15 - letnim stażem? :)))

McNusia #
#5 | Dziś - 10:52

i zapomniales dodac - przy osobistym nadzorze lokalnego klechy - ze zgoda na utrwalenie tego na filmie - oczywiscie jako film instruktarzowy...

a co ma piernik do wiatraka - nie znosze ksiezy, ktorzy mowia mi co i jak mam robic(moj wpis byl bardzo ironiczny ale chyba tego nie zuwazyles) i dla przykladu jak chce ochrzcic dziecko to czy jestem panna z dzieckiem czy nie, nie powinno miec wplywu na ich decyzje, a bardzo czesto tak jest. Jesli chodzi o rozwody - no coz to zalezy od czlowieka bo jeden bedzie szanowal przysiege, a drugi nie i nawet jesli kosciol sie nie zgodzi na 'rozwod' koscielny malzenstwo i tak juz nie bedzie 'istniec' - to oni wtedy beda zyc w grzechu w/g kosciola wiec nie wiem co lepsze ...

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#2625.06.2010, 09:16

Trigger Inside
#21 | Wczoraj - 21:04
McNusia jak Ty możesz być mężatką od 15 lat jak masz ze 20 parę wiosen? ;-)

A co do tematu, to rozwody są niemodne, modne są haremy.

dzieki wielkie ale mam 33 wiosenki :)

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#2725.06.2010, 10:11

to żaden biznes dla Kościoła, zarabiają prawnicy i biegli. Opłata za wniesienie pozwu, który tu nazywa się skargą powodową, uzależniona jest od sytuacji majątkowej składającego i zazwyczaj wynosi rownowartość jednomiesięcznych zarobków, a sprawa może trwać latami. Sąd nie składa się z jednej sędziny jak w sądach cywilnych, ale z pięciu osób.

Z różnych przyczyn ludzie wolą brać ślub w kościele - jedni są wierzący, inni obojętni religijnie, ale w kościele jest ładniejsza oprawa niż u pana Józka w USC itd.

Profil nieaktywny
Uzytkownik
#2825.06.2010, 10:22

# 23 większe świństwa ludzie sobie robią przy rozwodach cywilnych, bo tam chodzi o pieniądze, a w sądzie kościelnym jedynie o to, aby kolejny związek z nowym partnerem też zawrzeć kościele.
W sądzie kościelnym nie ma tej konfrontacji jak w cywilnym, bo zeznaje się bezstresowo bez obecności drugiej strony. Druga strona zeznaje w innym terminie. Potem obie strony mogą zapoznać się z aktami, wszystko przeczytać i pisemnie ustosunkować się do zarzutów. Dlatego tak dlugo to trwa.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2925.06.2010, 15:57

ad 25 - nie koniecznie - jeśli para się rozwiedzie zgodnie z prawem cywilnym i rozstanie to nie musi życ w grzechu tak długo jak długo nie zacznie się żyć z kimś innym; jeśli po rozstaniu zostaniesz sama, możesz przyjmować np. komunię i szafa gra

McNusia12
1 250
McNusia12 1 250
#3025.06.2010, 17:06

no wlasnie jak dlugo nie zacznie zyc z innym ale zazwyczaj jest tak, ze zyja z innym/na

