Do góry

Europejska mapa płac

Jednym z istotnych czynników, które należy brać pod uwagę planując po raz pierwszy lub kolejny emigrację, jest płaca minimalna obowiązująca w danym kraju lub branży. Stawka minimalna pozwoli zorientować się, ile możemy zarobić na obczyźnie, zaplanować wydatki, a przede wszystkim przemyśleć sens wyjazdu.

Dla nowo przybyłych imigrantów, osób bez znajomości języka lub takich, które mają zamiar w danym kraju przebywać jedynie przez krótki czas, płaca minimalna stanowi podstawową gwarancję poziomu dochodów. Pozycja przetargowa takich osób w negocjowaniu zarobków jest zazwyczaj dość słaba i mogą one liczyć przede wszystkim na prawne ograniczenia dotyczące pensji minimalnej.

Wiedza na temat poziomu płac w poszczególnych krajach pozwala jednak nie tylko dobrze wybrać cel podróży, ale także skutecznie uniknąć stania się ofiarą oszustwa. Oczywiście w różnych krajach regulacje zapewniające przestrzeganie minimalnego poziomu wynagrodzeń działają różnie, a kary za jego naruszenie są mniej lub bardziej dotkliwe. W Europie Zachodniej są one jednak wystarczająco duże, by przedsiębiorcy nie opłacało się oszukiwać, gdy istnieje choć cień szansy, że przyjdzie mu za to oszustwo odpowiedzieć.

Od Luksemburga do Bułgarii

Płaca minimalna jest ustawowo określona w 20 krajach Unii Europejskiej. W kilku innych – jak np. w słynących z doskonałej opieki społecznej Niemczech i Szwecji – poziom wynagrodzeń jest regulowany jedynie w poszczególnych sektorach gospodarki lub ustalany na drodze porozumienia między związkami zawodowymi, organizacjami pracodawców i rządem. Analitycy Eurostatu, którzy przygotowują zestawienie poziomu minimalnych wynagrodzeń, dzielą kraje europejskie na trzy kategorie. Te o najniższych płacach (między 100 a 400 euro), „średniaków” (550–950 euro) oraz kraje najbardziej dbające o pensje (ponad 1,1 tys. euro miesięcznie).

Polska została zaliczona do najuboższej grupy. Wprawdzie z minimum na poziomie 349 euro miesięcznie wypadamy nieźle na tle innych krajów z tego samego przedziału, to jednak od niezbyt bogatej Portugalii dzieli nas ponad 200 euro. Wyższe płace oferują także niebędące członkami Unii Europejskiej: Chorwacja (381 euro) oraz Turcja (385 euro). Inne kraje, gdzie wynagrodzenia pozostają na niewysokim poziomie to: Bułgaria (123 euro), Rumunia (157 euro), Litwa (232 euro), Estonia (278 euro), Węgry (281 euro), Łotwa (282 euro), Słowacja (317 euro) i Czechy (319 euro). Nietrudno zauważyć, że to przede wszystkim tzw. nowe kraje członkowskie, które – może z wyjątkiem Czech – są raczej eksporterami niż importerami siły roboczej.

Zdecydowanie lepiej niż na wschodzie kontynentu można zarobić u europejskich średniaków. Wspomniana Portugalia oferuje 566 euro minimalnego wynagrodzenia. Jeszcze lepiej jest w Hiszpanii (748 euro), na Malcie (665 euro), w Słowenii (748 euro) i do niedawna popularnej wśród Polaków Grecji (863 euro). Warto zwrócić uwagę, że w tym ostatnim kraju wysokość ustawowego minimum przekracza polską „średnią krajową”. Na marginesie można dodać, że wymienione kraje oprócz przyzwoitych wynagrodzeń oferują także doskonały klimat. Ten ostatni może być natomiast problemem w grupie najzamożniejszych krajów. Jednak wysokie wynagrodzenia mogą zrekompensować niedobór południowego słońca.

Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w Belgii – 1415 euro, we Francji – 1365 euro, w Holandii – 1424 euro i Luksemburgu – 1758 euro. Co ciekawe, rozpiętości w poziomie ustawowego minimum są w Unii Europejskiej ogromne. W lutym 2011 r. w Luksemburgu, gdzie można było zarobić najlepiej, było ono aż 14 razy wyższe niż w ostatniej w tym rankingu Bułgarii. Oczywiście sytuacja wygląda nieco lepiej, gdy uwzględni się ceny obowiązujące w obu tych krajach, jednak wciąż za minimalne wynagrodzenie w Luksemburgu można kupić sześć razy więcej niż za najmniejszą bułgarską pensję. Tak zwany parytet siły nabywczej, a więc uwzględnienie cen towarów i usług w danym kraju, nie wpływa też znacząco na ocenę atrakcyjności poszczególnych gospodarek dla pracowników.

Kiedy bierze się go pod uwagę, nie zmienia się skład trzech grup państw: biedniejszych, średnich, zamożniejszych. Wciąż najwięcej można kupić za minimalną pensję w Luksemburgu, a najmniej w Bułgarii. Niewielkie różnice widać w przypadku Irlandii, która po uwzględnieniu parytetu wypada gorzej, a wartość podstawowego wynagrodzenia jest tam realnie niemal identyczna jak w Wielkiej Brytanii. Lepiej wyglądają też pensje na Malcie i w Słowenii. Ich siła nabywcza jest bowiem dość wysoka. Oba te kraje niemal równają się pod tym względem z Grecją. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że brak określonej ustawowo płacy minimalnej w takich krajach, jak Niemcy czy Szwecja, nie oznacza „wolnej amerykanki”.

Nasi zachodni sąsiedzi ustalają jej poziom w niektórych sektorach gospodarki lub dla określonych grup zawodowych. Ich poziom jest więcej niż przyzwoity. Na przykład pracownik budowlany, zależnie od kwalifikacji oraz tego, czy mieszka we wschodnich czy zachodnich Niemczech, może liczyć na od 9,5 do nawet 13 euro za godzinę pracy. Ważny jest także poziom opodatkowania minimalnych dochodów. Wysoka kwota wolna od podatku pozwala bowiem niekiedy całkowicie uniknąć obciążenia dochodów składkami. Zwłaszcza gdy chodzi o płace uzyskiwane jedynie w części roku podatkowego. Na przykład w Wielkiej Brytanii podatek zapłacimy dopiero od tego, co zarobimy ponad 7475 funtów rocznie, a we Francji po przekroczeniu granicy 5,8 tys. euro (przy czym wciąż – do kwoty ponad 10 tys. euro – będzie to zaledwie kilkuprocentowa składka). Od wakacyjnych dochodów nie zapłacimy więc na ogół nic lub będziemy się mogli zwrócić do skarbówki o pełny zwrot odciągniętych składek.

Do Londynu? Do Hamburga?

Płaca minimalna może być doskonałą wskazówką przy wyborze kraju, do którego chcemy się udać, by szybko podreperować budżet. Kiedy jednak już zdecydujemy się na konkretne państwo, warto też wziąć pod uwagę różnice między poszczególnymi regionami – a bywają one znaczne. Bogatsze centra przemysłowe zwykle oferują lepsze zarobki oraz większą szansę na znalezienie zatrudnienia. Najbardziej aktualne zestawienie poziomów zamożności poszczególnych regionów opiera się na danych z 2008 r. Miasto, które zdecydowanie przoduje w tym rankingu – nawet po uwzględnieniu cen – to Londyn, gdzie PKB na mieszkańca wynosi 340% unijnej średniej (przeliczone z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej).