Alternatywa_PL
491
#3125.06.2010, 18:36

No wlasnie, zwykle jest tak ze najpierw sie dokonuje tzw. podmianki a dopiero potem bierze rozwód. Inaczej czlowiek zwykle sie nie rozwodzi. No chyba ze komus grozi uszczerbek na zdrowiu w wyniku dzialan partnera, itd, itp. Jednakze w Polsce podmianka jest na pierwszym miejscu. Czy to koscielny czy cywilny rozwód, hipokryzja zawsze bierze góre.
Ja tam nie stoje za kosciolem, ani tez nie jestem mu przeciwny. Mimo wszystko uwazam ze prawo kanoniczne odnosnie malzenstw jest bardzo dobre. Restrykcyjne ale zarazem logiczne. Zatem jak nie masz zamiaru tego respektowac to po prostu nie udawaj ze jestes wierzacy, bo nie jestes. To jest moja porada dla wierzacych inaczej.
Tak sie akurat sklada ze przed bogiem wszysko wyjdzie na jaw bez wzgledu ile to kwitów od ksiedza sobie nie zalatwisz, tudziez lapowek nie dasz zaskarbiajac sobie przychylnosc sadu kanonicznego, albo co NAJWAZNIEJSZE przedstawial falszywe swiadectwo przeciwko blizniemu swemu. To wszystko to bedzie zwyczajna sciema, i kazdy kto klamal o tym wie. Dlaczego zatem naiwnie licza ze przed bogiem sie ukryje, albo sie wytlumacza?
Banda nieudaczników i tyle.

kama79_79
Glasgow
22 709
#3225.06.2010, 21:40

Kijevna dokladnie.Ja przeprowadzam takie uniewaznienie.Toc to droga przez pieklo...I nikt nie robi na tym zadnej kasy, nie chca pieniedzy.Nawet zlotowki jeszcze nie zaplacilam, pomaga mi ten, co nam slubu udzielil...Tylko, jak ktos sie zdecyduje, to niech wie, ze to trwa dluzej, niz rozwod cywilny.U mnie juz ponad rok i w sumie nawet nie drgnelo.

Ray
1 370
Ray 1 370
#3426.06.2010, 01:21

karna 7979
#33 | Wczoraj - 21:48

I bedzie ci ciezko pracowac nad charakterem bo jestes atrakcyjna a to bardzo "bije po glowie".

Druga sprawa ze masz mocna pozycje zawodowa - mnostwo jest krypto-patrialchalnych feministek i jak przychodzi co do czego to wola aby partner gorowal nad nimi pozycja spoleczna i zarobkami bo inaczej nie wydziela im sie "chemia" - wiec i tu bedzie ciezko.

Ray
1 370
Ray 1 370
#3526.06.2010, 01:37

Jeszcze male sprostowanko dla czytajacych

Owa chemia dzieli sie na:
- mam ochote na chwileczke/ki zapomnienia
- chce miec dzieci z toba (lub przy tobie) i czuc sie dowartosciowana i bezpieczna przy tobie.

Ja natomiast polecam zaczac kazdy zwiazek od Boga.

yac.
3 302
yac. 3 302
#3626.06.2010, 19:46

a ja proponuje wypedzic z kosciolow wszystkich ksiezy i i w tychze kosciolach urzadzic restauracje, sale kinowe, kluby dla mlodych, domy opieki dla starszych, hospicja...

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#3726.06.2010, 21:10

chcialabyś...

urko
19 404 56
urko 19 404 56
#3826.06.2010, 21:34

... czyli tak, jak w Szkocji :) ale powiem ci, że byłem kiedys w klubie nocnym, działającym w byłym kościele... nic specjalnego, m.in. pijana blondynka uczepiona ustami do ciemnoskórego młodzieńca (jego ręka na jej pupci) - kilka metrów od miejsca, w którym kiedyś był ołtarz ... nie żebym się jakoś specjalnie oburzył, ale...

macau
854
macau 854
#3927.06.2010, 07:31

jac, raczej nieuniknione, to tylko kwestia czasu..

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4027.06.2010, 08:18

noo... już 2000 lat tak mówią a ty próbujesz być większym hipokrytą od Nerona...
Nawet ci to po trosze wychodzi

kama79_79
Glasgow
22 709
#4127.06.2010, 10:38

Dziecko we Mgle to chyba oprocz oltarza, nic w zyciu nie widziales?

Prosze, poczytaj sobie zanim o Neronie znow cos pieprzniesz...

http://stacjakultura.pl/1,4,5471,_K...

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4227.06.2010, 11:41

Dziecko we Mgle to chyba oprocz oltarza, nic w zyciu nie widziales?
Zaledwie 5 krajów Europy rowerem
Zaledwie oprócz tego 6 innych krajów innymi srodkami transportu
-------------
W średniowieczu klasztor był ważnym ośrodkiem kultury i piśmiennictwa, spalony podczas wojen husyckich, odbudowany pod koniec XV wieku, ograbiony podczas reformacji i wojny trzydziestoletniej, gruntownym pracom renowacyjnym poddany został w XVII wieku. Malarze i architekci przeprowadzili gruntowną barokizację obiektu, okres największej świetności kompleksu kończy się w I połowie XVIII wieku wraz z przejęciem terenów przez Prusaków. Na początku XIX wieku król pruski ostatecznie skasował zakon cystersów, przejął ich dobra, zabytki uległy dewastacji, ograbiono bibliotekę, w klasztorze urządzono szpital. Podczas II wojny światowej w klasztornych piwnicach niemieccy więźniowie pracowali przy produkcji nowoczesnych rakiet V1 i V2. Ostatecznej dewastacji obiektu dokonali w 1945 roku Rosjanie – w poszukiwaniu skarbów zniszczyli trumny Piastów śląskich, prawdopodobnie skradli insygnia ich władzy. Wojsko radzieckie stacjonowało w klasztorze do 1948 roku, potem w klasztorze urządzono szpital psychiatryczny dla czerwonoarmistów, po roku 1950 w pomieszczeniach klasztornych składowano książki i zbiory muzealne. Intensywne prace renowacyjne rozpoczęto w roku 1989 . Latem 2006 roku na terenie obiektu zorganizowano festiwal Tunnel Electrocity. Na stronie reklamującej tę ogromną imprezę, na którą ściągają tłumy klubowiczów podkreślany jest rodzimy charakter projektu, porównany do garnituru uszytego na miarę polskiego klubowicza. Impreza zdaniem organizatorów pozwala na przekroczenie wielu granic w myśl zasady „najważniejsza jest rozpusta” i „Polak potrafi” . Na kilku scenach, w rytmie muzyki techno, z wykorzystaniem motywów satanistycznych 14 sierpnia 2007 roku bawiło się ok. 20 000 młodych ludzi . W 2009 roku dla uatrakcyjnienia eventu powiększono teren wychodząc z jedną salą i cateringiem poza mury klasztoru, usprawniono logistykę, zadbano o wygodę napływających już nie tylko z Polski gości .
Super przyszłość nas czeka, a tyle klechy Benedyktyni i nasi pradziadowie się napracowali byście wy mogli mieć teraz w takim miejscu DISCO

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4327.06.2010, 11:42

W amerykańskim byłym kościele pw św. Bonifacego w St. Louis otworzono Ivory Theatre. W jego repertuarze znalazła się głośna sztuka Erica Bogosiana pt. Sex, narkotyki i Rock&Roll . Bohaterowie sztuki to żałośni frustraci szukający własnego miejsca w brutalnej rzeczywistości. Czyniąc z zabawy, pieniędzy, narkotyków i seksu współczesne fetysze tracą z oczu autentyczne wartości. Przedstawienie zyskało rozgłos na całym świecie – w tym również w Polsce, wystawianie go w murach dawnego kościoła wzbudziło wiele kontrowersji.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4427.06.2010, 11:48

Ale bramy piekielne go nie przemogą...

kama79_79
Glasgow
22 709
#4527.06.2010, 14:43

Zapomniales wkleic istotny urywek, dotyczacy klubu the cathedral.Twierdziles, wyzej, ze to niemozliwe, popatrz mozliwe, nawet miotla i woda swiecona na otwarciu byla...Masz swoj kosciol, wiare i kleczenie kosciele.Dziwki, auta kosztuja..., z tacy czasem braknie, wiec trzeba kluby swiecic, za "co laska".