Kolejne atrakcyjne regiony to oczywiście Luksemburg, ale także Bruksela, holenderskie Groningen, niemiecki Hamburg oraz... zupełnie bliska Praga (172% unijnej średniej). Te miejsca są atrakcyjne nie tylko ze względu na swoją ogólną zamożność, ale także łatwość znalezienia zatrudnienia. Poziom bezrobocia jest tam bowiem znacząco niższy niż w Polsce. Nawet w sąsiednich Czechach wynosi 7,9% (według danych Eurostatu). W Luksemburgu i Holandii mniej niż 5%. Wyjątkowo dobrze – szczególnie w kontekście zbliżającego się otwarcia tamtejszego rynku pracy – wyglądają perspektywy w Niemczech, gdzie nieobsadzonych pozostaje niemal milion miejsc pracy, a badania prowadzone wśród przedsiębiorców pokazują, że w najbliższym czasie będą potrzebować jeszcze więcej robotników.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 22

typek111
128
typek111 128
#125.04.2011, 12:33

ciekawy jestem jaki by byl poziom bezrobocia jak by wszyscy zjechali .mam dosc tej propagady skad wy te artykuly bierzecie

janek.krecik
107
#225.04.2011, 13:01

typek.
To nie żadna propaganda , tylko prawda.

ja bym UK zaliczyl do grupy średniaków , biorąc pod uwagę placę minimalną i siłę nabywczą .

cieniutko wyglądają. z nederlandami .

tam robol za h roboty kupi 3 paczki fajek , lub 10 lit paliwa .

a w Jukeju nawet tego połowy nie kupi za minimum

bus_37
Dundee
24 200 114
bus_37 Dundee 24 200 114
#325.04.2011, 13:05

ale krecik, twoja stara chodzi na domki, a plalenie jest faux pas

janek.krecik
107
#425.04.2011, 13:19

ja w knajpie palę ile chcę . w belgii nie ma zakazu ,

a ty palisz głupa

pokolenie_jp2
232
#525.04.2011, 16:27

"ja w knajpie palę ile chcę . w belgii nie ma zakazu"

mam nadzieje, ze chociaz gumofilce zostawiasz przed wejsciem.
nie wszyscy lubia smrod obornika..

squit
3 108
squit 3 108
#625.04.2011, 16:59

...nie wiem co to jest za powód do zadowolenia,
z samo porównania, w najuboższej grupie ?

billy_boy
688
billy_boy 688
#725.04.2011, 20:24

co za kretyn, wez do reki kalkulator osle, jezeli w holandii zarabia minimum, czyli te 1420 jak wynika z powyzszego tekstu, to stac go max na 5 l. paliwa (benzyna po ok. 1,7 euro), nie wiem jak z fajami, sam nie pale i nie kupuje, ale pewnie podobnie dolozyles drugie tyle.... podobne ceny sa w tej twojej ukochanej belgii, ktora pewnie tylko w atlasie i na zdjeciach z googla ogladales...

billy_boy
688
billy_boy 688
#925.04.2011, 20:27

a zakaz palenia w knajpach w belgii obowiazuje jak najbardziej... wolno palic wylacznie w przystosowanych do tego palarniach i to z daleka od miejsc gdzie serwuje sie jedzenie....

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1025.04.2011, 22:07

Janek, a sprawdzałeś ile z tych cudownych zarobków faktycznie dostaniesz? Przeliczę ci na euro:

Dochód zwolniony z opodatkowania - UK 8460 euro rocznie, Belgia 6570 euro rocznie.

Podatek dochodowy w UK:

- 20% do 42,300 euro rocznie
- 40% powyżej 42.300 euro

Podatek dochodowy w Belgii:

- 25% do 8070 eur rocznie
- 30% do 11,480 eur rocznie
- 45% ponad 19,300 eur rocznie.

Do tego jeszcze w Belgii dochodzi dodatkowy podatek dochodowy w zależności od regionu w którym mieszkasz, do 8.5%, najczęściej w okolicy 6%.

Składki na ubezpieczenie społeczne:

- Belgia - 13% niezależnie od dochodów
- UK 9% przy dochodach do 48,000 eur rocznie, 11% powyżej tego.