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4627.06.2010, 15:08

„najważniejsza jest rozpusta” i „Polak potrafi” . Na kilku scenach, w rytmie muzyki techno, z wykorzystaniem motywów satanistycznych 14 sierpnia 2007 roku bawiło się ok. 20 000 młodych ludzi
----------------------------------------------
Dziwki, auta kosztuja..., z tacy czasem braknie, wiec trzeba kluby swiecic, za "co laska".
---------------------------------------------

a ty na nią nie rzucasz nic, tylko pogratulować mądrości.
Nie będziemy rzucanymi pieniędzmi na tacę utrzymywać satanistycznej młodzieży tańczącej na cmentarzach
Zadziwiasz mnie zdaniami prosto z okrężnicy

kama79_79
Glasgow
22 709
#4727.06.2010, 15:54

Zaraz, zaraz, to ty lezysz krzyzem w kosciele, nie ja, wiec nie rzucam na tace.Wyjebane mam na kosciol, tylko niech ci, co klecza maja pojecie, co dzieje sie dookola.Ty modlisz sie, ty zmuszasz ludzi do zaloby, bo takowa ktos w Pl oglosil..., ty wyrzygujesz wlascicielowi jakiegos sklepu w UK, ze pracuje w tych dniach, gdy sam nawet nie myslisz o bezplatnym urlopie, bo ciebie najprosciej na to nie stac.Mocher jestes i zza beretu nie widzisz nic wiecej.
Kosciol sprzeda sie za kazdego srebrnika.Prawdziwego ksiedza, z powolaniem... to tylko w "Plebanii" mozna ogladac.
I nie dyskutuj ze mna na ten temat, bo w dupie mam herezje i dewoctwo.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4827.06.2010, 16:16

I oglądaj na klęcząco Plebanię w domu mozesz tez wszem i wobec głosić szkodę dla ludzkości wypływajaca z tego że księza nie sa aktorami
Wiesz co nie pudruja tez nosków...

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#4927.06.2010, 16:18

ty wyrzygujesz wlascicielowi jakiegos sklepu w UK, ze pracuje w tych dniach, gdy sam nawet nie myslisz o bezplatnym urlopie, bo ciebie najprosciej na to nie stac.
Kiedy się podaje kubek herbaty rezydentowi w domu opieki jest to raczej uczynek miłosierdzia prawda?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#5027.06.2010, 16:25

I nie dyskutuj ze mna na ten temat, bo w dupie mam herezje i dewoctwo.
Przypuszczam ze podobny przebieg miały twoje rozmowy z bylym męzem twoim, nie oparte na prawdziwych zasadach jednosci rodziny w kosciele.
Ale ty zwalisz to na utratę chemii w związku więc i tak nie przekonam pani
''Uwielbiającej płącić podatki dlatego uciekłą z polski''

kama79_79
Glasgow
22 709
#5127.06.2010, 17:10

Ja nie przypuszczam, ja juz sie przekonalam, na temacie dotyczacym zaloby, ze jestes tym, ktory robi sobie pokazowke, ze swojej wiary.Typ wierzacego, co to do kosciola biega, na tace rzuca, wiecej, niz sasiad siedzacy obok, sprawdza, czy przypadkiem wszyscy przybyli, w co ubrani, oczywiscie pieszo, czy autem, no i jakim...

O Bogu mi nie mow, bo nie masz o tym pojecia.
Bog mi nie splacil dlugow meza, nie pomogl mi, jak potrzebowalam pomocy, wiec mam go gleboko w dupie.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#5327.06.2010, 18:53

Skoro jesteś zdania ze Bóg musi spłącić dług twojego męza to nie mam nic do dodania

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#5627.06.2010, 20:07

Kiedys moze bedzie w twym zyciu sytuacja ktora to moze odmienić ciebie, Twoje życie a moze nie...
tak jak ty wiesz juz wszystko o Bogu tak ja juz wiem tyle samo o tobie (może się to zmienić).

f256
4 510
f256 4 510
#5727.06.2010, 21:07

karna 7979
#55 | Dziś - 19:24

Za kosmetyki juz mi nie musi placic bo i tak pewnie nie wie jakie lubie i kupil by mi jakies w tesco a ja uzywam tylko najlepszych firm...

LOL

Alternatywa_PL
491
#5828.06.2010, 17:41

Jak czytam posty kamy79 to zamiat slów wychodzi z tamtad jakis stolec. Coraz wiecej sie dowiaduje o tej osobie i nie moge sie pozbyc tego samego wrazenia. Ale o tym pod koniec.
Dzisiaj bedzie innych o Bogu pouczac, poprzez rozliczanie koscióla, gdzie sama zyje w grzechu bez zadnego respektu dla prawa kanonicznego. Wczesniej byly benefity, rodzina, praca, zycie malzenskie, itd.
Skoro tak wszystko wie o zyciu i o ludziach to dlaczego w jej zyciu taki badziew wystepuje? Kombinatorstwo lamane przez cwaniactwo. Odpowiedz na to jest prosta, a mianowicie badziew przyciaga badziew, tak samo jak "dobra jakosc" przyciaga "dobra jakosc", a nie odwrotnie.
Mam kamie79 tylko to do powiedzenia.
Jestes nieudacznikiem zyciowym. I niech zostanie ci tak do smierci. Amen

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#6029.06.2010, 13:22

Owsiak była kobietą!!!

Profil nieaktywny
GREENWHITE_ARMY
#6129.06.2010, 16:55

Jak mnie Kama do tej pory irytowala to teraz zmienilem zdanie- wreszcie zdrowa na umysle kobieta - nie martw sie nie przypna Ci winy przy "uniewaznianiu" malzenstwa :))) pzdr

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#6229.06.2010, 21:49

Kama facet śmieszny jest, jak o niepoczytalność Twoją występuje biorąc pod uwagę,że tej ,,niepoczytalnej,, strzelił 2 dzieci...To chyba tylko o jego zakłamaniu świadczy i pseudo wierze, byle by na pokaz przed ołtarzem paść...:):):):) Jak mój sasiad z Polski niedziela -opłatek i krawacik, w tygodniu żonie mówił że nadgodziny bierze, a do burdelu zaginał:):):) A to zła kobieta takiego ,,pobożnisia,, w dupę kopnęła:):)

kama79_79
Glasgow
22 709
#6330.06.2010, 00:11

Dorka ja wystapilam o uniewaznienie.Jemu to nie przeszkadza i strategie juz obralismy.On czeka na przesluchanie, ja juz jestem po...
Ja mialam lepszego sasiada...W tygodniu boks i zapasy, w niedziele z upudrowana zona na msze..., pod reke wychodzil.I podejrzewam, ze kilku takich gagatkow mozna tutaj spotkac.Przyklad masz u gory...Kosciol, kleczenie, modlitwa...a "po godzinach" kochanie blizniego swego poprzez wciskanie mu swych teorii..., na sile, pomijam zmuszanie wlasciciela sklepu, polskiego do zamkniecia interesu, na czas zaloby-komedii, podczas, gdy samemu poprostu sie tyra...

kama79_79
Glasgow
22 709
#6530.06.2010, 00:56

A Czarusiowi znow ktos przeoral odbyt...Widocznie malo mu.

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#6630.06.2010, 09:22

a tobie ktoś przeorał? Nie bądz pruderyjna podziel sie wrazeniami przeciez pojecie wstydu masz ograniczone za to bezwstydnosc masz dalece posuniętą

urko
19 404 56
urko 19 404 56
#6703.07.2010, 22:18

ech zamglony dzieciaku, aleś ty szarmancki! ;)

Michał
2
#6802.08.2010, 11:25

Wielu Klientów z mojej Poradni to osoby mające dzieci w pierwszym małżeństwie. Trybunał pyta o nie, ale nie jest to pierwszorzędna sprawa. Ktoś kto ma dzieci może wygrać proces o stwierdzenie nieważności jego małżeństwa.

Wiele osób mówi to o niepoczytalności - to nie to samo co niedojrzałość emocjonalna na przykład.

Michał
2
#6902.08.2010, 11:27

jeśli ktoś ma pytania co do stwierdzeń nieważności małżeństwa to proszę pisać. michal.poczmanski@poradniakanoniczna.com.pl
Prowadzimy sprawy Polaków z Niemiec, Norwegii, UK.