Płaca minimalna to kiepski wyznacznik. Chwalisz się, że nie zarabiasz minimalnej na tych swoich tirach, policzmy więc dochody przy 25.000 funtów (28.285 euro) rocznie:

http://payroll.partena.be/s_mp_webs...

http://www.thesalarycalculator.co.u...

- Belgia: 1463 euro netto miesięcznie
- UK: 1786 euro netto miesięcznie

Ciekawe, prawda? A co będzie, jeśli zarobimy 30.000 funtów (33.940 eur) rocznie? Po opodatkowaniu zostanie nam co miesiąc:

- Belgia: 1678 eur
- UK: 2132 eur

Jeszcze ciekawiej, co janku? Powiedz, jak to jest utrzymywać Belgijskich emerytów i ich sprzątaczki na socjalu? :)

No i - co z tym śniegiem w Lyonie, domami z dębowych bali i resztą Twoich urojeń?

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1125.04.2011, 22:18

kolejna ciekawostka:

Gross disposable household income, known as household income, represents the amount of money available to individuals after taxes, National Insurance and pension contributions, property costs (e.g. mortgage interest) and other interest paid (e.g. bank loans).

http://en.wikipedia.org/wiki/Median...

8 United Kingdom 25,168 $
14 Belgium 21,532 $

I co tam Janku, będzie padał śnieg, czy nie będzie?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#1225.04.2011, 23:32

a jaki śnieg?

Kapiszon
382
Kapiszon 382
#1325.04.2011, 23:53

Podejrzewam, ze czarny pada.

kama79_79
Glasgow
22 709
#1426.04.2011, 00:08

Plot w communal garden z wrazenia mu sie przewrocil, ten w Aberdeen.
W swieta znow pozwolono mu klikac.

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1526.04.2011, 00:13
Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#1626.04.2011, 00:29

Uwolnić Janka Kręcichwasta!!

Profil nieaktywny
weeges
#1726.04.2011, 07:57

placa miminalna jest przyczyna bezrobocia. niektore place nie sa warte nawet tych 6-8euro na godzine.

autosugestia i mowienie, ze placa minimalna jest tu i tam wieksza jest automatyczna segregacja rasowa ze wzg na pochodzenie. czy ja jako polak mam zarabiac tylko i wylacznie minim narodowe?

nie wiem, moze w polsce utarlo sie jak mantra i amen w pacierzu,ze jak polak to musi zarabiac grosze niewazne czy u siebie czy za granica.
nie ma to kurwa jak mickiewiczowski sadomasochizm narodowy..

radnor
26 173 16
radnor 26 173 16
#1826.04.2011, 12:47

Halo, halo, Janku! Gdzie się podziewasz tyle czasu?

Profil nieaktywny
DzieckoWeMgle
#1926.04.2011, 14:25

To odbanuj go:P

kama79_79
Glasgow
22 709
#2026.04.2011, 14:48

Karol, poczekaj do niedzieli.

squit
3 108
squit 3 108
#2126.04.2011, 17:41

Nie wiem jak to działa w innych krajach , ale w UK 40 % płaci się od przekroczonej sumy Ł 36400,-
Czyli z pierwszej sumy Ł 36400 Brutto, płaci się 20 % a dopiero reszta jest obłożona 40% .

...tak samo jest w Polsce ? czy tam Belgii ?

Vorian
74
Vorian 74
#2226.04.2011, 23:37

0-35000 taxable income = 20%
35000-150000 = 40%
powyzej 15000 = 50%

taxable income , czyli kwota powyzej kwoty wolnej od podatku ,
a jaka to kwota sprawdz sobie twoj kod podatkowy. Standardow ok £7,475.00

czyli 40% placi sie od kwoty pozwyzej 42475

http://www.adviceguide.org.uk/index...

a najlepiej jesli policzy kalkulator:
http://www.uktaxcalculators.co.uk/

pzdr.